Łódź
Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
Ten artykuł dotyczy 'miasta'. Zobacz też inne znaczenia tego słowa. |
Łódź – miasto położone na styku północnej, południowej, wschodniej i zachodniej Polski, niedaleko Pabianic. Nie ma go na żadnej mapie pogodowej.
Dzielnice
- Olechów-Janów – dzielnica kibiców Łódzkiego Klubu Sportowego. Nie sugeruj się napisami na ścianach.
- Koziny – dzielnica wyjątkowo gościnna dla kibiców Widzewa.
- Widzew – dzielnica wyjątkowo gościnna dla kibiców ŁKS-u.
- Bałuty i Chojny to naród spokojny.
- Polesie – Skoksowani kolesie ŁKS Polesie.
- Śródmieście – szerokie i puste ulice.
- Górna – większa połowa jest za Widzewem.
Ulice
- Pietryna – wymierający deptak, na którym w ostatnim czasie można zakosztować zgniłych, zeszłorocznych orzeszków ziemnych.
- Limanka – na tej uliczce prosimy krzyczeć Widzew Łódź!, by nie zostać zaatakowanym przez skupisko mieszkających tam kibiców Widzewa.
- Wschodnia – ulica pisarzy. W każdej bramie można zakupić rękopis wprost od autora, książki mają głównie tematykę wschodnią, można w nich wyczuć nutkę białoruską, ukraińską i rosyjską.
Inne lokalizacje
- Media Markt – znajduje się w Centrum Handlowym M1. Miejsce bitwy rozegranej w nocy roku pańskiego 2004, kiedy wielka wyprzedaż przerodziła się w bitwę na miarę tej pod Grunwaldem. Setki rannych, krew na ścianach, po prostu masakra.
- Galeria Łódzka – idealne miejsce do studiowania zachowań stad pokemonów.
- Manufaktura – ma identyczne zastosowanie, co Galeria Łódzka, z tą różnicą, że na większą skalę.
- Lodowisko na Górnej – dzieciaki wylewają po dwa wiadra wody na szkolnym boisku.
- SPZOZ Uniwersytecki Szpital Kliniczny nr 2 im. Wojskowej Akademii Medycznej Uniwersytetu Medycznego w Łodzi – tu się szkolą pracownicy łódzkiego pogotowia.
Ciekawostki
- Kulturalni kibice Widzewa i zaprzyjaźnionego ŁKS-u walczą na vlepki, na których prześcigają się w formach pozdrowień dla siostrzanych klubów.
- Łódź to miasto które chciałoby organizować EURO 2012, a nie potrafi: wybudować skateparku, zsynchronizować świateł na trasach przelotowych, przez 30 lat dokończyć budowy jednego szpitala, zaś potrafi kupić nowoczesne tramwaje, które nie mając gdzie jeździć, budować stadion miejski dla tylko jednego z dwóch klubów piłkarskich, zmieniać nazwy ulic częściej, niż łatać na nich dziury.
- Płynęła tu kiedyś rzeka o nazwie Lamus, obecnie wyschła.
- Pod koniec wakacji 2007 niczym w porządnym filmie akcji, stary przegubowy Ikarus stanął w płomieniach. Nim przyjechali panowie strażacy, ostał się jedynie osmalony wrak na środku ulicy.
- Kolejny kierowca 2 tygodnie później także pozazdrościł płonącego autobusu i tym razem była pochodnia z autobusu linii Z1.
- Pod koniec roku 2008 stwierdzono iż najlepszymi kierowcami autobusów nocnych są pracownicy łódzkiego pogotowia. Zgrabniej wpadają na latarnie niż pozostali...
- Najlepsza linia autobusowa to 96, choć bardziej adekwatnym numerem byłoby chyba 666. Przyjeżdża o dowolnych porach i potrafi na odległości 4 przystanków od krańcówki spóźnić się o 10 minut. Żeby było ciekawiej: autobusy tej linii maja wyjątkową tendencję do jazdy w stadzie np. 4 autobusy jeden za drugim.
- Najlepszy tramwaj do jazdy po Łodzi, mknący z zawrotną prędkością praktycznie przekraczającą barierę dźwięku, to Cityrunner. Polecamy przejażdżkę z Retkinii na Widzew szczególnie w gorące lato w okolicach godziny 16 – proponowany strój: dla kobiet skąpe bikini, dla mężczyzn krótkie bokserki, koniecznie bawełniane.
- Łódzki Tramwaj Regionalny, który miał szybko i sprawnie pokonywać trasę Zgierz-Łódź-Pabianice, jeździ wolno i nie ze zgierza do Pabianic tylko pokonuje trasę północ-południe Łodzi. W ramach ŁTR wybudowano system sterowania ruchem wraz z 60 specjalnie zmodernizowanymi sygnalizacjami świetlnymi na skrzyżowaniach, dzięki którym ŁTR ma pokonywać szybko całą trasę bez zbędnego stania na skrzyżowaniach - mimo to system jeszcze nie działa. Zostały zakupione nowoczesne tramwaje PESA 122N z klimatyzacją, która (jak czytamy w Gazecie Wyborczej) nie jest włączana przez motorniczych. Dodatkowo część peronów przystankowych została przeniesiona za skrzyżowania aby upłynnić ruch. Szkoda tylko, że na każdym przystanku mieści się tylko jeden skład tramwajowy i w godzinach szczytu tworzą się piękne sznury tramwajów oczekujących na wjazd, które skutecznie blokują skrzyżowania. Co więcej na niektórych przystankach umieszczono elektroniczne tablice, wskazujące za ile minut pojawi się tramwaj - jednak, jak informują komunikaty - system jest w trakcie dostrajania i mogą zdarzyć się błędy. Pieniądze na ŁTR dała Unia Europejska.
- Obecnie w Łodzi jest zamkniętych (podobno remontowanych) 25% ulic w związku z czym nie ma jak przejechać (jeszcze w dalszym ciągu jest jak przejść), ale już planuje się remont kolejnych 30% którego to remontu nie da się przełożyć, gdyż Unia dała termin na wydanie pieniędzy (i wtedy już nie będzie jak przejść).
- Łodzianie są dziwną społecznością: na pętlę tramwajową lub autobusową, mówią krańcówka, a na bilet miesięczny migawka, wskutek czego mają problemy w calym kraju z korzystaniem z komunikacji miejskiej.
- Co bardziej rozgarnięci historycznie mieszkańcy Śródmieścia mają wkurzającą tendencję do nazywania siebie "lodzermenschami" (określenia tego używał np. Julian Tuwim). Nie ma znaczenia fakt, że urodzili się oni w Koluszkach lub pod Warszawą.
- Bramy w starych bałuckich kamienicach po zmroku mogą zapewnić więcej rozrywki niż kasyna w Tivioli, Las Vegas i cały Disneyland razem wzięte. To istne centra odnowy biologicznej dla osób z niskim ciśnieniem krwi i niedoborem adrenaliny.
- Cokolwiek da się wyczytać w mediach o Łodzi, to masońska propaganda.
- Numeracja budynków ciągnących się wzdłuż danej Łódzkiej ulicy odbywa się za pomocą licznika geigera: idąc od początku ulicy po prawej stronie mamy numery podzielne przez 3, po lewej niepodzielne, a po środku zespolone.
- Jeszcze do niedawna podając adres "ulica Czajkowskiego" można było dostać rozdwojenia jaźni. Niestety jakiś czas temu (niepo)radni dostrzegli, że Adam Czajkowski to niekoniecznie Piotr Czajkowski, a zwykle w nazwie ulicy podajemy tylko nazwisko.
- Tytuł najdłuższej nazwy ulicy dzierży Ulica Świętej Teresy od Dzieciątka Jezus. Znajdują się tu liczne instytucje, w tym tak szacowna jak Drugi Urząd Skarbowy Łódź-Bałuty (pod numerem 105). Proszę wpisać to na kwitku poleconego! (Niepo)radni starali się ulicę zdetronizować, ale nowy twór osiągnął ledwie 2 miejsce z nazwą Aleja Ofiar Terroryzmu 11 Września.
- Szukając ulic: Struga, Świętej Teresy od Dzieciątka Jezus, Pomorskiej, Morskiej, Legionów, Organizacji WiN należy pytać odpowiednio (w kolejności) o: Andrzeja, Teresy, Nowotki, Pomorską, Obrońców (ale Boże broń Obrońców Stalingradu!), Włady Bytomskiej
- Pytając o szpital dziecięcy przy ulicy Pankiewicza należy pytać o szpital przy ulicy Spornej. Inaczej nikt nam nie wskaże właściwego miejsca.
- Przeciętnie jedna ulica ma 4 do 6 nazw (przykład - Strykowska, Palki, Kopcińskiego, "Rydza"-Śmigłego, Niższa, po drodze kilka nazwanych rond, których przez litość nad czytającymi nie wymieniamy).
- Dostanie się z ul. Św. Teresy od Dzieciątka Jezus 1 do ul. Św. Teresy od Dzieciątka Jezus 105 wymaga jazdy po ulicach o co najmniej 4 różnych nazwach (podobnych przypadków jest więcej).
- Jedno skrzyżowanie w Nowosolnej łączy ulice o siedmiu różnych nazwach, w tym jedna (Brzezińska) przecinając skrzyżowanie nie zmienia nazwy. Polecamy szczególnie skręt z ulicy Wiączyńskiej w Pomorską lub z ulicy Jugosłowiańskiej w Kasprowicza.
- Zakończony z wielką pompą remont Aleja Włókniarzy (obecnie częściowo Al. Jana Pawła II) trzeba było natychmiast poprawiać. Przez wyremontowane skrzyżowanie z ulicą Limanowskiego należy przejeżdżać co najmniej 140 km/h inaczej może nas dogonić wystrzelona spod naszych kół kostka brukowa.
- Dla lubiących wyzwania ekstremalne można polecić wycieczkę na Plac Sałacińskiego bez mapy i z zakazem wykorzystania wiedzy, że Plac ów pod numerem 1 mieści jeden z dwóch głównych dworców. Podpowiedź - plac leży w ścisłym centrum miasta.
Zobacz też