Cytaty:Jak poznałem waszą matkę
Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
Jak poznałem waszą matkę – cytaty
Teksty
Teda
- Jaka ze mnie biedna dziewczynka... Wszyscy kupują mi drinki i chcą się ze mną kochać...
- Ted wyśmiewa kobiece narzekanie
- Tak seksownie wyglądasz w mojej bluzie...
- Ted do Robin
- Kłóciliśmy się tak długo, że zmieniły się pory roku.
- Ted o kłótni z Robin
Barneya
- Ted, jedyny powód, dla którego miałbyś czekać miesiąc na seks, jest taki, że dziewczyna ma 17 lat i 11 miesięcy.
- Rozmowa Barneya z Tedem
- Pięć słów – wyglądasz grubo w tych jeansach. Jesteś wolny.
- Barney o zrywaniu z dziewczyną
- Znalazłem ją w necie. Jestem zmęczony tymi barami, kobietami na jedną noc. Szukam bratniej duszy, kogoś, kogo będę mógł kochać i przytulać... Albo... tak jest napisane na moim profilu!
- Barney o dziewczynie poznanej w internecie
- Kiedy ja się smucę – przestaję się smucić i wtedy jestem niesamowity.
- Barney o sobie
- Kiedy czuję, że będę chory – przestaje to czuć i jestem niesamowity.
- Dziewczyna jest jak grypa – kilka dni w łóżku i po kłopocie. Piąteczka!
- Barney o dziewczynach
- Za 20,5 roku ty będziesz miał 21, a ja... jeszcze nie zdecydowałem ile.
- Barney do swojego bratanka
- [czule] Nie tylko ja nie odłożyłem słuchawki. Odłóż ją, odłóż ją! [odkłada] [do przyjaciół] To mój bukmacher.
- Barney w rozmowie telefonicznej
- Tam, gdzie wszyscy mają gruczoł wstydu, ja mam gruczoł doskonałości. Naprawdę.
- Barney o swoim układzie płciowym
Marshalla
- Cholerne późne śniadania!
- Marshall przeklina „brunche”
- Gdybym był kurczakiem, zostałbym kanibalem i zjadłbym swoje skrzydełka.
- Marshall o jego miłości do skrzydełek z kurczaka
Lilly
- To mili ludzie: ciągle coś gotują i strzygą się nawzajem...
- Lilly o swoich sąsiadach
- Zawsze chciałam to zrobić.
- Lilly o liściu w twarz Barneya
- O, Robin, ładnie wyglądasz. Musisz się przebrać, nie możesz wyglądać lepiej, niż panna młoda.
- Lilly na swoim ekspresowym ślubie
- To kanadyjskie małżeństwo. To jak ich dolary, czy armia – nikt nie traktuje tego poważnie.
- Przyjedzie rodzina Marshalla, będą mnie obgadywać i do wszystkiego będą dodawać majonez!
- Lilly rozpacza nad jej hipotetycznym prawdziwym, dużym ślubem
- Czy musimy spędzać miesiąc miodowy w jaskini?
- Lilly do Marshalla
Robin
- Ja też szybko się odkochuję. Jednego dnia kocham faceta, drugiego dnia nic dla mnie nie znaczy. [chwila ciszy] Ale między nami świetnie...!
- Robin do swojego chłopaka, Teda
- Jedziesz do rodziny? Tak mi przykro...
- Robin do Teda
- Fajna reklama: małpa w biustonoszu zamawia pizzę!
Innych osób
- Jej tyłek jest ładniejszy od mojej twarzy!
- Dziewczyna z baru o innej dziewczynie z baru
Dialogi
- – No i mamy sanitariuszy.
– Dzięki Bogu, że jesteście.
– Co tu się dzieje?!
– Myślę, że może mieć jakiś krwotok wewnętrzny, jakieś złamania. Musimy ją zabrać do szpitala.
– O czym ty mówisz?
– Miałaś okropny upadek.
– Nie, nie miałam.
– Naprawdę? Bo mógłbym przysiąc, że spadłaś prosto z nieba, aniele.
(...)
– Nie mogę uwierzyć w to, że mu go [numer] dała.
– Może naprawdę ma jakieś uszkodzenie mózgu.- Podryw Barneya w barze na jakąś dziewczynę, z końcowym dialogiem między Marshallem, a Robin
- – Ted, nauczę cię jak żyć.
– ...?
– Jestem Barney. Poznaliśmy się w toalecie.
– Racja.
– Lekcja numer jeden: pozbądź się bródki. Nie pasuje do twojego garnituru.
– Nie mam na sobie garnituru.
– Lekcja numer dwa: załatw sobie garnitur. Garnitury są spoko.- Rozmowa Barneya z Tedem
- – A więc to już koniec między mną, a tą dziewczyną, która pracuje z Carlosem.
– Wow. Szybko poszło.
– Tak, starałem się wymyślić jaki jest najszybszy sposób, aby pozbyć się nowo poznanej dziewczyny. „Myślę, że się w tobie zakochałem.” [a ona odpowiedziała] „Co?”
– Nieźle, bracie.- Rozmowa Barneya z Tedem
- – Podnieś rękę, jeśli startowałeś dzisiaj do zaręczonej kobiety.
[Barney i Ted podnoszą]
– Daj spokój, Lilly. Nie wiń gracza, wiń grę.- Rozmowa Lilly z Barneyem
- – Z kim, do cholery, mam iść na to wesele?
– Ted, zapomniałeś o wszystkim, czego cię uczyłem?
– Taa. W większości.
– Nie bierze się dziewczyny na wesele. To tak, jakbyś na polowanie brał martwego jelenia.- Rozmowa Teda z Barneyem
- – Kiedy następnym razem będziesz chciał do niej dzwonić, przyjdź do mnie. Dam ci w pysk.
– Dzięki. Prawdziwy z ciebie przyjaciel.- Rozmowa Teda z Marshallem podczas separacji z Lilly
- – Fretki są takie miłe...
– To wydłużona wersja szczura!- Rozmowa Robin z Marshallem
- – Ona jest załamana!
– Ona jest szczęśliwa!
– Wierz mi, znam ją 9 lat.
– A ja jestem kobietą!
– ...z Kanady!- Rozmowa Teda z Robin
- – Wytocz jej proces!
– Na jakiej podstawie?
– Na takiej, żebyś się zamknął!- Przyjaciele Marshalla sprzed lat pomagają mu podczas separacji z Lilly
- – Przysięgnij na swoje nienarodzone dzieci.
– Przysięgam na Luke'a i Leię.- Rozmowa Lilly i Teda
- – Pojedziemy do domku mojego wujka. Tam jest tak romantycznie... Wujek jeździ tam ze swoimi kochankami.
– Domek musi naprawdę przyciągać – widziałam zdjęcia twojego wuja.- Rozmowa Teda z Robin
- – Czemu zauroczyłeś mnie łydkami?
– [ze zdziwieniem] A ty... piersiami?!- Rozmowa Lilly z Marshallem
- – Prawda, Susan?
– Robin.
– [do Robin] Ona ma na imię Virginia!- Rozmowa między matką Teda, Robin, a Barneyem
- – O, Lilly. Udało ci się obejść moje zabezpieczenia. Jak udało ci się to osiągnąć?
– Ted dał mi twój zapasowy klucz.
– ...Genialne!- Rozmowa Barneya z Lilly o mieszkaniu Barneya
- – Jesteś lepsza od pornosów!
– [ucieszona] Dziękuję!- Rozmowa Barneya z Lilly
- – Powiedz, czym ty naprawdę się zajmujesz?
– Hehehe... [nagły koniec śmiechu] Daj spokój.- Rozmowa Lilly z Barneyem
- – Narozrabiałam odwołując nasz ślub.
– Nie szkodzi... Dopiero teraz zdałaś sobie z tego sprawę?- Rozmowa Lilly z Marshallem pół roku po odwołaniu ich ślubu
- – To lata '90, dlaczego jesteś ubrana jak w '80?
– Do Kanady lata '80 dotarły 1993.- Rozmowa Marshalla z Robin
- – Nie pochwalam tego.
– Gejowskiego małżeństwa?
– Brr... Małżeństwa w ogóle!- Rozmowa Barneya z jego bratem
- – Związki ludzkie są jak autostrada.
– Kiedyś mówiłeś, że są jak cyrk.- Rozmowa Barneya z Marshallem
- – Kocham pana.
– Dzięki, chłopie. Szedłem na górę, by skoczyć!- Rozmowa Teda z obcym facetem przy Empire State Building
- – Piąteczka!
– Jesteśmy na stypie...!- Rozmowa Barneya z Tedem
- – 10 dolców.
– Mówisz poważnie?
– Cena wzrosła do 8!- Jakieś dziecko szantażuje Marshalla
- – Kiedy chcę, mam naprawdę nadludzką moc... Ted, opowiedz im o tych drzwiach.
– Kiedyś otworzył naprawdę ciężkie drzwi...
– Jednym pociągnięciem!- Marshall i Ted do reszty przyjaciół
- – Przyjaciele się wspierają, na tym polega przyjaźń.
– Chyba wśród Smerfów.- Rozmowa Lilly z Barneyem