Użytkownik:Serscull/Luna Lovegood
Luna Lovegood – zwana przez współuczniów Hogwartu Pomyluną. Jedna z bohaterek offtowych i niszowych książek J.K. Rowling.
Życiorys
Sierota zawsze wzbudza współczucie. Niestety jednak, ta rola należała już do tytułowego bohatera, także pani Rowling zrobiła z Luny pół-sierotę. Luna długi czas nie miała przyjaciół, później jednak zakolegowała się, a jakże, ze szlachetnymi Harrym, Ronem i jej versus ego, Hermioną.
Autorka pomysłu zwinięcia testrali i użycia ich jako taniego środka lokomocji, czym zyskała respekt łamiącego wszystkie punkty regulaminu szkolnego Harrego i spółki. Ponadto nie ma wielu zasług, ponieważ jest postacią drugoplanową, a te nie mają dużo do gadania.
Wygląd
W założeniach pisarki dziewczynka ze wzrokiem obłędnym jak diabeł podczas orgazmu. W książce jej gadżetem nie był na pewno grzebień, aczkolwiek ze względu na pomylone oczy i celowanie ripostami na ślepo nie miała zbyt wielu przyjaciół. Jakby tego było mało, to pani Rowling dorzuciła jej kolczyki-rzodkiewki i biżuterię z kapsli po piwie kremowym.
Twórcy filmu zadbali jednak, aby Luna była ładna, plastikowa i znośna w odbiorze – wygładzili jej włosy, kolczyki schowali za bujną blond-szopą, a twarz wypastowali chyba cukrem-pudrem.
Charakter
Luna to przeciwieństwo dla niereformowalnej kujonki Hermiony „Zęby Bobra” Granger. Luna wierzy we wszystko, co napisał jej ojciec w kolorowym pisemku „Żongler”, równie wiarygodnym co Fuckt, amerykańscy naukowcy i magazynki popularnonaukowe. Gdy doda się tę cechę osobowości do osobliwego wyglądu mopa na kiju, Ravenclawka w pełni zapracowała na swój pseudonim Pomyluna.
Zamyślona i rozmarzona (ciekawe o czym), czasami ma zaburzenia w orientacji w czasie i przestrzeni. Dowodem są słynne transmisje z meczów quidditcha, które wzbudziły aplauz wśród publiczności, znudzonej najwyraźniej łamaniem kości przez tłuczki. Luna niczym Paweł Wójcik potrafiła przejść w dyskurs odległy nie tylko od quidditcha, sportu czy magii w ogóle, ale nawet od czegokolwiek racjonalnego.
Ogólnie, przyjaciółka, z którą można konie kraść (w przenośni i dosłownie) oraz samarytanka po przejściach (to jej Harry wypłakiwał się, jak miał problem).