Kozak (osoba)
Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
- Potrafię zrobić cztery salta z miejsca, ale nigdy nie wychodzi mi przy publiczności.
- Mistrz świata w karate to przy mnie leszczyk.
- Ja grałem w tenisa, jak ty na chleb mówiłeś „pep”.
- Kotku(do swojej dziewczyny), nie takie laseczki dymałem.
- Jestem zajebisty i mam to szczęście, że wszyscy mnie lubią.
- Wiesz, ile razy uciekałem przed policją, mając trzy promile?!
- Ja jestem King Bruce Lee, karate mistrz...
- Dzieci bez kasku nie biję!
- Jestem bogiem, rozumiesz? Jesteś debilem jeśli tego nie pojmujesz!
- Bracia komu kozacka, sława za mną
Gdy przychodzi co do czego
- Sorry chłopaki, ale noga mnie boli...
- Kurde, muszę lecieć, bo się śpieszę na randkę z fajną niunią...
- Sorry, jestem na antybiotyku...
- Nie dzisiaj, typie...
- I wyobraź sobie, gościu, że w tym najważniejszym momencie spieprzyła mi się kamera...
- Dobrze, że mam szybkie buty...
- Jazda z tymi łapami, nie chcę nikomu zrobić krzywdy...
- Mama mnie woła...
- Gówna nie ruszam...
- Nie będę sobie rąk brudzić o ciebie...
- Muszę iść do domu, nie nakarmiłem kota...
- To ja wam popilnuje plecaków...
- Ty się bij a ja pójdę po kij...
- Ty do niego sapnij, a ja skoczę za tobą...
- O cholera, zostawiłem włączone żelazko na praniu , to nara ciołku...
- Żal na ciebie czasu marnować...
- No chyba Cię pogięło! Rybki z akwarium mi wyjdą, otwarte zostawiłem...
- Ty idź pierwszy. Ja jestem zbyt zajebisty, żeby umierać...
- Nie dzisiaj lamusie...
- Mam wybity palec...
- Mam garnitur, to nie będę się bił...
- I po samochodziku...
- Czego szukasz książę?
- Krótka piłka z mojej strony
- Nie mam czasu...
- Mam nadzieje, że mi stara najebie...
- Ty mam pomysł, skocz na niego pierwszy i weź solUFFke