Tokio Hotel

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
Sesja Billa dla Playboya

Tokio Hotel ( ps. Tokio Dziwki) – niemiecki zespół „muzyczny”, „grający” „rocka” tworzony przez Niemców dla |^ 0 |< [- |\/| () |\| (`) |= |=. Na Tokio Hotel składają się siostry Kaulitz: Tom z gitarą dla dzieci na baterie i (The)Bill jako wokalist(k)a który(a) śpiewa do wałka do tłuczenia ziemniaków, ponadto Gustav Klaus Wolfgang Schäfer (perkusja, złożona z garnków ukradzionych mamie) i Georg Moritz Hagen Lifting (gitara basowa). Ciekawostką jest to, że ten ostatni posiada pięciostrunowy bas, a „gra” tylko na jednej strunie.

W Polsce TH dorobiło się jakoby dużej liczby fanów, ale ci chyba mają zespół gdzieś, bo nawet nie istnieje polska strona o tym za przeproszeniem zespole. Podobno w Niemczech ktoś kupił aż 4 ich płyty. Wprawiło to w osłupienie zespół, nie spodziewający się takiej popularności. Mimo tego, że te cztery płyty kupił sam zespół. Chociaż były tak zrysowane że wydobywał się z nich głuchy śpiew małp kapucynek. Sam Bill ze swoją świtą mówi że ich największym marzeniem jest zatańczyć na rurze przed samym Barackiem Osramą.

Historia

Bracia Kaulitz interesowali się muzyką od najmłodszych lat. Bill uczył się gry na keyboardzie i śpiewu,natomiast Tom na gitarze i innych instrumentach. Braciom wkrótce objawił się Lucyfer i powiedział, że mają odnaleźć Gustava i Georga, którym również się objawił i z którymi mają głosić swoje muzyczne przesłanie . I tak zaczęła się historia najpopularniejszego obecnie zespołu którego styl określany jest jako rock, pop-rock lub emo-rock. W rzeczywistości jest to superhiper muza.

Bill wystąpił w wieku ośmiu lat w programie telewizyjnym „Star Search” śpiewając piosenkę z albumu "Alle von uns hören, die Hündin” (2005). Występ został, co prawda, przyjęty kontrowersyjnie, ale członkowie zespołu mogli nagrać swoją pierwszą płytę. Po sukcesie „Durch den Monsun” zarobili na tyle dużo, by uznać, że można olać szkołę. To „buntownicze” nastawienie przysporzyło im rzeszę fanów w krajach niemieckojęzycznych, a potem wszystkich innych krajach Europy [później również Ameryki, Azji, a nawet Antarktydy co dowodzi temu, że są zajebiści], ale największą popularność odniósł w Afryce, gdzie rzesze fanów do tej pory powtarzają słowa "piosenek": Łumba łuba ulma turwa głupia kurCenzura2.svg ulu bulu tutu ruju wypierCenzura2.svglaj stary cCenzura2.svguju... Kulminacją był singiel „Schrei” - kontrowersyjny utwór najlepiej wyrażający indywidualność i niezależność cechującą zespół. Fanki to normalnie ryczą na koncertach jak słyszą te wzruszające piosenki, a jedna fanka przyznała że chodzi na każdy ich koncert z żyletka i nożem w ręku.