Użytkownik:Lajon$$/brudnopis
Użytkownik:Lajon$$/nawi3 Ten zeszyt wygląda jak brudnoPiS
- Brutalna złośliwość Pani od polskiego.
Brudnopis użytkownika Lajon$$.
Brudnopis
Do zrobienia
- Wstecz
- rozbudowa
- grafiki
- Korczyna
- rozbudowa
- Avatar (film)
- Artykuł
- grafiki
- Tajemnica rozciętych zgrzewek
- grafika
- art
Wstecz
muszę wcisnąć wstecz
- Przeciętny gracz o wstecz
W Rosji Radzieckiej to wstecz wciska ciebie
- Radziecka inwersja o wstecz
Wstecz - przycisk bytujący na północno-zachodnich obrzeżach przeglądarek internetowych. Jego zadaniem jest podobne do rewertu - ma przywracać okno przeglądarki do poprzedniego stanu.
Przypisy
Korczyna
I've got bad feeling about this!
- Obi-Wan Kenobi nie mówiący o Korczynie
Oszczędzaj! W Korczynie jesteś!
- Tubylec do nietutejszego
Korczyna - wieś gminna znajdująca się w Polsce, a konkretnie w prawym, dolnym rogu tejże krainy. Przed wojną była miastem, ale utraciła marmoladę.
Dzielnice
Korczyna była podzielona na przysiółki, ale stwierdzono, że ulice będą lepsze.
Na szczególną uwagę zasługuje Sporne[1] zwane czasem Sporne City. Nazwa tego rejonu pochodzi od sporu między Korczyną i Odrzykoniem[2] o ten teren. Zbudowano tam kościół, OSP i boisko zwane kortem. Ze względu na dużą gęstość zaludnienia, Sporne wyróżnia się spośród pobliskich regionów. Sporne w Korczynie działa jak Naddniestrze w Mołdawii. Mieszkańcy Spornego uważają Korczynę za zadupie. Ponadto charakteryzują się zwiększoną aktywnością sportową.
Skąpstwo
O mieszkańcach Korczyny krążą różne opowieści. A konkretnie o ich skąpstwie. Typowy dla Korczyniaków jest sposób przyżądzania kawy i herbaty. W Korczynie częstuje się wręcz kopiatą szklanicą napoju. Myślisz sobie: Co jest? Mieli być skąpi!. Pomyśl dokładniej: Korczyniacy leją do pełna, żeby nie dało się nasypać cukru.
Innym aspektem korczyńskiego skąpstwa są drogi. Niestety, Wąchock pierwszy wymyślił zwijanie asfaltu na noc. Ale w Korczynie robi się to inaczej. Dróg nie naprawia się w ogóle. Korczyńska definicja jezdni głosi: ... to miejsce po którym da się przejechać Fiatem 126p.
Zabytki i inne takie
Do ważnych korczyńskich obiektów należą:
Zamek ruiny zamku Kamieniec
Akcja Zemsty Aleksandra Fredro toczy się właśnie w tych murach. Nasz pisarz żyjąc na zamku nudził się jak ktoś, kto nie ma nic do roboty. Z nudów zajrzał do piwnicy, gdzie odnalazł tajne dokumenty. Oprócz danych o rosyjskiej broni nuklearnej i niemieckich tajnych bazach w Argentynie, znalazł także papiery sądowe. Dużo papierów. W sumie było ich tak dużo, że mogłyby zasilić niemałą fabrykę srajtaśmy. Jednak zanim Olek zdecydował się na recykling znaleziska, postanowił je przeczytać. Tak powstała oparta na faktach historia Cześnika i Rejenta. Na cześć bohaterów tej komedii powstały specjalne potrawy, jak np. kotlet a'la Papkin.[3] Sztuka Fredry została zekranizowana... AAA! To nie wikipedia! Starczy o tej książce!
Na pocztówkach często widnieje napis Zamek odrzykoński. Ale to błąd! W rzeczywistości do Odrzykonia należy tylko górna część zamku. Jest całkowicie zrujnowana. O korczyńską część dba pewna osoba, która utrzymuje ją w nienajgorszym stanie.
I jeszcze porada: NIGDY nie mów zwrotu zamek odrzykóński, jeśli jesteś w pobliżu Korczyny. Dyrektor GOK-u może zjawić się nagle i pozbawić cię życia.
Prządki
- Legenda głosi: To panny zaklęte w kamień za to, że pracowały w niedzielę!
- Geologia głosi: To skały narzutowe przyniesione tutaj przez lądolód.
- Traper głosi: Fajnie się po nich wspina!
- Zielony głosi: To rezerwat skalny! Łapy precz, wandalu!
- Geografia głosi: Autor tego artykułu to noob! Prządki leżą głównie w sąsiedniej wsi.
Sposób na nudę: Ścieżka krajobrazowa, która łączy ruiny zamku z Prządkami. Można tam znaleźć różne dziwne rzeczy, m. in. mrowiska, drzewa, ściółkę i grzyby.
Inne i inniejsze
- Zespół szkół - od podstawówki po liceum i technikum. Ma fajny strych, stołówkę i 6 pracowni komputerowych.[4] Szpanerski dodatek stanowi siłownia, kort tenisowy[5] oraz szkolny gabinet dentystyczny... (straszna muzyka w wykonaniu organów)
- OSP - w ich budynku urządzane są wesela
- Cegielnia - kiedyś fabryka cegieł; dziś ruina, która nie chce się zawalić. Nieopodal urządzane są rajdy 4x4
Działalność gospodarcza
- Zakłady drzewne[6]
- Tartak
- Fabryka okien
- Delikatesy Centrum zwane Eureką[7]
- Nasz sklep zwany Plus-Bisem
- Zielony koszyk zwany koszykiem
- Biedronka w budowie
Przypisy
Avatar (film)
Piękny film ten avatar. Wspaniała opowieść o idealnej rasie mającej cele i marzenia. Tylko te niebieskie dzikusy musiały wszystko zaprzepaścić![1]
- Fan Avatara o Avatarze
Avatar - film science-fiction, a konkretnie science vs. fiction, nakręcony przez Dżejmsa Kameruna, autora napoju morskiego TyTonic-a.
Film
Film został wymyślony przed wielu laty. Jednakże zekranizowano go dopiero teraz ze względu na nagłą potrzebę reklamy popcornu 3D. Film kosztował tyle, że przestano łatać dziury w asfalcie. Oczywiście nikt nie zwrócił zaoszczędzonych pieniędzy.
Wiadomo, że Dżejms był wielkim fanem Pocahontas, stąd niezwykłe podobieństwo obu filmów. No, tylko dzikusy z Pocahontas ubierały się nieco lepiej, niż te z Avatara, dzięki pobliskiemu hipermarketowi Tesco.
Akcja!
Akcja Avatara toczy się na księżycu w układzie Alfa Centauri,[2] zwanym Pandorą, krążącym wokuł Polifema - gazowego olbrzyma.[3] Człowieki przyleciały tu dla hajsu i dziwiły się, czemu ich tubylcy nie lubieli. Tubylcy to Na'vi,[4] niebiescy kolesie. Byli wysocy jak parterowy dom, mieli oczy większe od kotów, szpanersko ruszali uszami, a z fryzur zwisały im warkocze zakończone portem USB.
Fabułka
Ludzie, jak to ludzie, przyjechali na Pandorę po kasę. Kasą był minerał unobtanium. Świecił w ciemnościach, był: twardy jak kamień, ciężki jak kamień, bolał jak kamień... Był kamieniem. Drogim, smacznym, ładnie pachnącym, paliwowym, hajsożerczym, uzależniającym, grudkowatym... głazem. Dlatego ludzie, jak to ludzie, pod pretekstem nauki tubylców i badania plane księżyca zaczęli podkradać kamyka. Gdy niebiescy się zorientowali, przestali współpracować z pieprzonymi Białasami.
Pandora
- Główny artykuł: Na'vi
Te niebieskie dzikusy wcale nie były zacofane. Używały USB 5.0 (my mamy tylko 3.0) i Internetu. Ci głupi naukowcy pobierali próbki, szukali dziwnych rzeczy i jak to naukowcy, wymyślali setki różnych teorii. Nikt nie wpadł na coś tak oczywistego jak Internet. Atmosfera Pandory zawierała różne dziwne udziwnienia, dzięki którym ginęli w niej ludzie bez masek. Były to m. in. dwutlenek węgla, siarkowodór, szatanian potasu, zalewa do kiszenia ogórków i makulatura. Ciśnienie atmosferyczne na poziomie morza wynosiło 91742,65145853254585 Pa (ok. 900 hPa).[5]
Do rzeczy
Uwaga! Ta sekcja zawiera informacje, których zapewne nie chciałbyś znać, jeśli dotychczas nie miałeś okazji spotkać się z inkryminowanym tworem. |
Bon apetit.
- Grace podsuwająca jajecznicę Jake`owi.
I cały dzień do dupy.
- Grace po oberwaniu ze szpanerskiego pistoletu.
Pewnego dnia na Pandorę przyleciał nowy transport ludzi. Wśród wielu bezimiennych posiadaczy karabinów znalazł się Jake Sully, ps. Karma.[6] Myślał, że pracuje naukowo, bo miał słitaśniego wideoblogusia. Został pilotem Avatara (ludzko-na'viego mutanta). Stało się tak dzięki temu, że pewien facet zabrał portfel jego bratu. Dał się jednak wrobić generałowi Quartichowi w niezłą sieczkę. Kazali mu robić za agenta. Niestety, jak to bywa, agent był do dupy i dał się zna'vifikować. Ponadto zawiódł obie strony konfliktu, a co za tym idzie: został emo. Zanim zdążył się pociąć, sytuacja odmieniła się. Pilot helikoptera Trudy uwolniła Avatarowców. Niestety uciekając... cdn :p
- magnetyczności
Przypisy
Tajemnica rozciętych zgrzewek
Rozcięte zgrzewki - kupujesz colę w Biedronce. Widzisz, że folia na sześciopaku jest rozcięta. Chciał(a)byś wymienić, jednak wszystkie zgrzewki są rozcięte. Z wyrazem rezygnacji na twarzy wrzucasz zgrzewkę do koszyka.