Rap

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
Wersja z dnia 09:13, 10 lut 2011 autorstwa Trojanin (dyskusja • edycje) (Przywrócono przedostatnią wersję, jej autor to 89.229.42.0. Ofiarą rewertu jest Wielkiwandal.)

Rap – gatunek muzyki polegający na poddaniu się rytmowi owej muzyki i rytmicznym machanie ręką w górę i dół, jeden z elementów kultury hip-hop.

Podział

  • Polski rap polega na wariacjach wokół myśli: „yo, elo, pod blokiem ciężko jest, ziom”. Kiedy się już trochę podpasie, mówi o clubbingu, gandzi i Bolsie bez przepojki.
  • Jest też rap amerykański, w którym czarni bracia z USA rymują o łańcuchach, bling-blingach, szampanie, spinnerach, laseczkach, furach i futrach z norek.
  • Rzuciłaś mnie, a było tak piękniehip-hopolo, kolejny polski folklor.
  • W końcu można też robić true G'z straight from da streetz ov QB nigga, być jak pierdolone Group Home i jednocześnie przyznawać się, że mama wyrzuciła z domu za to, że jest się gejem.

Rap w Polsce

Muzyka czarnych gangstaziomów z USA podpasowała grupce wykonawców pochodzących z Kraju Kwitnącej Wisły, którzy postanowili całkowicie skopiować pomysły w/w madafaków i przenieść je na nasze rodzime zadupie.

Typowy polski kawałek charakteryzuje się boleśnie, analnie zerżniętą linią bitu pochodzącą najczęściej ze strony www.dobryrap.pl, tekstem o tym, jak tu w tym bloku mi źle, se nie mogę zajarać zielska, jak mnie opuściła moja ławeczka, w którym jako przerywnik stosuje się skrecze, czyli to, co nastukany kolo w fikuśnej czapce i kozackich słuchawkach wybębni na starej płycie winylowej.

Wszystkie cepy występujące w teledyskach hiphopowych, niekoniecznie nawet wykonawcy, miotają łapami przed kamerą bez wyraźnego powodu, zachowując się jednocześnie bardzo agresywnie wobec Bogu ducha winnego pana kamerzysty Henia.

Siła polskiego rapu

Elo, Elo,Elo
Lysyn Lysyn Lysyn
Kto to czyta
Ten Skurwysyn
Kurwa jedzie na sankach
A ja mówię "to moja koleżanka"
Co ty [...] z góry?
Nic! Ona mówi że takie chmury
Wyjebiste, wykurwiste a ja tych chmur się nie boję
Bo ja w rapie twardo stoję
Jestem wyjebany. W tym wykurwistym
Rapie nie ma na milicję
Jestem w starym Tomaszowie raper
I chuj!
A co ty myślisz frajerze?
Że ty jedziesz na rowerze?
Ja cię zaraz zwalę, ja cię na glebę
Ja ci przyjebie
Bo jestem cwany
Rap jest wyjebany!
Joł

Tematyka utworów raperskich

1. Rapowanie.
2. Jak to jest dla autora być raperem i jaka to jest dla niego pasja.
3. Rymy i beaty, czyli tajniki warsztatu rapera.
4. Rapera portet własny ("Oto ja, 90 kilo żywego hiphopu")
5. Kronika towarzyska światka raperskiego (raperzy, dziennikarze, przemysł muzyczny itp)
6. Porachunki z wrogimi raperami (zawsze zwycięska dyskusja z nieobecnym adwersarzem).
7. Podkreślenie swojej miażdżącej przewagi intelektualnej ("nie podskakuj, bo cię zgładzę", "mówi tede więc zamknij gębę").
8. Przypomnienie podziału na rap prawdziwy oraz komercyjny.
9. Przypomnienie oczywistego faktu, że rap naszego autora jest najlepszy.
10. Przypomnienie oczywistego faktu, że autor jest absolutnym supersamcem.
11. Polityczny przekaz dla społeczeństwa (skrzyżowanie ambony z wiecem Samoobrony).
12. Podkreślenie poetyckiego charakteru swojej twórczości ("liryczny terrorysta", "liryczna mafia").
13. Etos osiedlowej ławki, ulicy, klatki schodowej, wycieraczki, trzepaka, śmietnika, warzywniaka, itp.
14. Etos afro-janosika ze słowiańskiego getta, uciskanego przez system, a który się wybił, pomimo trudnego, szarego :dzieciństwa.
15. Wsponienie swoich zasług wychowaczych dla trudnej młodzieży ("To że nagrywam, że daję wam wiarę we własne siły; :to znaczy tylko, że wymagam od was więcej")
16. Przeliterowanie pseudonimu artystycznego (kojarzy mi się z periodycznym przypominaniem numeru konta w Radyju).
17. Wstawki hi-tech, dowodzące wszechstronności autora ("PFK jak 2 akceleratory na Pentium")
18. Merytoryczne argumenty ("Masz jakieś wąty? Nie zrozumiałem cię, idź do ortodonty").

Przyszłość rapera

Plotka głosi, że rytuał wymachiwania rękami w nieokreślonym kierunku, o różnej prędkości oraz układanie znaków na palcach przez raperów to tak naprawdę ukryta wiadomość w języku migowym. Nie udało się jeszcze nikomu tego udowodnić, ponieważ migowi lektorzy dla głuchoniemych odchodzą do lamusa. W wyniku tego przyszłość raperów jest wątpliwa, ponieważ nie zostaną lektorami, a pozwolenie im na rozpoczęcie kariery poety byłoby zbrodnią przeciwko ludzkości i literackiemu dorobkowi ludzkiej cywilizacji.

Zobacz też

NonNews
Zobacz w NonNews temat:
Poradniki
Zobacz poradnik:

Szablon:Stubmuz