Wielka Kumulacja
Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
Wersja z dnia 18:46, 25 mar 2011 autorstwa Jeremy Kowalsky (dyskusja • edycje) (Przywrócono przedostatnią wersję, jej autor to 89.161.18.37. Ofiarą rewertu jest 95.160.137.18.)
Wielka Kumulacja – audycja w radiu RMF FM odbywająca się w dni powszednie od 9:00 do 18:00. Plan wejść antenowych prowadzących jest do przewidzenia jeszcze przed rozpoczęciem słuchania.
A gdy się skończy kawa
- 9:00 – Powitanie się prowadzącego, przypomnienie numeru pod który wysyłamy SMSy aby wygrać zawrotną nagrodę w postaci kopa w od Bardzo Wyczesanej Fajnej Wróżki.
- 9:45 – Po 45 minutach muzyki, prowadzący przypomina nam ponownie numer i sypie prześmieszną anegdotą o sałacie. Dzwonią feministki i twierdzą, że to było seksistowskie.
- 10:00 – Spiker odpowiada na listy. I faktycznie, do najbliższej poczty jest bardzo niedaleko.
- 10:32 – Prowadzący przypomina która jest godzina, przy okazji też podając numer pod który wysyłamy SMSy. A teraz wizyta w barku.
- 11:30 – No! Prezenterowi wreszcie zakończył się poranny wzwód. Uff, teraz na spokojnie. Przypomina ciepłym barytonem o konkursie. Natychmiast odzywają się tajemnicze Panie i równie tajemniczy pracownicy z Kampanii Przeciw Homofobii.
- 11:24 – Dowiadujemy się w ramach części merytorycznej programu, co murzyni jedzą na obiad. Gdy pada słowo „nic” prowadzący śmieje się do rozpuku.
- 13:30 – Kabaret pod wyrwijądrem - nazwa mówi wystarczająco o poziomie żartów.
- 13:45 – Jakiś inny dureń przychodzi do radia, by zmienić poprzedniego - przypominanie numeru SMSowego męczy. Treść powitania będzie znana.
Szara rzeczywistość
- 14:52 – Czas na telefon do słuchacza. Tutaj zaczynają się schody, bo trzeba zawołać kogoś z redakcji i zmodulować mu głos tak, aby zabrzmiał on jak telefon. Po wpadce numer #4737624 czas na kolejną godzinę muzyki bez słowa prowadzącego. Playlista sprawdzona – więc codziennie ta sama.
- 15:40 – Prowadzący podsumowuje ankietę na stronie radia, dotyczącej jakichś pierdół. Naraziłby firmę na spory uszczerbek finansowy gdyby nie przypomniał przy tym o głównym celu audycji.
Po tym jak ludzie wysłali tak wiele SMSów, nie ma sensu się już odzywać, więc przez następne godziny będziemy słyszeć wyłącznie "jest <godzina>, <ktośtam> zaprasza na Fakty", przecież po południu są co pół godziny, to po co jeszcze swoje – gardło nadwerężać.