Skórcz
Skurcz Skórcz – wieś w województwie pomorskim i powiecie starogardzkim, szumnie nazywana miastem.
Ludność[edytuj • edytuj kod]
Mieszkańcy miasta wsi to typowi kociewiacy. Dni spędzają na kulturalnej degustacji lokalnego lagera Specjala. Cechują się także szczególną gościnnością oraz opanowanowaniem możliwości porozumiewania się za pomocą dwóch wyrazów: ka i równie ludowego jo. Skórcz posiada jednego z największych polskich muzyków czyli Pawełka, który od godziny 12 do 4 nad ranem zaszczyca całą wieś swoimi utworami, najpierw jednak musi w siebie wlać wysoko procentową bęzynę.
Gospodarka[edytuj • edytuj kod]
Ludność Skórcza trudni się przede wszystkim zbieraniem i sprzedawaniem runa leśnego na pobliskiej szosie. Ci bardziej utalentowani pakują mrożonki w Iglotexie – dumie miasta, bądź składają meble w pobliskiej fabryce. Po wybudowaniu długo wyczekiwanej Biedronki znacznie wzrosło zatrudnienie w sektorze usług. Mimo tak rozległego wachlarza miejsc pracy i tak większość jest zmuszona wspomagać swoimi rękami naszych zachodnich sąsiadów.
Atrakcje i ciekawe miejsca[edytuj • edytuj kod]
- Osiedle Leśne – kolonia niedokończonych kanciaków w stylu „późny Gierek”. Na jedną ulicę przypadają średnio dwie Okręgowe Stacje Kontroli Pojazdów.
- Osiedle
StarychMłodych – podobne do leśnego, z tym że ma bardziej enigmatyczną nazwę i jest bardziej wyludnione przez nadmierną emigrację zarobkową. - Rynek – w założeniu główny punkt w mieście. Oprócz kiczowatej fontanny znajdziemy tu także tablicę pamiątkową po pamiętnej wizycie Lecha Kaczyńskiego.
- Park miejski – tutaj raz na rok władze zrobią na rozpadającym się podeście jakąś imprezę z gwiazdami powiatowej sceny muzycznej. Niedawno oddano obok do użytku szerokie zaplecze sportowo-rekreacyjne, które o dziwo do tej pory zostało tylko wymalowane flamastrami.
- Stadion miejski – miejsce rekreacji i sportu dla lokalnej młodzieży. Niestety, zamiast solidnych trybun i infrastruktury w sam raz dla przyszłych sportowców, spotkamy co najwyżej psa na łańcuchu.
- Pomnik
Lecha KaczyńskiegoKaczki – miejsce niepotrzebnego wspomnienia prezydenta. Nie wiadomo, skąd się tam wzięło tyle kwiatów.