Łukasz Kruczek

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
Po prostu Kruczek

Łukasz Kruczek.. Leci... Jak zwykle... poniżej 100 metrów.

Włodzimierz Szaranowicz o Kruczku-skoczku

No... Nie wiemy, co było źle w tym skoku, ale będziemy go potem analizować wraz z trenerami. Zobaczymy, jakie były błędy i postaramy się je poprawić.

Kruczek zapytany przez Hellera o przykładowy skok jednego z naszych

Skok oceniłbym jako dobry, ale obejrzymy później powtórkę z trenerami i zobaczymy ewentualne błędy.

Kruczek zapytany przez Kurzajewskiego o skok jednego z naszych, gdy tenże skoczył poniżej stu dziesięciu a powyżej stu metrów na skoczni K120

Nie wiemy co się stało, ale (tu wstaw nazwisko skoczka) dobrze spisywał się na treningach i w kwalifikacjach. Zobaczymy później na powtórce co było nie tak w tym skoku. Będziemy go analizować.

Kruczek zapytany o to, dlaczego jeden z naszych „nagle” źle skoczył

Skok Małysza był dobry, były lekkie błędy w powietrzu, które później wychwycimy na powtórce i postaramy się je wyeliminować.

Kruczek zapytany o perfekcyjny skok Adama Małysza, którym wygrał przykładowy konkurs

Formę naszych skoczków oceniam dobrze.

Kruczek o formie naszych skoczków

Tak dobrze jeszcze nie było.

Kruczek przed sezonem 2008/2009

Przeskakując, ciągle coś zmieniając w końcu robi się chaos.

Kruczek o swoim trenerskim fachu

Skoki chłopaków były dobre.

Ocena Łukasza po tym, jak nie zakwalifikowaliśmy się do drugiej serii konkursu drużynowego

Zrobiłbym (wszystko) dokładnie tak samo.

Ocena Łukasza dotycząca przygotowań do „rewelacyjnego” dla polskiej kadry sezonu 2014/2015 będąca zarazem prognozą „jeszcze bardziej udanego” sezonu 2015/2016

Łukasz Kruczek (ur. 1 listopada 1975 w Buczkowicach) – były polski skoczek narciarski, do 2016 roku trener kadry narodowej.

Kariera sportowa

Łukasz Kruczek do 1994 był dumnym zawodnikiem kombinacji norweskiej i osiągał tam sukcesy (mistrzostwa Polski juniorów 3 razy i 3 miejsce wśród seniorów). Jednak oprócz igrzysk trzeba było również chleba, a że w kombinacji nie było nawet czerstwego, musiał przenieść się do skoków. No i cóż... Zacznijmy od jaśniejszej części kariery. Łukasz wygrał uniwersjadę... czterokrotnie! Tak. Brzmi ładnie? No ale oto jak było naprawdę...

Uniwersjada w Muju w 1997

Cóż, Muju, Korea Południowa... Daleko. A że to uniwersjada, to znaczy, że startują studenci. A co robią studenci, gdy im się nudzi? Piją. A gdy się upiją... Nie powinni skakać na nartach. A jak skaczą... To słabo i ledwie przeżywają. Kruczek nie pił, bo mamusia mu zabroniła i wygrał skokiem na odległość 86 metrów na skoczni K120.

Uniwersjada w Popradzie w 1999

Poprad, zadupie na Słowacji. A kto by tam jechał? Oprócz Kruczka skakało 4 Słowaków, Rumun, Francuz i dwóch Ukraińców. Kruczek wygrał, skacząc 64 metry.

Uniwersjada w Zakopanem w 2001

Tu wygrał dwa razy. W końcu był gospodarzem, a gospodarze mogą oszukiwać. Na dużej drugi za Kruczkiem skoczył 132 metry, a Kruczek 78, ale wyprzedził go notami. Na normalnej Kruczek nie skakał w ogóle, ale wygrał, bo sędziowie nie chcieli, aby było mu przykro.

3 miejsce w Villach w 2001

O ironio losu... Łukasz Kruczek stał na podium Pucharu Świata! Co prawda w drużynówce i tylko dzięki Małyszowi, ale puchar i premię dostał.

Reszta kariery

Kruczek zazwyczaj nie był stanie wbić się do pięćdziesiątki PŚ. Najczęściej odpadał w kwalifikacjach. Przez 7 lat skakania w PŚ zdobył... 31 (!) punktów Pucharu Świata... Jego skoki w Planicy na odległości poniżej 100 metrów zaliczane są do klasyków wśród nieudanych skoków na Letalnicy.

Kruczek asystentem trenera

Cóż, Kruczek zakończył karierę i został asystentem trenera Heinza Kuttina a potem Hannu Lepistoe. Jego rola polegała głównie na smarowaniu nart skoczków. W efekcie Małysz najczęściej był najwolniejszym skoczkiem na progu wśród wszystkich i tylko dzięki swemu „pałerowi” był w stanie wygrywać.

All hail to the trainer!

W końcu gdy w Polskim Związku Narciarskim skończyły się pieniądze, Apoloniusz Tajner zdecydował się powierzyć kadrę serwismanowi Kruczkowi – komuś bez doświadczenia, wiedzy i talentu, ale za to z pasją, werwą i najważniejsze - komuś, kto będzie dokładał do posady z własnej kieszeni! Żeby jednak wiedzy i doświadczenia nie zabrakło, jego asystentem został nie kto inny jak.. Robert Mateja. Mówi się, że to właśnie on odpowiada za trening techniczny skoczków. Przez lato 2008 kadra ciągnęła jeszcze na resztkach treningu Lepistoe, ale gdy efekt wygasł, rozpoczął się początek degrengolady w polskich skokach. Mianowicie zarówno w Pucharze Świata, jak i w Kontynentalu Polacy zajmowali miejsca poza czołową 40 czy 50... A nasz Mistrz Adaś zajmował miejsca w trzeciej dziesiątce... Ale powrócił Hannu Lepistoe (oficjalnie tylko do Małysza, ale w praktyce wiemy jak jest) i polscy skoczkowie jak za dotknięciem magicznej różdżki zaczęli dobrze skakać. I oczywiście cały sukces spadł na barki Łukasza. All hail to the trainer!

Sposób bycia trenera

NonNews
Zobacz w NonNews tematy:
Nonźródła
Zobacz w Nonźródłach:
teksty piosenek: Elektrycznych Gitar, Grzegorza Turnau i Kultu o Łukaszu Kruczku

Za czasów asystentury Łukasz Kruczek otrzymał oficjalny tytuł Najlepszego Drugiego Trenera Świata. Albowiem to właśnie jego dziennikarze pytali o wszystko w związku z kadrą skoczków, a Kruczek potrafił udzielić kilkuminutowych odpowiedzi, z których zupełnie nic nie wynikało. Mało tego, odpowiedzi zawsze były schematyczne i tendencyjne. W związku z tym Maciej Kurzajewski tak znienawidził Kruczka, że przestał jeździć pod skocznie.