Borki (Opole)

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
Położenie Borek między Dobrzeniem Małym i Czarnowąsami

Borki – mała, prowincjonalna wioska, do której nie doszła jeszcze kanalizacja, prąd, ulotki z Reala i Internet. W 2017 Opole zlitowało się na Borkami i wchłonęło je[1], ale skoku cywilizacyjnego po tej zmianie nie doświadczono.

Znajduje się tam jeden sklep, choć z małą ofertą piw – za to sklepikarki są na wpół ślepe, przez co przeważnie każdy, z wyjątkiem osób powyżej osiemnastego roku życia, może kupić alkohol.

Ciekawostki[edytuj • edytuj kod]

  • Tylko co piąty mieszkaniec zobaczył centrum Opola, a do legendy przeszła osoba, która była aż pod Wrocławiem.
  • Borki są głównym centrum agroturystycznym Opola. Możesz tam poczuć naprawdę swojskie klimaty za sprawą aż 10 kurników po 20 tys. kur w każdym!
  • W co piątym gospodarstwie w Borkach nie ma prądu, a woda donoszona jest z studni.
  • W roku 2006 do Prezydenta Opola trafił wniosek o stworzenie w Borkach skansenu na wzór Skansenu w Bierkowicach.
  • Piosenka Beatlesów „Strawberry Fields Forever” w rzeczywistości opowiada o Borkach.
  • W Borkach ludzie nadal uważają, że pierwszym sekretarzem jest Edward Gierek.
  • O Borkach śpiewał również Peja: „Ciemno już, zgasły wszystkie światła”.
  • Borki organizują co roku festiwal „Duchem i Ciałem”.
  • Ewenementem na skalę światową w tej miejscowości są psy, wszelkich ras mieszanych, które posiadły umiejętność szczekania dupami, a narządem który normalnie służy do oddawania moczu i rozmnażania się – piją wodę.

Zobacz też[edytuj • edytuj kod]

Przypisy

  1. Nie, wcale nie chodziło o elektrownię, skądże