Boże Narodzenie

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
Wersja z dnia 10:24, 26 gru 2020 autorstwa Runab (dyskusja • edycje) (Wycofano ostatnie edycje użytkownika 37.47.60.175, powód: nic niewnosząca edycja)
Inną tradycją świąteczną jest bez wątpienia odganianie z choinki bawiących się bombkami kotów

Boże Narodzenie – tradycyjne przyjęcie w religii chrześcijańskiej z okazji urodzin Chrystusa, przypadające 25 grudnia i poprzedzone wielkim podnieceniem, w skład którego wchodzą ogromne zakupy i miliony bloków reklamowych.

Charakterystyka ogólna

W rzeczywistości ludzie zapominają o jubilacie[1], a nawet go ośmieszają[2]. W zamian jedzą, piją, śpiewają kolędy i goszczą się w najlepsze. Dodatkowo mają zwyczaj dawania sobie prezentów, które mają symbolizować przyjaźń, miłość oraz chęć złapania się za głowę z okrzykiem Ile ja na Ciebie pieniędzy wydałem?!.

Dzień przed Bożym Narodzeniem jest Wigilia, a wraz z nią dwunastodaniowa kolacja z jeszcze większą ilością prezentów. Tydzień zaś po następuje noc sylwestrowa i Nowy Rok. Te z kolei święta mogą przeciągnąć się nawet do połowy stycznia, aż wyewoluują w karnawał.

Nieodzownym elementem świąt jest Święty Mikołaj, mimo że jego udział powinien ograniczać się tylko do 6 grudnia. W czasach Polski Ludowej usilnie wmawiano dzieciom, że to nie Święty Mikołaj, a Gwiazdor[3] przynosi prezenty.

Okres świąteczny

Koszmar zaczyna się zaraz po Wszystkich Świętych, kiedy to z półek marketów znikają znicze, a w ich miejsce pojawiają się bombki, łańcuszki, aniołki… poprzez głośniki bombarduje się klientów powtarzanymi w kółko utworami „Jingle bells” i świątecznymi ozdobami. Zamiast normalnej marchewki i kaszy, znajdziesz tandetne zabawki, czekoladki i inne pierdoły na początku listopada.

Zwykle kilka dni przed Wigilią ludzie zaczynają spotykać się ze sobą. Najczęstszymi miejscami spotkań są rzeźnie, sklepy sieci Biedronka, hipermarkety sieci Tesco i tym podobne. W rodzinnej atmosferze i przy dźwiękach kolęd autorstwa Feela ludzie ładują do koszyków wszystko, co wpadnie im w ręce, ewentualnie spadnie z półek. Wszak są święta i trzeba pomóc podupadającym przez cały rok korporacjom i kredytodajnym bankom. Poprawiają się kontakty międzyludzkie, nawet nieznajomi zaczynają ze sobą rozmawiać, np. Da pani pół kilo łopatki bez kości, Przesuń się z tym wózkiem, idioto!, Ja pierwszy zauważyłem tę ostatnią lalkę Barbie, Co za Cenzura2.svg kolejki!!!.

Mniej więcej 2 do 14 dni przed Wigilią przychodzi czas na sprzątanie, pieczenie, gotowanie, ubieranie choinki i inne tak lubiane przez wszystkich czynności. Wtedy też w atmosferze miłości zabija się karpia – jedną z głównych potraw wigilijnych. Jest to czas przeznaczony na wyładowanie negatywnych emocji, z którego wszyscy chętnie korzystają aż do Wigilii, gdyż tradycja głosi, że nasze postępowanie tego dnia będzie takie samo przez cały rok. Dlatego też Wigilia jest dniem tłumienia negatywnych uczuć, które opuszczają nas w momencie pojawienia się pierwszej gwiazdki, jaką jest planeta Wenus. Wówczas cała rodzina magicznym sposobem staje się uśmiechnięta, po czym dzieli się opłatkiem składając tradycyjne życzenia Zdrowia, zdrowia i jeszcze raz pieniędzy! czy też Nawzajem. Następnie wszyscy jedzą postną, dwunastodaniową kolację, przyjmując na deser krople żołądkowe. Po jej zakończeniu dzieci odkrywają pod choinką prezenty, zaś dorośli lubią odkryć zawartość swojego barku. O północy wszyscy udają się na pasterkę. Pod względem frekwencji pasterka ustępuje tylko święceniu jajek w Wielką Sobotę.

Dwa dni świąteczne mijają w miłej atmosferze obżarstwa, oglądania seriali telewizyjnych i Kevina na Polsacie. Wieczorem, 26 grudnia można wreszcie odetchnąć z ulgą ciesząc się, że święta się skończyły. Ewentualnie zacząć płakać, że skończył się urlop i że trzeba wrócić do pracy.

Wigilia

Info.png Główny artykuł: Wigilia Bożego Narodzenia

Jako, że jest to najwytworniejsza i „najrazowniejsza” kolacja w roku, musimy wtedy oglądać mordki całej familii. Potraw zazwyczaj jest dwanaście, ale po przyjeździe ciotki Władki, okazuje się że jest ich szesnaście, siedemnaście, osiemnaście… Daje się wtedy usłyszeć radosne rozmowy, np. To grzybowa od Winiarego – przepyszna, dorzuciłam do niej trochę grzybków z 1998. Wiele jest różnych potraw, ale przepyszny barszcz z torebki i ryby (śledzik – popijany setką, karpik, sandacz, sum, nawet ośmiornica) są zawsze.

Dodatkowe informacje

  • Nie warto odpakowywać prezentów, które z pewnością są swetrami.
  • Nie warto również ustawiać się w kolejce cioć z wąsami aby ucałować siostrzeńca.
  • Stajenka nie była pokryta śniegiem, bo w Palestynie śnieg nie pada. Boże Narodzenie bez śniegu też się liczy.
  • Jezusowi nie należy śpiewać „Sto lat”. Mogłoby się wydawać, że jest na to za stary…

Zobacz też

NonNews
Zobacz w NonNews temat:

Przypisy

  1. Nawet tortu nie upieką!
  2. A ty jakbyś się czuł, gdyby śpiewali o tobie, żeś malusieńki i nagusieńki?
  3. Ewentualnie Dziadek Mróz