Cytaty:Andrzej Lepper

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru

Andrzej Lepper – cytaty.

A Ą B C Ć D E Ę F G H I J K L Ł M N Ń O Ó P Q R S Ś T U V W X Y Z Ź Ż

A

  • Ależ wielu polityków, no przywódców znaczy, tak robi: prezydent Bush, premier Blair, Jacques Chirac, kanclerz Schröder.
    • Opis: wypowiedź po powrocie z Chin

J

  • Ja materacem w łóżku Łyżwińskiego nie jestem!
    • Opis: Lepper na temat seksafery
  • Ja na chamstwo chamstwem nie odpowiadam, tylko kulturą.
  • Ja ze względu na mały czas czasu, na mały czas, na krótki czas, który jeszcze został mi nie powiem tego dokładnie, bo nie ma czasu.
  • Jak można, hehe, zgwałcić, hehe, prostytutkę?! No pewnie też można, bo nie każdemu może się ta prostytutka oddać.
  • Jestem normalnym mężczyzną, co prawda kobiety nie pchają się drzwiami i oknami, ale gdyby tak było, pewnie wykorzystałbym to.
  • Jestem organem konstytucyjnym.

N

  • Niech Pan mówi za siebie, bo Pan to tak jakby za dwóch mówił od razu.
    • Opis: o Lechu/Jarosławie Kaczyńskim

O

  • Oni...

P

  • Pan Lepper zna wiele słynnych osobistości, między innymi przewodniczącego ONZ, Anana Kofana...
    • Opis: wypowiedź jednego ze współpracowników Leppera
  • Pan premier to niech się lepiej o seksie nie wypowiada, bo on tego doznania, przebywania z kobietą w stałych uczuciach to chyba nigdy nie przeżył.
    • Opis: o Jarosławie Kaczyńskim
  • Polskę trzeba zlepperować!
  • PSL to jest taka panienka do wzięcia – „A czekajcie na mnie...”. A może PSL nie ma jeszcze 18 lat i na to mamy czekać?

W

  • Wie pan, czym się różnimy? Że pan jest inteligentny, ale pan inteligencji się uczył, a ja inteligentny urodziłem się.
    • Adresat: Jan Rokita
  • Wpierw chciałbym zaznaczyć, że Balcerowicz musi odejść. To niedopuszczalne, ażeby osoba nie mająca pojęcia o tym, co dzieje się państwie sprawowała tak wysokie stanowisko. Ja powiem więcej: To jest zwyczajne chamstwo i prostactwo. A robić nie ma komu! Dlatego powtarzam, Balcerowicz musi odejść!
  • Wystąpiliście tutaj w pięciu i zatańczyliście bredgensa. Taniec na głowie, jak ktoś nie wie.