Cytaty:Wiedźmin 3: Dziki Gon: Różnice pomiędzy wersjami

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
M (błagam, nk usunie tę edycję z mojego wkładu...)
Linia 3: Linia 3:


== A ==
== A ==
* '''Witold''': ''– Ach… Jak romantycznie…''<br/>'''Geralt''': ''– Sp{{cenzura3}}aj.''
* '''Witold''': ''– Ach… Jak romantycznie…''<br/>'''Geralt''': ''– Spierdalaj.''


== B ==
== B ==
* '''Geralt''': ''– Bywaj.''<br/>'''Talar''': ''– Ja k{{cenzura3}}a jestem, a nie bywam.''
* '''Geralt''': ''– Bywaj.''<br/>'''Talar''': ''– Ja kurwa jestem, a nie bywam.''


* '''Geralt''': ''– Bywaj, Casimir. Oby Eufemia do ciebie wróciła.''<br/>'''Casimir''': ''– A, pies ją je{{cenzura3}}ł. Mam tyle złota, że miłość mi do szczęścia niepotrzebna!''
* '''Geralt''': ''– Bywaj, Casimir. Oby Eufemia do ciebie wróciła.''<br/>'''Casimir''': ''– A, pies ją jebał. Mam tyle złota, że miłość mi do szczęścia niepotrzebna!''


== C ==
== C ==
* '''Kobieta w karczmie''': ''– Ciszej, ja chcę posłuchać muzyki!''<br/>'''Facet w karczmie''': ''– Stolica kultury, k{{cenzura3}}a mać.''
* '''Kobieta w karczmie''': ''– Ciszej, ja chcę posłuchać muzyki!''<br/>'''Facet w karczmie''': ''– Stolica kultury, kurwa mać.''


* '''Letho''': ''– Chcesz mnie zabić, a nawet mnie nie znasz. Niedobrze. Będę musiał cię ukarać. Ale nie zabiję cię, obetnę ci ręce. Obetnę je wam wszystkim, jednemu po drugim. Kikuty do końca życia będą wam przypominać, że popełniliście błąd.''<br/>(kusznik strzela)<br/>'''Arnout Vester''': ''– K{{cenzura3}}a! Je{{cenzura3}}ł cię pies! Dwóch zdań z człowiekiem nie zdążyłem zamienić!''
* '''Letho''': ''– Chcesz mnie zabić, a nawet mnie nie znasz. Niedobrze. Będę musiał cię ukarać. Ale nie zabiję cię, obetnę ci ręce. Obetnę je wam wszystkim, jednemu po drugim. Kikuty do końca życia będą wam przypominać, że popełniliście błąd.''<br/>(kusznik strzela)<br/>'''Arnout Vester''': ''– Kurwa! Jebał cię pies! Dwóch zdań z człowiekiem nie zdążyłem zamienić!''


* '''Geralt''': ''– Co proponujesz?''<br/>'''Dijkstra''': ''– Trzeba przejść się po miejscach w strefie wpływów Juniora i się rozejrzeć. Tyle, że dyskretnie, a nie wpadać na pełnej ku{{cenzura3}}e z ogniem i mieczem.''
* '''Geralt''': ''– Co proponujesz?''<br/>'''Dijkstra''': ''– Trzeba przejść się po miejscach w strefie wpływów Juniora i się rozejrzeć. Tyle, że dyskretnie, a nie wpadać na pełnej kurwie z ogniem i mieczem.''


* '''Geralt''': ''– Cudownie pachniesz.''<br/>'''Yennefer''': ''– Geralt, jesteśmy na pogrzebie.''<br/>'''Geralt''': ''– Cudownie pachniesz na tym pogrzebie.''
* '''Geralt''': ''– Cudownie pachniesz.''<br/>'''Yennefer''': ''– Geralt, jesteśmy na pogrzebie.''<br/>'''Geralt''': ''– Cudownie pachniesz na tym pogrzebie.''
Linia 22: Linia 22:
** Autor: Hrabia
** Autor: Hrabia


* (Geralt otwiera sarkofag, w środku ktoś leży)<br/>'''Wampir''': ''– Czy to już 1358?''<br/>'''Geralt''': ''– Nie.''<br/>'''Wampir''': ''– A to spi{{cenzura3}}ać.''
* (Geralt otwiera sarkofag, w środku ktoś leży)<br/>'''Wampir''': ''– Czy to już 1358?''<br/>'''Geralt''': ''– Nie.''<br/>'''Wampir''': ''– A to spierdalać.''


== D ==
== D ==
* '''Witold''': ''– Dobrze wam radzę… Odstąpcie, świniopasy. Za chwilę pan wiedźmin spuści wam ciężki wpi{{cenzura3}}l. Gdzie tu jest jakaś sztacheta?!''<br/>'''Chłop''': ''– No pokaż, co potrafisz!''<br/>'''Witold''': ''– Noż k{{cenzura3}}a, nie musisz mnie namawiać!''
* '''Witold''': ''– Dobrze wam radzę… Odstąpcie, świniopasy. Za chwilę pan wiedźmin spuści wam ciężki wpierdol. Gdzie tu jest jakaś sztacheta?!''<br/>'''Chłop''': ''– No pokaż, co potrafisz!''<br/>'''Witold''': ''– Noż kurwa, nie musisz mnie namawiać!''


== G ==
== G ==
Linia 31: Linia 31:


== J ==
== J ==
* '''Geralt''': ''– Ja w sprawie ogłoszenia. Podobno macie problem z jakimś potworem?''<br/>'''Żołnierz''': ''– Problem… Dobre sobie. W czarnej d{{cenzura3}}e, k{{cenzura3}}a, jesteśmy, a nie mamy problem.''
* '''Geralt''': ''– Ja w sprawie ogłoszenia. Podobno macie problem z jakimś potworem?''<br/>'''Żołnierz''': ''– Problem… Dobre sobie. W czarnej dupie, kurwa, jesteśmy, a nie mamy problem.''


* '''Geralt''': ''– Jak się trzymasz?''<br/>'''Lambert''': ''– Uwielbiam takie pytania. Jak się trzymam? Ch{{cenzura3}}wo się trzymam, Geralt, i dobrze o tym wiesz.''
* '''Geralt''': ''– Jak się trzymasz?''<br/>'''Lambert''': ''– Uwielbiam takie pytania. Jak się trzymam? Chujowo się trzymam, Geralt, i dobrze o tym wiesz.''


* '''Talar''': ''– Jak was ktoś wk{{cenzura3}}i, to nie musicie go od razu zabijać.''<br/>'''Troll Ogg''': ''– Ale jak Ogg bije, to zawsze umierają.''<br/>'''Talar''': ''– To nie bij. Wystarczy jak kogoś opie{{cenzura3}}isz.''<br/>'''Troll Ogg''': ''– Eee?''<br/>'''Talar''': ''– Podchodzicie do gościa, robicie groźną minę i mówicie: "Wypi{{cenzura3}}aj ch{{cenzura3}}u złamany". Kapujecie? No, dobra, to przejdźmy do praktyki. "Ty ku{{cenzura3}}o je{{cenzura3}}a, w d{{cenzura3}}ę pier{{cenzura3}}a pi{{cenzura3}}o". Powtórzcie. Po kolei. Ogg?''<br/>'''Troll Ogg''': ''– Eee… Ty… Ty…''<br/>'''Talar''': ''– No, dobra, to może Pogg?''<br/>'''Troll Pogg''': ''– Eee…''<br/>'''Talar''': ''– Ech, widzę, że musimy zacząć od czegoś prostszego. Dajcie mi się zastanowić… Dobra, wiem. Zaczniemy od podstaw. "K{{cenzura3}}a". Powtórzcie.''<br/>'''Troll Ogg''': ''– Ku… Ku… Kurka?''<br/>'''Talar''': ''– Nie, k{{cenzura3}}a! "K{{cenzura3}}a"! Ja pie{{cenzura3}}ę, co za debil…''
* '''Talar''': ''– Jak was ktoś wkurwi, to nie musicie go od razu zabijać.''<br/>'''Troll Ogg''': ''– Ale jak Ogg bije, to zawsze umierają.''<br/>'''Talar''': ''– To nie bij. Wystarczy jak kogoś opierdolisz.''<br/>'''Troll Ogg''': ''– Eee?''<br/>'''Talar''': ''– Podchodzicie do gościa, robicie groźną minę i mówicie: "Wypierdalaj chuju złamany". Kapujecie? No, dobra, to przejdźmy do praktyki. "Ty kurwo jebana, w dupę pierdolona pizdo". Powtórzcie. Po kolei. Ogg?''<br/>'''Troll Ogg''': ''– Eee… Ty… Ty…''<br/>'''Talar''': ''– No, dobra, to może Pogg?''<br/>'''Troll Pogg''': ''– Eee…''<br/>'''Talar''': ''– Ech, widzę, że musimy zacząć od czegoś prostszego. Dajcie mi się zastanowić… Dobra, wiem. Zaczniemy od podstaw. "Kurwa". Powtórzcie.''<br/>'''Troll Ogg''': ''– Ku… Ku… Kurka?''<br/>'''Talar''': ''– Nie, kurwa! "Kurwa"! Ja pierdolę, co za debil…''


== M ==
== M ==
* '''Geralt''': ''– Mgła gęsta jak mleko…''<br/>'''Lambert''': ''– Obudził się w tobie poeta?''<br/>'''Geralt''': ''– Mhm. Chcesz usłyszeć fraszkę?''<br/>'''Lambert''': ''– Pewnie.''<br/>'''Geralt''': ''– Lambert, Lambert, ty ch{{cenzura3}}u.''<br/>'''Lambert''': ''– Całkiem, całkiem.''
* '''Geralt''': ''– Mgła gęsta jak mleko…''<br/>'''Lambert''': ''– Obudził się w tobie poeta?''<br/>'''Geralt''': ''– Mhm. Chcesz usłyszeć fraszkę?''<br/>'''Lambert''': ''– Pewnie.''<br/>'''Geralt''': ''– Lambert, Lambert, ty chuju.''<br/>'''Lambert''': ''– Całkiem, całkiem.''


* ''Morderczy trening w Kaer Morhen opłacił się. Pokonałeś prawie wszystkie wypchane zwierzęta.''
* ''Morderczy trening w Kaer Morhen opłacił się. Pokonałeś prawie wszystkie wypchane zwierzęta.''
** Autor: Yennefer
** Autor: Yennefer


* '''Geralt''': ''– Mówią, że w Novigradzie nie ma nic za darmo.''<br/>'''Żebrak''': ''– Ocho - czuję, że znowu będzie się dopytywał. Czemu ludziom wydaje się, że żebracy wiedzą wszystko? "Skontaktuj mnie z tym, skontaktuj mnie z tamtym", "kto okradł mojego brata…?". Noż ja pie{{cenzura3}}ę…''<br/>'''Geralt''': ''– W Novigradzie jest zaułek, na który mówią Zgniły Gaj.''<br/>'''Żebrak''': ''– Tak myślałem. W Novigradzie jest dużo różnych miejsc, które mają różne nazwy. Jak chcesz pozwiedzać, to kup se mapę.''<br/>'''Geralt''': ''– Słyszałem, że tacy, jak ty odwiedzają ten zaułek.''<br/>'''Żebrak''': ''– A ja słyszałem, że zrobili cię w ch{{cenzura3}}a. A teraz odejdź w zdrowiu. Ty i twoje wielbłądy.''
* '''Geralt''': ''– Mówią, że w Novigradzie nie ma nic za darmo.''<br/>'''Żebrak''': ''– Ocho - czuję, że znowu będzie się dopytywał. Czemu ludziom wydaje się, że żebracy wiedzą wszystko? "Skontaktuj mnie z tym, skontaktuj mnie z tamtym", "kto okradł mojego brata…?". Noż ja pierdolę…''<br/>'''Geralt''': ''– W Novigradzie jest zaułek, na który mówią Zgniły Gaj.''<br/>'''Żebrak''': ''– Tak myślałem. W Novigradzie jest dużo różnych miejsc, które mają różne nazwy. Jak chcesz pozwiedzać, to kup se mapę.''<br/>'''Geralt''': ''– Słyszałem, że tacy, jak ty odwiedzają ten zaułek.''<br/>'''Żebrak''': ''– A ja słyszałem, że zrobili cię w chuja. A teraz odejdź w zdrowiu. Ty i twoje wielbłądy.''


* '''Geralt''': ''– Mówiąc wprost, okradasz trupy.''<br/>'''Hiena cmentarna''': ''– Mówiąc wprost, ch{{cenzura3}}j ci do tego. Co, podatki będziesz mi naliczał? Paszoł won, mutant!''
* '''Geralt''': ''– Mówiąc wprost, okradasz trupy.''<br/>'''Hiena cmentarna''': ''– Mówiąc wprost, chuj ci do tego. Co, podatki będziesz mi naliczał? Paszoł won, mutant!''


== N ==
== N ==
* ''Następnym razem nogi z d{{cenzura3}}y powyrywam i wsadzę w rzyć, aż wam gębą wyjdą!''
* ''Następnym razem nogi z dupy powyrywam i wsadzę w rzyć, aż wam gębą wyjdą!''
** Autor: Zoltan
** Autor: Zoltan


* ''Nazywanie Lugosa Szalonym jest obrazą szaleńców. To zwykły z{{cenzura3}}b.''
* ''Nazywanie Lugosa Szalonym jest obrazą szaleńców. To zwykły zjeb.''
** Autor: Donar an Hindar
** Autor: Donar an Hindar


== P ==
== P ==
* (Geralt spotyka hieny cmentarne)<br/>'''Geralt''': ''– Panowie pewnie na grób dziadunia?''<br/>'''Hiena cmentarna''': ''– Co k{{cenzura3}}a? Coś ty za jeden? Kto cię nasłał?''<br/>'''Geralt''': ''– Tak wiele pytań i tak mało odpowiedzi.''<br/>'''Hiena cmentarna''': ''– K{{cenzura3}}a, filozof się znalazł.''
* (Geralt spotyka hieny cmentarne)<br/>'''Geralt''': ''– Panowie pewnie na grób dziadunia?''<br/>'''Hiena cmentarna''': ''– Co kurwa? Coś ty za jeden? Kto cię nasłał?''<br/>'''Geralt''': ''– Tak wiele pytań i tak mało odpowiedzi.''<br/>'''Hiena cmentarna''': ''– Kurwa, filozof się znalazł.''


== R ==
== R ==
* '''Avallac'h''': ''– Rodzice są w domu?''<br/>'''Chłopiec''': ''– Są. Ale zajęci. Matula właśnie okłada tatę patelnią. Bo się kur… Kur… Kurczył?''<br/>'''Geralt''': ''– K{{cenzura3}}ił''.
* '''Avallac'h''': ''– Rodzice są w domu?''<br/>'''Chłopiec''': ''– Są. Ale zajęci. Matula właśnie okłada tatę patelnią. Bo się kur… Kur… Kurczył?''<br/>'''Geralt''': ''– Kurwił''.


== T ==
== T ==
* '''Dijkstra''': ''– Też kiedyś dostałem kosza od czarodziejki. Opowiedzieć ci?''<br/>'''Geralt''': ''– Opowiedz. Co mi szkodzi.''<br/>'''Dijkstra''': ''– Jak wiesz, smaliłem kiedyś cholewki do Filippy Eilhart, jak jeszcze oboje służyliśmy Redanii. Wyperfumowałem się jak k{{cenzura3}}a na upał, założyłem dublet w pionowe pasy, bo wiesz, wyszczuplają… No i jej mówię, Filippa, tyle nas łączy, te sprawy. I wiesz, co ona na to?''<br/>'''Geralt''': ''– Że pionowe pasy jednak nie dość wyszczuplają?''<br/>'''Dijkstra''': ''– Nie. Że woli kobiety. No więc narąbałem się jak świnia i poszedłem na dziwki.''<br/>'''Geralt''': ''– No i? Mam wyciągnąć z tego jaką naukę?''<br/>'''Dijkstra''': ''– Nie, Geralt. Po prostu zrób to samo…''
* '''Dijkstra''': ''– Też kiedyś dostałem kosza od czarodziejki. Opowiedzieć ci?''<br/>'''Geralt''': ''– Opowiedz. Co mi szkodzi.''<br/>'''Dijkstra''': ''– Jak wiesz, smaliłem kiedyś cholewki do Filippy Eilhart, jak jeszcze oboje służyliśmy Redanii. Wyperfumowałem się jak kurwa na upał, założyłem dublet w pionowe pasy, bo wiesz, wyszczuplają… No i jej mówię, Filippa, tyle nas łączy, te sprawy. I wiesz, co ona na to?''<br/>'''Geralt''': ''– Że pionowe pasy jednak nie dość wyszczuplają?''<br/>'''Dijkstra''': ''– Nie. Że woli kobiety. No więc narąbałem się jak świnia i poszedłem na dziwki.''<br/>'''Geralt''': ''– No i? Mam wyciągnąć z tego jaką naukę?''<br/>'''Dijkstra''': ''– Nie, Geralt. Po prostu zrób to samo…''


== W ==
== W ==
Linia 69: Linia 69:
* '''Troll Łupek''': ''– Zaciągłem się do armii króla Radozwida Fał. I mam rozkaz - bronić łodzie.''<br/>'''Geralt''': ''– Hm, te łodzie są w marnym stanie.''<br/>'''Troll Łupek''': ''– Miałem bronić łodzie… Ale nie było drewna na ten taki… płot do obrony. Ale były łodzie. Zrobiłem płot z łodzi… i teraz łodzie bronią się same.''
* '''Troll Łupek''': ''– Zaciągłem się do armii króla Radozwida Fał. I mam rozkaz - bronić łodzie.''<br/>'''Geralt''': ''– Hm, te łodzie są w marnym stanie.''<br/>'''Troll Łupek''': ''– Miałem bronić łodzie… Ale nie było drewna na ten taki… płot do obrony. Ale były łodzie. Zrobiłem płot z łodzi… i teraz łodzie bronią się same.''


* '''Starszy szeregowy Vaclav''': ''– Zgodnie z rozporządzeniem 76/CW/X wstęp mają tylko osoby zaproszone imiennym pismem do udziału w akcji.''<br/>'''Geralt''': ''Jestem pewien, że jakoś się dogadamy.''<br/>'''Szeregowy Kleiner''': ''– Wątpię. Zgodnie z rozporządzeniem 76/CW/X starszy szeregowy Vaclav ma w d{{cenzura3}}e kij od szczotki.''
* '''Starszy szeregowy Vaclav''': ''– Zgodnie z rozporządzeniem 76/CW/X wstęp mają tylko osoby zaproszone imiennym pismem do udziału w akcji.''<br/>'''Geralt''': ''Jestem pewien, że jakoś się dogadamy.''<br/>'''Szeregowy Kleiner''': ''– Wątpię. Zgodnie z rozporządzeniem 76/CW/X starszy szeregowy Vaclav ma w dupie kij od szczotki.''


* '''Monsieur de Bourbeau''': ''– Złożę skargę do waszego cechu!''<br/>'''Geralt''': ''– Tak? Zaadresuj ją na Dział Obsługi Klienta, Kaer Morhen, Kaedwen.''
* '''Monsieur de Bourbeau''': ''– Złożę skargę do waszego cechu!''<br/>'''Geralt''': ''– Tak? Zaadresuj ją na Dział Obsługi Klienta, Kaer Morhen, Kaedwen.''

Wersja z 16:39, 28 lis 2021

Wiedźmin 3: Dziki Gon – cytaty.

A Ą B C Ć D E Ę F G H I J K L Ł M N Ń O Ó P Q R S Ś T U V W X Y Z Ź Ż

A

  • Witold: – Ach… Jak romantycznie…
    Geralt: – Spierdalaj.

B

  • Geralt: – Bywaj.
    Talar: – Ja kurwa jestem, a nie bywam.
  • Geralt: – Bywaj, Casimir. Oby Eufemia do ciebie wróciła.
    Casimir: – A, pies ją jebał. Mam tyle złota, że miłość mi do szczęścia niepotrzebna!

C

  • Kobieta w karczmie: – Ciszej, ja chcę posłuchać muzyki!
    Facet w karczmie: – Stolica kultury, kurwa mać.
  • Letho: – Chcesz mnie zabić, a nawet mnie nie znasz. Niedobrze. Będę musiał cię ukarać. Ale nie zabiję cię, obetnę ci ręce. Obetnę je wam wszystkim, jednemu po drugim. Kikuty do końca życia będą wam przypominać, że popełniliście błąd.
    (kusznik strzela)
    Arnout Vester: – Kurwa! Jebał cię pies! Dwóch zdań z człowiekiem nie zdążyłem zamienić!
  • Geralt: – Co proponujesz?
    Dijkstra: – Trzeba przejść się po miejscach w strefie wpływów Juniora i się rozejrzeć. Tyle, że dyskretnie, a nie wpadać na pełnej kurwie z ogniem i mieczem.
  • Geralt: – Cudownie pachniesz.
    Yennefer: – Geralt, jesteśmy na pogrzebie.
    Geralt: – Cudownie pachniesz na tym pogrzebie.
  • Czemu ty z nim w ogóle dyskutujesz, Diuk? Zawsze mówiłem, że dwa zmiażdżone kolana znaczą więcej niż tysiąc słów.
    • Autor: Hrabia
  • (Geralt otwiera sarkofag, w środku ktoś leży)
    Wampir: – Czy to już 1358?
    Geralt: – Nie.
    Wampir: – A to spierdalać.

D

  • Witold: – Dobrze wam radzę… Odstąpcie, świniopasy. Za chwilę pan wiedźmin spuści wam ciężki wpierdol. Gdzie tu jest jakaś sztacheta?!
    Chłop: – No pokaż, co potrafisz!
    Witold: – Noż kurwa, nie musisz mnie namawiać!

G

  • Priscilla: – Geralt, czekaj. Rym do "wiedźmina"?
    Geralt: – "Wołowina"?
    Priscilla: – Ech. Nic już nie mów.

J

  • Geralt: – Ja w sprawie ogłoszenia. Podobno macie problem z jakimś potworem?
    Żołnierz: – Problem… Dobre sobie. W czarnej dupie, kurwa, jesteśmy, a nie mamy problem.
  • Geralt: – Jak się trzymasz?
    Lambert: – Uwielbiam takie pytania. Jak się trzymam? Chujowo się trzymam, Geralt, i dobrze o tym wiesz.
  • Talar: – Jak was ktoś wkurwi, to nie musicie go od razu zabijać.
    Troll Ogg: – Ale jak Ogg bije, to zawsze umierają.
    Talar: – To nie bij. Wystarczy jak kogoś opierdolisz.
    Troll Ogg: – Eee?
    Talar: – Podchodzicie do gościa, robicie groźną minę i mówicie: "Wypierdalaj chuju złamany". Kapujecie? No, dobra, to przejdźmy do praktyki. "Ty kurwo jebana, w dupę pierdolona pizdo". Powtórzcie. Po kolei. Ogg?
    Troll Ogg: – Eee… Ty… Ty…
    Talar: – No, dobra, to może Pogg?
    Troll Pogg: – Eee…
    Talar: – Ech, widzę, że musimy zacząć od czegoś prostszego. Dajcie mi się zastanowić… Dobra, wiem. Zaczniemy od podstaw. "Kurwa". Powtórzcie.
    Troll Ogg: – Ku… Ku… Kurka?
    Talar: – Nie, kurwa! "Kurwa"! Ja pierdolę, co za debil…

M

  • Geralt: – Mgła gęsta jak mleko…
    Lambert: – Obudził się w tobie poeta?
    Geralt: – Mhm. Chcesz usłyszeć fraszkę?
    Lambert: – Pewnie.
    Geralt: – Lambert, Lambert, ty chuju.
    Lambert: – Całkiem, całkiem.
  • Morderczy trening w Kaer Morhen opłacił się. Pokonałeś prawie wszystkie wypchane zwierzęta.
    • Autor: Yennefer
  • Geralt: – Mówią, że w Novigradzie nie ma nic za darmo.
    Żebrak: – Ocho - czuję, że znowu będzie się dopytywał. Czemu ludziom wydaje się, że żebracy wiedzą wszystko? "Skontaktuj mnie z tym, skontaktuj mnie z tamtym", "kto okradł mojego brata…?". Noż ja pierdolę…
    Geralt: – W Novigradzie jest zaułek, na który mówią Zgniły Gaj.
    Żebrak: – Tak myślałem. W Novigradzie jest dużo różnych miejsc, które mają różne nazwy. Jak chcesz pozwiedzać, to kup se mapę.
    Geralt: – Słyszałem, że tacy, jak ty odwiedzają ten zaułek.
    Żebrak: – A ja słyszałem, że zrobili cię w chuja. A teraz odejdź w zdrowiu. Ty i twoje wielbłądy.
  • Geralt: – Mówiąc wprost, okradasz trupy.
    Hiena cmentarna: – Mówiąc wprost, chuj ci do tego. Co, podatki będziesz mi naliczał? Paszoł won, mutant!

N

  • Następnym razem nogi z dupy powyrywam i wsadzę w rzyć, aż wam gębą wyjdą!
    • Autor: Zoltan
  • Nazywanie Lugosa Szalonym jest obrazą szaleńców. To zwykły zjeb.
    • Autor: Donar an Hindar

P

  • (Geralt spotyka hieny cmentarne)
    Geralt: – Panowie pewnie na grób dziadunia?
    Hiena cmentarna: – Co kurwa? Coś ty za jeden? Kto cię nasłał?
    Geralt: – Tak wiele pytań i tak mało odpowiedzi.
    Hiena cmentarna: – Kurwa, filozof się znalazł.

R

  • Avallac'h: – Rodzice są w domu?
    Chłopiec: – Są. Ale zajęci. Matula właśnie okłada tatę patelnią. Bo się kur… Kur… Kurczył?
    Geralt: – Kurwił.

T

  • Dijkstra: – Też kiedyś dostałem kosza od czarodziejki. Opowiedzieć ci?
    Geralt: – Opowiedz. Co mi szkodzi.
    Dijkstra: – Jak wiesz, smaliłem kiedyś cholewki do Filippy Eilhart, jak jeszcze oboje służyliśmy Redanii. Wyperfumowałem się jak kurwa na upał, założyłem dublet w pionowe pasy, bo wiesz, wyszczuplają… No i jej mówię, Filippa, tyle nas łączy, te sprawy. I wiesz, co ona na to?
    Geralt: – Że pionowe pasy jednak nie dość wyszczuplają?
    Dijkstra: – Nie. Że woli kobiety. No więc narąbałem się jak świnia i poszedłem na dziwki.
    Geralt: – No i? Mam wyciągnąć z tego jaką naukę?
    Dijkstra: – Nie, Geralt. Po prostu zrób to samo…

W

  • Geralt: – Wiecie, że dworek wam się pali?
    Zbój: – To? A, tak. Wiesz jak to jest - uczta trwała, były tańce, hulanki, swawole i trochę nas poniosło.
    Geralt: – Właśnie widzę.

Z

  • Troll Łupek: – Zaciągłem się do armii króla Radozwida Fał. I mam rozkaz - bronić łodzie.
    Geralt: – Hm, te łodzie są w marnym stanie.
    Troll Łupek: – Miałem bronić łodzie… Ale nie było drewna na ten taki… płot do obrony. Ale były łodzie. Zrobiłem płot z łodzi… i teraz łodzie bronią się same.
  • Starszy szeregowy Vaclav: – Zgodnie z rozporządzeniem 76/CW/X wstęp mają tylko osoby zaproszone imiennym pismem do udziału w akcji.
    Geralt: Jestem pewien, że jakoś się dogadamy.
    Szeregowy Kleiner: – Wątpię. Zgodnie z rozporządzeniem 76/CW/X starszy szeregowy Vaclav ma w dupie kij od szczotki.
  • Monsieur de Bourbeau: – Złożę skargę do waszego cechu!
    Geralt: – Tak? Zaadresuj ją na Dział Obsługi Klienta, Kaer Morhen, Kaedwen.

Ż

  • (po rzuceniu rękawicy przed Geraltem)
    Anséis: – Żądam satysfakcji!
    Geralt: – To udaj się do najbliższego zamtuza.

Zobacz też