Georges Danton

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru

Georges Jacques Danton (ur. 26 października 1759 w Arcis-sur-Aube, zm. 5 kwietnia 1794 w Paryżu) – francuski polityk doby rewolucji, nazywany też największym spośród kordelierów, najgrubszym spośród kordelierów, najbrzydszym spośród kordelierów oraz najbardziej bezczelnym żulem, jakiego widziałem; no wiecie – ten od kordelierów. Przyjaciel Robespierra, wróg Robespierra, terrorysta i antyterrorysta.

Młodość[edytuj • edytuj kod]

Danton urodził się na totalnym zadupiu, o którym nikt nie słyszał i nikt nie umiał wskazać na mapie, nawet jeśli było zaznaczone na czerwono. W młodości zajmował się pasaniem świń i krów, lecz rzucił tę pracę, gdy świnie go stratowały, krowy pobodły. Danton został adwokatem, ponieważ uznał, że i tak nikt się tego nie uczy, a dzięki temu wyląduje w stolicy, gdzie jest wiele okazji do pokątnego zarobku, a świnie są ubrane w togi i rzadko tratują ludzi.

Kariera[edytuj • edytuj kod]

No, ale prawnik z prowincji wiele nie zdziała, jeśli nie będzie miał jakichś pożytecznych znajomości. Dlatego Danton poznaje Robespierra i podobnie jak on zakłada klub towarzyski. W klubie organizuje dyskusje polityczne oraz spotkania towarzyskie. W tym czasie nasz prawnik żeni się z bogatą dziewczyną Gabrielle, dzięki czemu spłaca długi.

Okres terroru[edytuj • edytuj kod]

Trzeciego roku Rewolucji kordelierzy zgadali się z jakobinami i postanowili zrobić terror. Zaczęli od skazania wszystkich księży, którzy bezczelnie uważali, że powinni się słuchać Boga, a nie ich, reprezentantów słusznych żądań ludu! Następnie, z inicjatywy Robespierra terroryści ścięli króla i zabrali się z braku lepszego celu na żyrondystów. Przez cały czas wolne miejsca na szafocie zapychali arystokratami. Danton wszystko to przyjmował z niekłamaną radością, a to dlatego, że odezwała się w eks-świniopasie żyłka handlowa i od każdego skazanego na zgilotynowanie brał w łapę za ocalenie życia. Następnego dnia tamten ginął, a Georges brał od następnego.

Walka z jakobinami[edytuj • edytuj kod]

W pewnym momencie Danton zrobił Robespierrowi bardzo głupi kawał – ni stąd, ni z owąd nawrócił się! Nagle jego gazeta zaczęła drukować teksty katolicko-antyterrorystyczne, a jakobini zaczęli masowo dostawać zawałów serca. Maxime musiał coś z tym zrobić: najpierw trzeba było kordeliera przestraszyć. Kazał więc ściąć wszystkich hebertystów, jakich się dało. Wymowa tego brzmiała: Popatrz, Jurek, Heberta mogłem, to ciebie też mogę!. Danton jednak uparcie nie zmieniał zdania i dlatego Robespierre go ściął.

Danton w kulturze współczesnej[edytuj • edytuj kod]

W 1983 roku Andrzej Wajda popełnił film pod tytułem „Danton”. W filmie Danton jest blondynem, Robespierre Pszoniakiem, a akcja ma się tak do historii, jak bita śmietana do drutu kolczastego.

Zobacz też[edytuj • edytuj kod]