Gerontofilia

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru

Gerontofilia – poczucie szczególnej bliskości do seniorów, coś pomiędzy pedofilią a nekrofilią. Generalnie jest to pedofilia działająca w drugą stronę. Wbrew powszechnemu przeświadczeniu, jest to dość rzadko spotykana dewiacja. Na ogół spotykani sympatycy babć i dziadków kierują się tak naprawdę czymś innym niż popędem. To poniekąd tłumaczy, dlaczego biedni staruszkowie tak rzadko są obiektem pożądania. Nie ma bezwarunkowego, ani nawet śladowego zakazu praktykowania gerontofilii, dlatego przedstawiciele tego hobby znajdują się praktycznie w każdym mieście. Nie należy czuć do nich obrzydzenia ani tym bardziej się ich bać. No chyba, że przekroczyło się wiek 60 lat…

Przedstawiciele[edytuj • edytuj kod]

Najczęściej jest to pracownik oddziału geriatrycznego, gosposia u starszych ludzi lub pomocnik miłej, starszej pani. Gerontofil w dzieciństwie rozpieszczany był przez ciotki, babcie, oraz różnych innych ludzi po 50tce. Jednocześnie, cierpiał na odrzucenie przez rówieśników, ponieważ nie był w ich oczach wystarczająco trendi. Odbiło się to na jego wrażliwej psychice i zamknął się w sobie, a jedynym miejscem, które kojarzyło mu się z miłością byli starsi ludzie. Puff, tak powstał chocapic.

Mity[edytuj • edytuj kod]

Gerontofilkami, wbrew pozorom, nie są młode dziewczyny polujące na wiszący w powietrzu testament panów po 50tce. Stosunki seksualne takowych par są wynikiem wzmacnianego popędu dziadka do młodej suczki, co nie zakrawa na żadne zboczenie, a wręcz przeciwnie – świadczy o świetnej kondycji delikwenta. Z biegiem czasu, emocje związane z posuwaniem lecącej na kasę foczki mogą okazać się zbyt wymagające dla ciśnienia amatora, w wyniku czego schodzi, a młoda zagarnia hajs rozglądając się już za nowym kandydatem do ukochania go na śmierć.