Język niderlandzki

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
Słownik
Zobacz w słowniku:
słownik niderlandzko-polski

Język holenderski (zwany niderlandzkim z hol. nederlands) – krótko mówiąc zlepek wszystkich germańskich języków, posiadający nawet słówka z francuskiego. Język holenderski brzmi jak byśmy mówili na zmianę po angielsku i po niemiecku przy czym potrząsali byśmy z całej siły pudełkiem z gwoździami. Na tych gwoździach Holendrzy niegdyś zbudowali okręty i wyrżnęli kilka cepelii na Oceanie Indyjskim lub Atlantyckim (np. Surinam).

Wymowa

Wymowa literek:

  • a – krótko, lub w przypadku „aa” – długo. Nie wiemy, jak to się dzieje w przypadku sypialni lub ogłoszeń drobnych;
  • b – tak jak po naszemu wersja foniczna przebiegu ataku padaczki;
  • c – jak „k” i jak „s”. Zależy jak leży;
  • d – jak w słowie drzazga;
  • e – krótko. Jak byśmy kogoś zaczepiali mówiąc „e, chodź tu!”. W przypadku „ee” – jak „ej”;
  • f – jak w słowie fiut;
  • g – wizytówka Holandii. Twarde, charczące, warczące „ch”. Np. były bramkarz holenderskiej reprezentacji w piłce nożnej Ed de Goey to po naszemu Ed de Chuj i nie ma w tym krztyny żartu;
  • h – prawie niesłyszalne „ch”. W Monarchii niedostępne dla drugiej grupy inwalidztwa słuchowego;
  • i – krótko, między i a y. W Polsce symbolem podobnym jest wybałuszenie oczu;
  • j ,k , l, m, n – normalnie jak u nas (?)
  • o – jak o, w przypadku „oo” – oł;
  • p,r,s,t – normalnie;
  • u – jak niemieckie ü;
  • w – jak polskie w;
  • v – jak f;
  • x jak ks, rzadko spotykane. Zwłaszcza, że tu z przecinkiem;
  • y – nie ma! Tylko Dirk Kuyt może sobie pozwolić na posiadanie tak luksusowego nazwiska.

Następnie:

  • oe – jak u;
  • ij/ ei – prawie jak aj z tym że holenderskie „ai/aai” jest jednak trochę inne.
  • ui/uij ew. uy (stara pisownia ij to y) – coś jak A, Ü i Ł. (AÜŁ) Do wszystkich komentatorów: Kuyt czytamy K, A, Ü, Ł, T.

PS. A piwo Grolsch wymawiamy chrols

Zapożyczenia

Tego tu jest pełno. Szacuje się nawet, że połowa języka jest zapożyczona. Bardzo często zdarza się że w holenderskim brakuje jakiegoś słówka i używane jest to z angielskiego. Na przykład „Als je zo speelt, scooren we nooit”, gdzie słowo scooren czyta się po angielsku + końcówka „en”. Zdanie znaczy: jeśli tak sobie poczynasz, nigdy nie zdobędziemy nawet zafajdanej Niemki Nieszczęsną końcówkę en można dodać do każdego słowa tworząc czasownik np. Aikido – Aikidoen, Judo – Judoen, Voetbal – Voetballen itp. Zagadką pozostaję typowe imię holenderskich topielców – Jeroen. Jeżeli chodzi o wymowę, to „u” zawsze wypowiadają po swojemu, niezależnie, z jakiego języka słowo to jest zapożyczone, np. make up jest wymawiane „mejk üp”.

Podstawowe zwroty

  • Dzień Dobry – Goeie morgen (huje morgen). Najbardziej lubiane przez Polaków.
  • Dzień Dobry (po południu) – Goeie middag (huje midach, zdarza się wymowa „na chuj mi dach”).
  • Cześć – hoi.
  • Pieprz się – jouw (wym. jał).
  • groby – graven.
  • hrabia – graaf, ale „administrator” to graff;
  • hrabiowie – graven, ale hrabiowie w miejscowości Graven-Graven to graafoen in gravengraven;
  • hrabiowskie groby w Graven – gravengraven in Graven.
  • Jak się nazywasz? – Hoe heet je? (wym. huhejcie?).
  • Miłego dnia – Fijne dag (wym. fajny dach).

Ciekawostki

Najbrzydszym słowem w Holandii jest „kanker” oznaczające raka (chorobę) i przewyższa nawet takie słowa, jak hoer (prostytutka), rot (gówno) czy kut (pizda).