Justyna Kowalczyk

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
Justyna Kowalczyk. W drodze po złoty medal olimpijski, jeszcze na Tour de Ski
Zwycięstwo!!! Tour de Ski, Alpe Cermis 2012

Włączyła ten swój motorek.

Bodzio podczas większości biegów Justyny Kowalczyk

Jesteś i tak Chopinką. Graj nam. Klawisze to Twoje narty... To nie Ziemia przyciągnęła ciebie, a ty Ziemię...

Tomek o Justynie podczas sprintu na IO w Vancouver

Bjørgen ucieka, Justysiu, przydałoby się, żeby kijek zamienić w rewolwer i oddać dwa strzały.

Znowu Tomek i znowu o Justynie też na IO w Vancouver, ale podczas biegu na 30 km

Justyna Kowalczyk, królewna, dzisiaj dobiegła po królewicza, po złoty medal i jak go ucałuje, odmieni się, ale to nie bajka, to rzeczywistość

Reakcja Tomasza Zimocha na zdobycie złotego medalu na IO przez Justynę Kowalczyk

W erze astmatyków srebro jest złotem

Justyna Kowalczyk po zdobyciu srebnego medalu na MŚ w Oslo

Justyna Kowalczyk (ur. 19 stycznia 1983 w Limanowej) – polska biegaczka narciarska, multimedalistka Mistrzostw Świata i Igrzysk olimpijskich. Jedyna kobieta na świecie, która potrafi wygrać z babochłopem Bjørgen (oczywiście bez żadnych środków dopingujących).

Kariera

Początki

Justynka i Marian Marit podczas biegu na 30 km łyżwą na MŚ w Oslo 2011. Justyna zdobyła wtedy brązowy medal

Kariera Justyny jest bogata. Wszystko zaczęło się od zdobycia mistrzostwa Polski młodzików. Wtedy była tak uradowana, że postanowiła, iż zajmie się tylko biegami. Potem trafiła do szkoły sportowej w Zakopcu, gdzie na jej talent zwrócił uwagę Aleksander Wierietielny. I tak narodził się duet, z którym Justyna za kilka lat zdobyła to co każdy sportowiec pragnie. Z każdym rokiem się rozwijała dziewczyna, aż w 2005 roku wydarzyło się coś niespodziewanego.

Dyskwalifikacja i IO w Turynie 2006

Podczas jednej z kontroli dopingowej w 2005 r. odkryto u Justyny niedozwolony środek (nie symbicort). Musiała go zażyć, bo bolało ją ścięgno Achillesa, a Justyna nie wiedziała, że to środek niedozwolony. Znacznie posmutniała i siedziała kilka dni zapłakana w swoim domu w Kasinie Wielkiej. Została zdyskwalifikowana na 2 lata, ale argumenty Justyny były tak mocne, że FIS skróciło karę do 6 miesięcy i mogła wystartować na IO w Turynie. Tam raczej nie grała roli statysty, bo zdobyła brązowy medal na 30 km łyżwą.

Dalsza kariera

Justyna Kowalczyk z Kryształową Kulą za sezon 2010/11. Ehh… to była piękna chwila

W dalszych sezonach forma Justyny eksplodowała. Co prawda na MŚ w Sapporo nie zdobyła medalu, ale w Libercu pokazała na co ją stać. Zdobyła 2 złote i 1 brązowy medal. Ach… wtedy Bjørgen była w „dołku”. Ale rok później w Vancouver musiała walczyć z tą koksiarą (gdyż już wtedy zaczęła brać symbicort). Wtedy także Justyna po raz pierwszy pokazała, że z facetem Bjørgen można wygrać. Pokazała to w biegu na 30 km klasykiem, gdzie po ekscytującej walce wygrała Justyna. Na MŚ w Oslo Polka nie zdobyła złotego medalu, bo Marit tak nafaszerowała się koksu, że prawie we wszystkim zwyciężyła. Ale w 2012 roku Justyna zrobiła coś, co jej dodało skrzydeł i kolejnych fanów. Po raz kolejny wygrała z facetem (czyt. Bjørgen) – tym razem w morderczym Tour de Ski. Najwyraźniej Marit nie dowieźli koksu, albo nażarła się ich za mało. Gdy wbiegały na Alpe Cermis, Marit mogła widzieć tylko tyłek Justyny. Ostatecznie Kowalczyk nie zdobyła Kryształowej Kuli, ale jak sama powiedziała, sezon 2011/12 był dla niej najlepszy.

Ciekawostki

Justyna Kowalczyk na sesji zdjęciowej. Jakie ma ładne ząbki. Żeby taka piękna laseczka była jeszcze panną?
  • Justyna już ma męża (nie możecie się z nią już ożenić).
  • Urodziła się 19 stycznia, ale w dokumentach jest data urodzenia 23 stycznia (pewnie urzędasy znowu coś przekręcili).
  • Po jej sukcesach nastąpił w Polsce wzrost popularności na biegi narciarskie.
  • Podobnie jak Adam Małysz umie korzystać z błysku.
  • Justyna ma najlepsze relacje z rosyjskimi biegaczkami narciarskimi.
  • W 2009 roku została magistrem.
  • Walczyła z depresją. Podczas tej walki także zdobyła złoto.
  • Lubi czytać książki.
  • Justyna najbardziej lubi biegi na długich dystansach, klasykiem. Nienawidzi sprintów łyżwą (choć w tym roku w Moskwie takowy wygrała).
  • Na śniadanie najchętniej je owsiankę.
  • Ze złamaną kością śródstopia zdobyła złoty medal olimpijski w Soczi, a ty nadal napinaj się że zrobiłeś dziesięć pompek.

Galeria