Księstwo Warszawskie

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
Ej ty!
Tak, panie?
Przynieś coś do picia!

– Cóż to za kraj? Księstwo Warszawskie.
– Któż tu panuje? Król saski.
– Jakież tu wojsko? Polskie.
– Jakież prawa? Francuskie.
– A jakież pieniądze? Pruskie.

Franciszek Ksawery Dmochowski o Księstwie Warszawskim

Księstwo Warszawskie (ur. 1807, zm. 1815) – stworzone przez Napoleona państwo prawie niepodległe, prawie demokratyczne, prawie suwerenne, prawie niezależne od Francji i ok. pięciokrotnie mniejsze od oczekiwań Polaków. W sumie było to do przewidzenia, bo Polskiego Narodu nikt nie traktuje poważnie.

Powstanie[edytuj • edytuj kod]

Początków państwa upatruje się w 1807 roku, gdy Napoleon pomyślał, że przydałaby się baza wypadowa, na wypadek, gdyby zachciało mu się podbić Rosję. Podczas podpisywania porozumień z Rosją i Prusami, wytargował od nich kawałek ziemi na dawnym terytorium Polski. Car dostał w zamian 1,5 litra wyborowej, król pruski nie chciał rekompensaty, ba, nawet z ulgą przyjął możliwość pozbycia się takiego zadupia, jakim była Polska.

Władcą nowego państwa został Fryderyk August IPolak afroeuropejczyk jak się patrzy. Tytuł monarchy wygrał on od Napoleona w pokera[1]. Jako, że był już królem Saksonii, nie interesował się zbytnio nowym nabytkiem.

Ustrój[edytuj • edytuj kod]

Kraj otrzymał własną konstytucję, która była dokumentem poważnym i wiarygodnym jak weksle Leppera. Ówczesna polityka przypominała teatr: książę był marionetką Napoleona, zaś posłowie byli marionetkami księcia i/lub ruskiego cara. Szlachta była zadowolona, bo nowa konstytucja dawała jej możliwość wykorzystywania chłopów trochę głupio się to kojarzy uciskania chłopów hmm, też się kojarzy... wykorzystywania poddaństwa chłopów, podoba się? No, już lepiej. Ale na pewno i tak Wam się skojarzy, co? Poza konstytucją, najważniejszym dokumentem był tzw. Kodeks Napoleona. Stanowił on, co następuje:

  1. Napoleon ma zawsze rację.
  2. Ma rację także wtedy, gdy jej nie ma.
  3. Jeśli jednak się myli, to też ma rację.
  4. Jak Napoleon nie ma racji, patrz punkty 1-3.
  5. Żona mogła wystąpić o rozwód tylko wówczas, gdy mężczyzna odmówił wydalenia nałożnicy trzymanej w domu wspólnym małżonków.

Co z tą Polską, Panie?[edytuj • edytuj kod]

Źle się działo w Księstwem Warszawskim. Dookoła wrogów kupa, politycy jeszcze mniej kompetentni niż dzisiaj[2], a serek waniliowy w Biedronce aż 1,20 zł kosztował, i co z tą Polską, Panie? Nic dziwnego, że nie wytrzymało długo Księstwo i rozsypało się jak meble z Ikei.

Wojny[edytuj • edytuj kod]

Jak powszechnie wiadomo, Polaków nikt nie lubi, bo to chamy i złodzieje, więc nowo powstałe państwo szybko znalazło sobie zajęcie.

W 1809 roku Austriacy napadli na Księstwo, widocznie chcąc odwdzięczyć się za odsiecz wiedeńską. O dziwo, Polakom znowu udało się wygrać i niepodległość znowu obroniliśmy. W wyniku tejże wojenki wyrwaliśmy Austriokom kolejny kawałek dawnej Polski, co po fakcie Napoleon zatwierdził i wykorzystał w negocjacjach pokojowych jako argument o francuskim rodowodzie Tyrolu, który zresztą zajął.

W roku pańskim 1812 Napoleon znowuż pokłócił się z Rosją. Ruszył na wschód, a Polacy, jak te owieczki, poszli za nim. Jakoś nikt nie pomyślał, że atakowanie Rosji zimą nie jest dobrym pomysłem. No cóż... Po pokonaniu Napoleona wojska carskie wkroczyły do Księstwa i tym razem niewiele mieliśmy do powiedzenia.

Podsumowanie[edytuj • edytuj kod]

Trochę to przypomina mecze naszej reprezentacji – miało być zajeCenzura2.svg, a wyszło jak zawsze.

Zobacz też[edytuj • edytuj kod]

Przypisy

  1. Niektóre źródła donoszą, jakoby nie w pokera, lecz w Literaki na Kurniku. Badania w tej sprawie trwają.
  2. A to duże osiągnięcie – patrz na dzisiejszy Sejm