Kultura

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru

– A gdzie pańska kultura? – Za drzwiami

Z cyklu „mądrości życiowe”

Kultura – dział życia ludzkiego poświęcony czemuś, czego człowiek robić tak naprawdę nie chce lub lubią to robić nawiedzone grupki nonkonformistów. Uwielbiana w ankietach przez niemal wszystkich, którzy w innych badaniach przyznają się, że nie przeczytali w bieżącym roku żadnej książki, niezbyt lubiana przez sektor budżetowy państwa.

Kultura na drogach[edytuj • edytuj kod]

Zjawisko niezauważalne, lub co najmniej nierozpoznawalne wśród kierowców. Zazwyczaj objawia się pomocą gdy nadjeżdżają misiaczki, czyli mrugnięcie światłem lub informacja w CB, że nieopodal są ci panowie w niebieskich ubrankach.

Kultura osobista[edytuj • edytuj kod]

Kulturalna tablica informacyjna

Kultura osobista to zespół zachowań człowieka, od którego jest uzależniona nasza opinia o nim, w Polsce także często taka ocena decyduje o postawieniu bliźniemu wódki. Są jednak tzw. kanony, aksjomaty oraz inne głupie słowa kultury osobistej, które wyznaczają rytm życia człowieka kulturalnego (gatunek rzadko widywany w naszej ojczyźnie). Są to:

  • Dbałość o wygląd zewnętrzny. Jest to planowa eksterminacja wszystkich abnegatów. W ramach dbałości o wygląd zewnętrzny należy dbać końskim włosiem o przyzębie, zakładać buty znalezione na półce w sklepie, bawić się pilniczkiem, by usunąć ostatnie pokłady brudu za paznokciami, które oczywiście znalazły się tam w ramach podłożenia nam przez kogoś tzw. świni.
  • Proszę, przepraszam, dziękuję. Te trzy słowa mają ponoć pomagać w odniesieniu sukcesu w życiu. Tak? Spróbuj więc poprosić będąc w kalifornijskiej celi śmierci o łaskę Arnolda Schwarzeneggera, przeprosić Żydów i zobaczyć, czy nie poproszą o jeszcze kilka przeprosin, bo kto wie, gdzie jeszcze wpierdol dostali czy podziękować adwokatowi za jego wysiłek w przegrany proces, w wyniku którego zastawiłeś hipoteką 20 lat budowany dom. Śmiało, do odważnych świat należy.
  • Nie przeklinaj. Ha-ha. Wartość tego nakazu najlepiej widać na koncertach DVD zespołów rockowych, które wypuszczają co chwila bluzgi w powietrze, po to by je ocenzurować na płycie z nagrywanego eventu. Panowie, było, kurwa, nie przeklinać. A co tam...

Jej brakiem charakteryzują się policjanci.

Zobacz też[edytuj • edytuj kod]