MPK Lublin

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
Czołowy autobus MPK latem

MPK Lublin – lubelska firma działająca od 1912 r. oferująca mieszkańcom Lublina wojaże w różne ciekawe miejsca miasta, np. do trzeźwych mieszkańców okolic Bramy Królewskiej (i to obu!) czy psychiatryka w Abramowicach. Niektóre linie kursują nawet do Świdnika na lubelskie lotnisko.

Tabor[edytuj • edytuj kod]

Autobusy jeżdżą tak szybko, że czasem koła pojawiają się na przystanku jeszcze przed pojazdem

MPK w Lublinie ma bardzo rozbudowany tabor składający się m.in. z płonących Solarisów, Autosanów, starych Jelczy czy Mercedesów z taką klimą, że do biletu powinni dorzucać syrop na kaszel. Jak w każdym szanującym się przedsiębiorstwie tego typu, w autobusach ogrzewanie najlepiej działa latem. Po mieście kursują 72 linie i to tyle dobrego, co można o nich powiedzieć.

Pary trolejbusów

Trolejbusy, jak to nieszczęścia, jeżdżą parami. Jest to rozwiązanie zapożyczone z Formuły 1, gdzie manewry wyprzedzania zdarzają się tylko w przypadku, gdy jeden bolid wyleci z trasy, wybuchnie lub pochłoną go czeluście piekielne. Inna hipoteza głosi, że kierowcy trzymają się razem licząc, że szefowie czas spóźnienia podzielą przez liczbę pojazdów. Sieć przystanków jest bardzo gęsta. Dużą część z nich stanowią przystanki nieplanowane wymuszone przez tzw. zimową depresję pojazdów.

Jak sama nazwa wskazuje, aby znaleźć miejsce siedzące w taborze, trzeba przynieść ze sobą taboret. Kierowca każdego wehikułu oferuje szeroki wachlarz usług finansowych. Podczas postoju na przystanku można wymienić złotówkę na euro, rozmienić pięć dych na drobne, pogadać z kierowcą o pogodzie, spieniężyć talon na balon, a nawet (w ostateczności) zakupić bilet wraz z jednorazowym bonem do burdelu refundowanym przez Narodowy Fundusz Zdrowia. Wielu mieszkańców (szczególnie studentów) korzysta ze wszystkich możliwości naraz. Dzięki temu pozostali pasażerowie mogą wyjść na krótki spacer, zobaczyć się ze znajomymi w okolicy, odprowadzić dziecko do szkoły i wrócić na czas, aby wyruszyć w drogę na kolejny przystanek, gdzie procedura się powtarza.

Komfort jazdy[edytuj • edytuj kod]

Prawdziwe zastosowanie taboru

Dzięki wprowadzonym zmianom, pasażerom komunikacji miejskiej Lublina podróżuje się lepiej, całoroczne grzanie autobusów podnosi naturalną odporność szczególnie starszej grupie pasażerów. Zimą ogrzewanie naturalnie się zużywa i na ponowne włączenie ogrzewania musimy poczekać do wiosny. Zarząd spółki ciągle wprowadza innowacje w taborze, po badaniach na grupie nieświadomych ochotników okazało się że zamykanie okien w lecie, grzanie na maxa plus fetor skarpetek sprzyja tworzeniu specyficznej atmosfery w autobusach co korzystnie działa na chore zatoki i sprzyja odchudzaniu. Cały tabor wyposażony jest w naklejki zachęcające do zakupu biletu na jakże cudowny turnus rehabilitacyjno uzdrowiskowy jako dodatek docieramy do celu. Nalepka z hasłem Nie kupując biletu cofniesz się do przeszłości przedstawiająca supernowoczesny autobus (ze sprawnym otwieraniem okien i wyłączonym ogrzewaniem w okresie wiosenno-letnim) ma satyrycznie podkreślić obecny stan taboru, widoczne na zdjęciu sprawne podzespoły pojazdu zawierają kryptoreklamę zachęcającą do niekupowania biletu.

Przejazdy okazjonalne[edytuj • edytuj kod]

W roku 2009, na 80-lecie lubelskiego MPK odbyły się huczne uroczystości, którym planowo miał towarzyszyć pionierski, pierwszy w regionie przejazd autobusu zgodnie z rozkładem. Niestety, pomimo poświęcenia pojazdu przez biskupa i wynajęciu pilota myśliwca do jego prowadzenia, zamierzenia tego nie udało się zrealizować.

Zobacz też[edytuj • edytuj kod]