Małżeństwo

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
Miłe złego początki...
Rysunek przedstawiający ślub
Małżeństwo obciąża mężczyznę różnymi obowiązkami i rzeczami, których wcześniej nie było

Przodkowie nasi, co na mchu jadali
Rosół z kur wielu (bo rosół jest zdrowy)
Tę nam zasadę prostą przekazali:
Aby pić mleko, nie musisz mieć krowy.

Przodkowie nasi krytycznie o małżeństwie

Bigamia: o jedną kobietę za wiele. Małżeństwo: tak samo

Stara prawda o małżeństwie

Związek osób dwojga płci oznacza użytek, jaki dwoje ludzi czerpie nawzajem ze swych organów i zdolności płciowych.

Kantowska definicja małżeństwa

Małżeństwo – użeranie się z drugą osobą ograniczającą Twoją wolność osobistą i zjadającą Ci parówki schowane pod podłogą. Niektórzy znawcy twierdzą też, iż jest to dożywocie za miłość.

Z racji tego, że zdrada jest tematem tabu w naszej kulturze, zaproponowano następujące zamienniki:

  • małżeństwo – piec,
  • żona – zakalec,
  • mąż – żytni chlebuś,
  • dzieci – bułeczki,
  • kochanka – surowe ciasto.

W związku z wprowadzonymi terminami zastępczymi, idąc do spowiedzi nikt nie będzie miał kłopotu z wyznaniem księdzu zdrady własnej żony. A brzmiałoby to mniej więcej tak:

– Proszę księdza, skosztowałem surowego ciasta.
– To teraz trzeba je upiec, synu.
– Ale ja już mam w domu 3 bułeczki i zakalec!
– Ha! W takim razie, mój synu, popełniacie grzech śmiertelny!!!
– Eee... Gdzie tam, psze księdza, będziemy żyli na „kocią łapę”, albo... na „kartę rowerową”.
– Będziecie żyli „Na wariackich papierach”! Na wariackich papierach! Memento mori!

Zobacz też[edytuj • edytuj kod]

Poradniki
Zobacz poradnik: