Malta

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
Wersja do druku nie jest już wspierana i może powodować błędy w wyświetlaniu. Zaktualizuj swoje zakładki i zamiast funkcji strony do druku użyj domyślnej funkcji drukowania w swojej przeglądarce.
Oni już lecą na Jerozolimę. A ty? Gdzie schowałeś swój miecz z krucjaty?

Malta? Ta wysepka w Poznaniu?

Polak o Malcie

Bzdura! Przecież Malta to jezioro!

Poznaniak również o Malcie

Malta – państwo wysypiarskie wyspiarskie, co do którego po dziś dzień nie można się zdecydować, gdzie dokładnie leży. Pewne źródło podaje, że leży ono w Europie. Znana jest również z połowu ryb i imigrantów kierujących się do Makaroniarzy, produkcji nikomu znanego wina, podziwiana swoich zabytków, kolejki wąskotorowej oraz przechodzenia z rąk do rąk. Ma też najgorszą nazwę hymnu ze wszystkich. Dlaczego? Ponieważ hymn dosłownie nazywa się "Hymn Malty".

Historia

Według wielu legend początek cywilizacji Malty może sięgać aż szóstego tysiąclecia przed narodzinami Chrystusa [1]. Ponoć przybysze pochodzili z Sycylii. Inna legenda głosi, że pierwszymi osadnikami byli ludzie pochodzący z słowiańskiego plemienia Polan. I tu – drogi czytelniku – zapisz sobie, że byli to pierwsi ludzie władający Maltą. Idźmy dalej: po rodowitych Maltańćzykach przybyli Fenicjanie, którzy utworzyli tu, uwaga! pierwszą kolonię, zaś niecałe 3 wieki później przybyli tu Kartagińczycy. Wtedy oto pewien kolonista z Fenicji miał rzec:



Cquote2.svg

I cały mizerny plan w pCenzura2.svg
Cquote2.svg

Ponoć kolonista miał niedługo po tym mieć ucięty łeb, ale nie będziemy wnikać, albowiem już 257 r. p.n.e. na wyspę wpadli sami Rzymianie[2]. I od tamtej pory wszystko szło gładko. Aż do 60 roku, tym razem naszej ery, kiedy to niejaki św. Paweł rozbił się Tupolewem statkiem. Widząc, że ludzie dalej wierzą w stare bóstwa, założył tutejszą działalność starożytnej Mafii Kościelnej, która w bardzo krótkim czasie (za sprawą różnorakich czynności) przejęła praktyczną władzę nad wyspami. Nie wszystkimi jednak, bo do słowiańskiej Malty było troszkę za daleko. W 395 roku, kiedy to doszło do podziału Cesartswa Rzymskiego wyspy śródziemnomorskie trafiły o dziwo! w ręce Cesarstwa Wschodniorzymskiego, czyli tego z stolicą w Konstno… Konstynto… Konstantyntotypo… jakimś tam mieście, zwanym później Bizancjum, o.

Chodźmy dalej

Jednakże nie był to koniec udręk mieszkańców, albowiem już pięć wieków później przybyli tutaj dżihadyści słysząc, że jest tutaj dobrze rozwinięta ww. mafia kościelna. Jako prawowici stróże porządku przybysze z Bliskiego Wschodu natychmiastowo zaczęli robić porządek z heretykami kryminalistami poprzez przykładowo publiczne odcinanie głów czy też przywiązywanie do kamienia i następnie wrzucanie do wody. Wieść ta doszła aż do dalekich krańców Europy Północnej, aż do Wikingów i św. Mikołaja. Wojownicy postanowili więc przez najbliższe dwieście lat zbierać się na wojnę przeciwko maltańskiemu porządkowi islamskiemu, a Santa Claus obiecał wspierać ich z powietrza m. in. poprzez dostawy broni[3]. Ostatecznie skończyło się na tym, że Malta została przyłączona do Królestwa Sycylii. Ale jaja, c'nie? Jednak to nie koniec!

Już w 1530 roku cesarz Karol V Habsburg postanowił powrócić do starych tradycji wysp i na nowo rozwinąć Kościół poprzez oddanie ich w zaufane ręce Zakonu Joannitów z Rodos… Nie wiesz co to jest? To też taka wyspa, tyle że pomiędzy Turcją a Grecją. Tak czy siak, Joannici w zamian za ziemię mieli płacić Karolowi po jednym sokole maltańskim za rok. I tu historia zaczyna się powtarzać, albowiem w 1565 Imperium Osmańskie ponownie chciało zagarnąć tę ziemię w imię jedynego słusznego Sułtana Sri Lanki. Tym razem się im się to jednak nie udało, zostali po prostu odparci. Rok później postanowiono przerobić główną wyspę w twierdzę[4].

Coraz bliżej dzisiejszych czasów

W kolejce do władzy stali Francuzi pod władzą dobrze nam znanego Napoleona Bonaparte. W 1798 płynąca niekoniecznie na wakacje do Egiptu flota francuska zaatakowała i zdobyła wyspę. Napoleon nakazał tutejszym przywódcom mafii rycerzom zakonu w ciągu kilku dni opuścić Maltę. Po kilku miesiącach niezadowoleni z rządów francuskich mieszkańcy wyspy wzniecili powstanie oraz wspomagani przez Króla Sycylii i Brytyjczyków w 1800 zmusili wojska francuskie do poddania się. Co za tym idzie, na własne życzenie Malta w latach 1800–1813 stała się protektoratem Herbatopijców.

Aż do pamiętnego roku 1813, kiedy to zorganizowana wtedy impreza w Wiedniu postanowiła uczynić z Malty, uwaga!, kolonię. Tak, Malta po raz pierwszy od czasów starożytnych stała się kolonią (pomijając, że nasza Malta trafiła w ręce Prus). Musiało to najwyraźniej odpowiadać, bo pozostali tą kolonią do II wojny światowej, gdzie byli ciągle bombardowani, izolowani, minowani, a których przydział chleba na mieszkańca wynosił zaledwie marne trzysta gram. Ale co tam! Nie ma co narzekać, wszakże jesteśmy kolonią, prawda?

Później nic ciekawego się nie działo, ale w 1971 Maltańczycy postanowili się szarpnąć i ogłosili niepodległość. Ale wiadomo, jak to miewają Anglicy… Ostatecznie dnia 13 grudnia roku 1974 proklamowano Republikę Malty z liberalnym rządem[5]. W 2004 obydwie Malty przystąpiły do europejskiego imperializmu, a w 2008 wzięli sobie od nich walutę.

Położenie, klimat i tym podobne bzdury

Położenie Malty jest dość… oryginalne i specyficzne. Otóż znajduje się ono w dwóch miejscach: na wyspach wciśniętych gdzieś między Sycylię a Tunezję oraz w Poznaniu. Co za tym idzie, klimat też jest dość nietypowy. Jest on bowiem śródziemnomorski, jak i ten nasz polski[6].

Jednakże zagadką po dziś dzień pozostaje sprawa tego, czym właściwie Malta jest? Według Polaków jest to jezioro, zaś sami jej mieszkańcy twierdzą, że ich kraj to kilka wysp. W ten oto sposób powstaje paradoks – wyspa, która jest jeziorem. Zarazem amerykańscy naukowcy, jak i rosyjscy uczeni nie mogą znaleźć odpowiedzi na to nurtujące od kilkadziesiąt dekad pytanie. Pojawiły się nawet teorie, że owa Malta jest zaginioną Atlantydą, której w jakiś magiczny sposób udało się wynurzyć.

Zobacz też

Przypisy

  1. Świebodzin w tym okresie już miał się najlepiej
  2. Szkoda tylko, że z mieczami, włóczniami i pochodniami.
  3. Ale tylko jeden raz w roku!
  4. Która później stała się znowuż stolicą
  5. A wszakże mógł to być socjalizm
  6. Według Wikipedii zwie się przejściowym, ale jak każdy wie – Wikipedia głosi kłamstwa i herezje