Marian Krzaklewski

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
Wersja do druku nie jest już wspierana i może powodować błędy w wyświetlaniu. Zaktualizuj swoje zakładki i zamiast funkcji strony do druku użyj domyślnej funkcji drukowania w swojej przeglądarce.
Piękny Maryjan

Marian Krzaklewski (ur. 23 sierpnia 1950 w Kolbuszowej) – polski polityk, pierwszy szeregowy poseł w historii III RP, przyjaciel Aleksandra Kwaśniewskiego i Leszka Balcerowicza. Miał słabość do swojej urody, ale już mu dawno minęła. Miał stanąć przed sądem lustracyjnym, ale oszczędzono go po lustracji przeprowadzonej przez Piotra Gembarowskiego.

Niczym Heron z Aleksandrii stworzył coś, co bawi, ale nie ma zastosowania praktycznego. I tak jak turbina parowa Herona została z czasem rozwinięta, tak pomysł Krzaklewskiego, by niedzielę były wolne od handlu, także doczekała się realizacji.

Symbol lat 90.

Krzaklewski uchodzi za syntezę całej polskiej sceny politycznej lat 90. – od Pawlaka wziął zainteresowanie technologami, za Kaczyńskim był szeregowym posłem pilnującym prezydenta i premiera członków Ruchu Odbudowy Polski, a wzorując się na Cimoszewiczem stał się jednym z najbardziej nielubianych polityków w Polsce. Zainspirowany Lechem Wałęsą włączył się do wojny na górze. To Krzaklewski był inicjatorem złożenia przez parlamentarzystów NSZZ „Solidarność” wniosku o wotum nieufności wobec rządu Hanny Suchockiej oraz zamknął w toalecie Zbigniewa Dykę. Próbował wybudować państwo katolickie za pomocą ewangelika.

Krzaklewski 2000

W 2000 roku wystartował w wyborach prezydenckich. Zdając sobie sprawę, że Aleksander Kwaśniewski cieszy się sporym poparciem, wymusił na AWS-ie przyznanie 4 mln na kampanię wyborczą. Milion złotych wydano na reklamę telewizyjną w stylu Matrixa, drugie milion na stworzenie hasła Krzak Tak, a trzecie na wynajem detektywa, który zdobył kasetę VHS z Kwaśniewskim i Siwcem. Resztę pieniędzy dostała Unia Wolności, byle tylko nie przeszła na stronę SLD. Potem Unia Wolności i tak poparła Kwaśniewskiego, a Krzaklewski pluł sobie w brodę, że nie kupił od Gembarowskiego kartki z pytaniami do wywiadu.

Zobacz też