Marty Friedman

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
Przy niskim budżecie promocyjne foty strzela się w domu, na tle szafy

Marty Friedmanwłaść. Martin Adam Friedmanżydowski gitarzysta urodzony 8 grudnia 1962 w Waszyngtonie, w Usa, na Ziemi, w Drodze Mlecznej. Jest gitarzystą solowym, producentem, grał w projektach Hawaii i Cacophony oraz Megadeth.

Kariera[edytuj • edytuj kod]

W 1981 wydano pierwsze demo Vixen z jego udziałem. Grał tam do 1982, gdy Vicen zmienił nazwę na Hawaii. W 1986 zaczął grać, wraz z Jasonem Beckerem w Cacophony. Wszyscy wiedzą, że był to zwykły zespół, a nie projekt łączący dwóch świetnych muzyków, a prywatnie kolegów[1] i wszystcy liczyli się tam tak samo. Wskazują to np. że na każdej ich okładce[2] były ich zdjęcia, że na okładkach na samej górze, wielkim drukiem były wypisane ich nazwiska, a nazwa zespołu drobnym druczkiem, jako dodatek. Ale że nikt tego nie chciał kupić, rzucili to w cholerę i zaczęli grać solo. Grali oni sesyjnie na swoich płytach, i pozostali przyjaciółmi. W 1990 Friedman był jednym z kandydatów na gitarzystę Megadeth, ale Mustaine go nie chciał, bo miał rude włosy[3]. W końcu przyjęto Marty'ego jako gitarzystę. Mustaine sam przyznał, że w porównaniu z Martym gra jak harcerz przy ognisku, więc z zazdrości porwał mu struny. Jak się póżniej okazało, ten Jackson był jego, więc nie wywiązał się z tego żaden spór. Martin mieszkał u mamy, która zabraniała mu pić i ćpać, a chłopaki z zespołu przejęli jego nawyki, też nie pili, i Rust In Peace było pierwszą płytą Megadethu nagraną bez udziału użycia narkotyków i alkoholu. W 1999 Marty'emu przestał się podobać styl grupy, odszedł, kontynuując karierę solową. Teraz żyje sobie w Japonii z żoną japonką i brzdąka coś po japońsku na japońskich Jebanezach Ibanezach.

Sprzęt[edytuj • edytuj kod]

  • Carvin, szczególnie model V220M – grał na nich za czasów Hawaii i Cacophony.[4]
  • Jackson Kelly – do thrashmetalowego image'u postanowił dobrać bardziej metalową gitarę, a że wszyscy w zespole grali na Jacksonach…
  • Ibanez, zazwyczaj model SZ – w Japonii innych nie znalazł, a ibanez dodatkowo poczuł łatwą kasę na sygnaturach Friedmana.

Przypisy

  1. Tak, tylko kolegów. Friedman to nie Hetfield
  2. W liczbie dwóch
  3. Friedman, nie Dave
  4. Były najtańsze, a lepszych nie potrzebował