NonNews:Klimatyczny szczyt wszystkiego

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
Wersja do druku nie jest już wspierana i może powodować błędy w wyświetlaniu. Zaktualizuj swoje zakładki i zamiast funkcji strony do druku użyj domyślnej funkcji drukowania w swojej przeglądarce.
Błękitne niebo, słoneczko świeci, ptaszki ćwierkają…

4 grudnia 2018

Z wielką pompą rozpoczął się szczyt klimatyczny w Katowicach, jednak nie bez zawirowań. Część uczestników nie dotarła, innych sklonowano po drodze, a niektórzy nie dostali nawet zaproszeń. Podsumujmy wydarzenia ostatnich dni.

Zacznijmy od dyplomatów, którzy w ogóle nie dotarli na szczyt. Na przykład Leonardo DiCaprio, Posłaniec Pokoju ONZ[1] nie został w ogóle zaproszony przez polski rząd, bo wicemister ds. zagranicznych, Bartosz Cichocki stwierdził, że DiCaprio to on „woli oglądać w kinie”. Natomiast phrezydent Fhrancji, mesje Makhrą ogłosił, że „nie wierzy w prowadzenie negocjacji klimatycznych w Katowicach” i przyjeżdżać nie zamierza. Trump i Putin mieli cały ten szczyt tak głęboko w czterech literach, że nawet nie chciało im się podać powodu dla którego się nie stawią.

Za to prezydent Austrii, Alexander Van der Bellen został zaproszony i nawet chciał pojechać, ale wybierając podróż pociągiem, nie wziął pod uwagę, że polskie koleje różnią się nieco od austriackich. PKP Intercity i tym razem nie zawiodło – wagonu, w którym prezydent miał zarezerwowane miejsce… po prostu nie było. Jak już jesteśmy przy kolejach, to warto wspomnieć, że na czas szczytu Wars zrezygnuje z podawania pasażerom plastikowych sztućców na rzecz drewnianych[2]. Rzecz jasna po szczycie wszystko wróci do normy.

Z ciekawostek – prezydentowi Nigerii wprawdzie udało się dotrzeć do Katowic, ale od razu po przybyciu zaczął zapewniać wszystkich, że nie jest klonem samego siebie, a prawdziwym prezydentem. Nie jesteśmy pewni co o tym myśleć, ale na wszelki wypadek zakładamy, że to jednak klon.

Uczestników szczytu przywitała orkiestra górników

Nieliczni przedstawiciele innych państw, którzy zostali zaproszeni, chcieli przybyć, udało im się przybyć i nie zostali sklonowani po drodze, od razu zaczęli dusić się lokalnym smogiem. Były też przypadki dygnitarzy tłukących powietrze na oślep, widocznie nikt im nie powiedział, że na Śląsku można zobaczyć powietrze. Na sponsorów szczytu wybrano Jastrzębską Spółkę Węglową, Tauron, Polską Grupę Energetyczną oraz PGNiG. Na miejscu uczestnicy szczytu dowiedzieli się, że węgiel jest niezbędny w produkcji stali, z której z kolei buduje się samochody elektryczne, zatem wydobycie węgla to podstawa ekologicznego państwa[3].

Na wszelki wypadek jednak, gdyby którykolwiek z uczestników miał jakiekolwiek wątpliwości, prezydent Duda ogłosił: „Węgiel jest naszym strategicznym surowcem. Nie będziemy z niego rezygnować.”

Dziękujemy panie Andrzeju za te słowa otuchy dla naszej gospodarki. A tymczasem redakcja Przedjutrza zakłada maseczki przeciwpyłowe, zakleja okna taśmą klejącą i sprawdza ceny biletów lotniczych, byle gdzie. Byle daleko stąd.

Źródła

Wyjątkowo się postaraliśmy i uźródłowiliśmy tego newsa nawet lepiej niż przeciętny artykuł na Wikipedii:

Przypisy

  1. On się serio zajmuje ekologią
  2. Ale tylko w pociągach przejeżdżających przez Katowice
  3. Nie zmyśliliśmy tego