NonNews:Marszałek-prezydent chce sobie wydłużyć kadencję

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
Wersja do druku nie jest już wspierana i może powodować błędy w wyświetlaniu. Zaktualizuj swoje zakładki i zamiast funkcji strony do druku użyj domyślnej funkcji drukowania w swojej przeglądarce.
Bronek sparrow.jpg

20 maja 2010

Marszałek Sejmu i p.o. Prezydenta RP, Bronisław Komorowski (57 l.), rozważa wprowadzenie stanu klęski żywiołowej w kraju. Wymówką ma być powódź na południu Polski. Jednak dziennikarze NonNews odkryli, że motyw działania marszałka może być całkowicie odmienny.

Chodzi o wybory, które mają odbyć się niebawem. Według konstytucji powinny się one odbyć najpóźniej w czerwcu. Dla Komorowskiego będą one oznaczać utratę albo stanowiska marszałka (w przypadku wygranej), albo funkcji prezydenta (w razie porażki).

Bronek zasmakował władzy i nie chce oddawać swoich urzędów – wyznał nam w tajemnicy bliski współpracownik marszałka – biedaczek broni się jak może, żeby nie dopuścić do wyborów.

Odsunięcie terminu wyborów będzie możliwe dzięki zapisowi w konstytucji, który stanowi, iż w ciągu 3 miesięcy po klęsce żywiołowej nie można przeprowadzić wyborów.

Komorowski czuje się jak dyktator – mówi proszący o anonimowość Marek Jurekma w ręku dwa najważniejsze urzędy i wydaje mu się, że wszystko mu teraz wolno. Boję się, że niedługo ogłosi powstanie tysiącletniej Rzeczpospolitej i mianuje się dożywotnim p.o. prezydenta – dodaje.

No, pani redaktor. Gdyby jednak Szanowny Pan Marszałek Bronisław Komorowski znał choć trochę przepisy prawa polskiego, to by wiedział, że prezydent NIE MA NIC WSPÓLNEGO z wprowadzaniem stanu klęski żywiołowej – mówi znawca prawa Janusz Korwin-Mikkeale Szanowny Pan Marszałek musi korzystać z Wikipedii, aby uzyskać informacje dotyczące trudniejszych terminów. W ogóle Pla-tfu-sy chyba nie znają prawa, skoro opowiadają TAKIE BREDNIE! Myślę, pani redaktor, że to będzie zabawne, jeśli Szanowny Pan Marszałek ogłosi wprowadzenie stanu klęski żywiołowej, a jeszcze zabawniej, jeśli ktoś się do tego zastosuje, na przykład Państwowa Reżymowa Komisja Wyborcza! Wszak ogłoszenie stanu klęski żywiołowej przez Szanownego Pana Marszałka nie miałoby ŻADNEJ MOCY PRAWNEJ!

Bronek ma zamiar ogłosić klęskę żywiołową i odsunąć wybory do jesieni – potwierdza czarne wizje Janusza Korwin-Mikkego, jakoby PO nie znało prawa, jeden z posłów PO – ale przewiduje też inne opcje. Ma zamiar nakłonić jakieś inne państwo do wypowiedzenia nam wojny, a jak wiemy podczas wojny przeprowadzenie wyborów jest niemożliwe. Na razie trwają negocjacje z Trynidadem i Tobago oraz Surinamem. Jak się uda, odwleczemy wybory wprowadzając w kraju stan wojenny[1], a stąd już prosta droga do dyktatury. Jesteśmy dobrej myśli.

Przypisy

  1. A prezydent bierze udział we wprowadzaniu stanu wojennego, choć znowu Szanowny Pan Marszałek nie wie, że wnioskuje o to Rada Ministrów! – przyp. JKM.

Źródło