NonNews:Nagroda „Najbardziej Niekompetentny Trener w Polsce w sezonie 2009/2010” przyznana awansem!

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
To jest najnowsza wersja artykułu edytowana „13:49, 2 maj 2020” przez „Ostrzyciel nożyczek (dyskusja • edycje)”.
(różn.) ← przejdź do poprzedniej wersji • przejdź do aktualnej wersji (różn.) • przejdź do następnej wersji → (różn.)

7 lutego 2010

Adam Celej podczas wybierania skoczków z zamkniętymi oczami na chybił trafił.

LOMNICE NAD POPELKOU, Czechosłowacja -- decyzją Komisji ds. Przyznawania Nagrody "Najbardziej Niekompetentny Trener w Polsce" podczas nadzwyczajnego zebrania w Lomnicach nad Popelkou ustalono, że nagroda ta zostanie przyznana jeszcze na długo przed końcem sezonu. Co więcej, już ją przyznano. Niekwestionowanym zwycięzcą, który został wybrany nim przez aklamację, jest trener kadry młodzieżowej skoczków narciarskich Adam Celej.

Zasadniczo bukmacherzy obstawiali, iż na koniec sezonu Nagroda trafi w ręce Łukasza Kruczka, trenera kadry A skoczków albo w ręce Leo Beenhakkera, byłego już trenera naszych piłkarzy.

Niestety, przez ostatnie dni Adam Celej miał okazję kilkukrotnie wypowiedzieć się w mediach. Wypowiedzi te zwyczajnie skompromitowały go jako trenera i potwierdziły, iż najpewniej ma robotę po znajomościach.

Masoni, którzy przewodzą Komisji w pisemnym oświadczeniu, w którym przyznali Celejowi Nagrodę, zawarli następujące powody ich decyzji:

  1. Adam Celej prowadzi kadrę młodzieżowców od kilku lat, rok po roku jest coraz gorzej.
  2. Adam Celej uznał, iż zawody w Willingen były SILNIE obsadzone[1]
  3. Uznał, że Jakub Kot i Andrzej Zapotoczny spisali się dobrze zarówno w konkursie jak i kwalifikacjach, mimo iż w kwalifikacjach odpadli a w drużynówce mieli jedne ze słabszych wyników.
  4. Uznał, że Grzegorz Miętus miał po prostu szczęście i tylko dlatego dwukrotnie zdobywał punkty w Klingenthal i w Willingen.
  5. Ponadto stwierdził, że punkty w Willingen zdobył, bo była słaba obsada (tak, w dwóch różnych wypowiedziach zaprzeczył sam sobie).
  6. Podjął decyzję o wystawieniu Kamila Kowala w sobotnim konkursie Pucharu Kontynentalnego w Zakopanem, twierdząc, że Rafał Śliż jest w słabej formie a Kamil w dobrej. Po kolejnej kompromitacji Kamila Kowala, pozwolił Śliżowi wystartować w niedzielę. Śliż był w niedzielę trzeci. Jak widać, rzeczywiście jego forma nie jest zbyt "dobra"
  7. W sobotę i niedzielę odpowiednio Maciej Kot i Rafał Śliż stanęli na podium zawodów w Zakopanem. "W nagrodę" trener zapowiedział, że nie wyśle ich na kolejne zawody do Kranja. Po co, skoro Śliż może umocnić się w rankingu CRL w 50-tce, zapewniając limity, a Maciej Kot mógłby wywalczyć miejsce w Pucharze Świata.
  8. W ogóle stwierdził, że zwroty "polityka startowa" oraz "limity startowe" brzmią mu obco. Widać, że chłop zna się na rzeczy.
  9. Wysłał Andrzeja Zapotocznego do Willingen na Puchar Świata, mimo iż w tym sezonie Zapotoczny nie skakał jeszcze w Kontynentalnym a wcześniej w Zakopanem, u siebie, był 49 a raz się nie zakwalifikował.
  10. Co więcej, wysłał tam Zapotocznego, choć wedle niego był za słaby, aby jechać na Mistrzostwa Świata Juniorów.
  11. Na których zresztą nasi spisali się kiepsko a skreślony przez Celeja na MŚJ Maciej Kot stał na podium Kontynentala zarówno przed jak i po Mistrzostwach[2].
  12. Mimo kolejnych kompromitacji, Andrzej Zapotoczny pojedzie do Kranj.
  13. Adam Celej usilnie promuje antytalenty narciarskie w postaci Dawida Kowala i Kamila Kowala, tylko dlatego, że są synkami Jana Kowala, jednego z asystentnów Waltera Hofer. Dawid Kowal coś tam kiedyś zdobył jakiś punkcik w Kontynetnalu. Kamil Kowal nie zdobył punktu nigdy. Nawet wtedy gdy startował w Sapporo w konkursie obsadzonym przez "zaplecze zaplecza".
  14. Adam Celej twierdzi, że "dyspozycja naszych" dobrze rokuje na przyszłość.
  15. I twierdzi również, że robi wszystko dobrze, a winą za złe rezultaty obarcza wiatr/śnieg/spalenie psychiczne zawodnika.

Tym samym Adam Celej zdystansował swoich konkurentów tak bardzo, że nawet kompletna porażka Łukasza Kruczka na Igrzyskach nie byłaby w stanie tego przebić. Od dnia dzisiejszego Adama Celeja można oficjalnie nazywać beztalenciem trenerskim oraz antytrenerem. Jak stwierdzili członkowie Komisji, w swojej karierze skoczka Tonio Tajner wykazywał większe umiejętności i kunszt niż Adam Celej wykazuje w swojej pracy trenera na co dzień.

Adam Celej może być jednak pewny pracy jako trener młodzieżowców, gdyż jest kumplem Pola Tajnera.

Nagroda jest przyznawana od zeszłego roku, kiedy to wygrał Leo Beenhakker.

Przypisy

  1. Nie było 25 zawodników z pierwszej pięćdziesiątki rankingu
  2. Adam Celej ma elementarne problemy z umiejętnością oceny formy zawodników


Źródło[edytuj • edytuj kod]