NonNews:Pożar katedry – wywiad

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
To jest najnowsza wersja artykułu edytowana „13:45, 2 maj 2020” przez „Ostrzyciel nożyczek (dyskusja • edycje)”.
(różn.) ← przejdź do poprzedniej wersji • przejdź do aktualnej wersji (różn.) • przejdź do następnej wersji → (różn.)
A mówiłem żeby nie mieszać mszalnego z Tolkienem…

18 kwietnia 2019

Wszyscy załamaliśmy się wieściami na temat spłonięcia katedry Notre Dame w Paryżu. Monument przetrwał, ale okazuje się, że to była tylko próba generalna przed czymś więcej. Skąd o tym wiemy? Ano stąd, że proboszcz katedry, przychylnie nastawiony po wręczeniu pamiątki, zdecydował się udzielić wywiadu redakcji „Przedjutrza” po tym szokującym performance i uchylić rąbka tajemnic.

Wywiad odbywał się za pomocą tłumacza Bing.

Przedjutrze: Dziękujemy za tę uprzejmość. W jakim stanie jest świątynia?
Notre Dame: W stabilnym. Biskup sugeruje mi, żeby prędko otworzyć Katedrę i przywrócić zwiedzanie, ponieważ przychody z turystyki, ale, jak to mawiają, nie pali się.
P: Ilu turystów u was się przewija rocznie?
ND: O, my na przewijanie nie pozwalamy. Zwykle co kilka dni jakaś kobieta próbuje zmieniać pieluchę swojemu dziecku na ołtarzu.
P: Z czym jeszcze musicie się zmagać ze strony turystów?
ND: Sami turyści problemów zwykle nie sprawiają. Gorzej z parafianami, od paru lat coraz częściej próbują wnosić bomby. Na szczęście udało nam się powstrzymać proceder obcinania głów diakonom zbierającym ofiarę.
P: W jaki sposób?
ND: To dzięki asystentowi organisty. Bardzo szybko nauczył się obsługi tego karabinu.
P: No dobrze. A teraz chcemy usłyszeć odpowiedź na nurtujące nas wszystkich pytanie: co się tam stało?
ND: To wszystko przez ten maraton filmowy.
P: Brzmi jak typowy wstęp do historii o katakliźmie.
ND: Od tygodnia młodsi księża urządzali sobie na górze maratony filmowe. Szczególnie upodobali sobie filmy fantastyczne. Nacisnęli tym samym na odcisk tym ze Świętego Piotra, bo tamci upierają się, że od nich odgapiamy.
P: Czyli był to odwet po zaognieniu tego konfliktu?
ND: Absolutnie, nic z tych rzeczy. Ale chłopaki szybko zaczęli prześcigać się w pokazywaniu, kto z nich bardziej się jara ostatnią serią Gry o tron.
P: A więc to była robota wewnętrzna!
ND: Poniekąd tak, ale to był falstart. Podpalić wieżę mieliśmy dopiero podczas premiery, ale w poniedziałek oglądali akurat Władcę Pierścieni. A mówiłem, żeby nie mieszać mszalnego z Tolkienem…
P: Ach, ta dzisiejsza młodzież…

Źródło[edytuj • edytuj kod]