NonNews:Ruszyły prace nad nową wersją „Krzyżaków”

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
Jarosław Jakimowicz jako nowy Zbyszko z Bogdańca? Według Żamojdy się nada

18 listopada 2018

Kiedy w 2000 roku Bogusław Linda ogłosił, że ruszyły prace nad nową wersją „Krzyżaków”, wielu Polaków pukało się w głowę i zastanawiało, co strzeliło Lindzie do głowy. Nieco później Jarosław Żamojda stwierdził, że on nie gorszy i że nie skończył się na Młodych wilkach. Klęska ekranizacji Quo vadis zatrzymała jednak prace nad filmami. Z czasem jednak polskie kino po fali ekranizacji lektur i serii komedii mniej lub bardziej romantycznych zaczęło odnosić coraz większe sukcesy. Sukces Kleru sprawił, że wróciły marzenia o nowej ekranizacji powieści Sienkiewicza.

Kiedy Kler bił rekordy popularności, w toruńskich Wrzosach spotkali się Bogusław Linda i Jarosław Żamojda. Panowie doszli do wniosku, że tak jak Smarzowski dadzą radę przyciągnąć do kin 5 milionów osób i drugie tyle (bogu ducha winnych) uczniów podstawówek i szkół średnich. Scenariusz będzie Lindy, zaś reżyserem zostaje Żamojda. Podpisana przez twórców umowa mówi także, że kluczem adaptacji zostanie miłość pomiędzy Zbyszkiem, Danusią i Jagienką (tak jak chciał Linda), a Zbyszka z Bogdańca zagra Jarosław Jakimowicz (o co zabiegał Żamojda).

Dosyć mam kurde tego, że Machulski od kilkunastu lat kpi sobie z naszych pomysłów – mówi Jarosław Żamojda. – To nie do pomyślenia, że jedyna scena ze współczesnych Krzyżaków trafiła do tej szmiry „Superprodukcji”. Krzyżacy powstaną. Jestem pewien, że Jarek (Jakimowicz – przyp. red.) podoła zadaniu. A zresztą muszę zrobić ten film i obsadzić tam Jakimowicza, bo ten nadal ma do mnie pretensje o to, że robiąc kolejną część „Młodych wilków” nie dodałem postaci „Cichego”. Szołbiznes Panie, szołbiznes…

W rolę Jagienki ze Zgorzelic wcieli się Agnieszka Włodarczyk. Według Bogusława Lindy, Włodarczyk poradzi sobie ze scenami, które dołożył specjalnie dla niej. Na pytanie, czy robi Krzyżaków czy kontynuację Sary, zamiast odpowiedzi dostaliśmy wiązankę kCenzura2.svgw. Dopiero redagując tekst zastanawialiśmy się, czy to tak na serio, czy to była tylko parafraza jakiegoś cytat z Psów. Poszkodowanego przez Krzyżaków Juranda ze Spychowa zagra Zbigniew Suszyński, a Maćka z Bogdańca Piotr Szwedes. Nie wiadomo, kto zagra wielkiego mistrza krzyżackiego Ulricha von Jungingena. Wiemy jednak, że zgodnie z pierwotnymi planami Lindy, głównym wrogiem Zbyszka będzie Kuno Lichtenstein. Pierwotnie rolę pisano dla Andrzeja Chyry, ale ten zrezygnował i zaproponował kogoś innego.

Prace nad filmem ruszą dopiero wiosną 2020 roku. Budżet przekroczy 20 milionów dolarów. Twórcy nie odpowiedzieli nam, czy część tej kwoty pójdzie na scenę z podpaleniem jakiegoś miasta lub na animację komputerową… Wiemy jednak, że 2 mln dolarów pójdzie na odbudowę Zamku Królewskiego w Toruniu, na którym zostaną nakręcone najważniejsze sceny. W ten sposób Bogusław Linda chce podkreślić, że wychowywał się w mieście Kopernika i chciałby w ten sposób miastu podziękować. Budżet nie zakłada jednak zatrudnienia specjalisty, który zadbałby o treść merytoryczną filmu. Z dwóch milionów złotych dotacji od PISF udało się zatrudnić raptem kilku studentów historii z toruńskiego UMK. Pozostałe 1 999 980 zł. zaginęło. Być może reżyser podróżujący z Warszawy najnowszym Astonem Martinem Vanquishem wie, gdzie szukać pieniędzy…

Źródło[edytuj • edytuj kod]