Per Gessle

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
To jest najnowsza wersja artykułu edytowana „13:01, 10 kwi 2020” przez „Stim (dyskusja • edycje)”.
(różn.) ← przejdź do poprzedniej wersji • przejdź do aktualnej wersji (różn.) • przejdź do następnej wersji → (różn.)
Ahhaha! Kasa! Dawaj ją!

Per Gessle (ur. w HalmstadSzwecji, poszukiwania miasta na mapie trwa) – bardzo dawno temu, szwedzki milioner, a także wokalista i członek grup takich jak Gyllene Tider (czyt. jelenie tyłem) i Roxette. Klasyfikowany również jako gitarzysta, choć ostatnio toczy się o to zażarta dyskusja, jakoby naciskał więcej niż jedną strunę tylko wtedy, gdy techniczny w porę zdąży odłączyć kabel.

Kariera[edytuj • edytuj kod]

Per ma na swoim koncie miliony osiągnięć (w przeliczeniu na USD). Kiedyś robił za etatowego złotowłosego cherubina w swoim zespole Gyllene Tider, (alias jelenie tyłem), uważanym przez Darwina za brakujące ogniwo ewolucyjne pomiędzy The Beatles a Tokio Hotel. Niestety, gdy ukończył 25 lat, nastoletnim Szwedkom ani się śniło dalej sikać w majtki na widok takiego seniora. Per postanowił więc zostać artystą. W tym celu napisał kilka ładnych, romantycznych rymowanek, okrasił to trzyakordową muzyką i wydał album o intrygującym tytule Per Gessle. Jak to z prawdziwymi dziełami sztuki bywa, nic na nim nie zarobił. Chcąc uzbierać na nowiutkiego Harley'a Davidsona, skrzyknął na piwo dawnych członków Gyllene Tider i swoją przyjaciółkę, wokalistkę Marie Fredriksson, którzy z nudów i chwilowego sezonu ogórkowego zgodzili się nagrać z nim, pod szyldem Roxette, płytę „Perły Namiętności”.

Po sukcesie płyty w Chinach i Szanghaju, Per kupił sobie w Baltonie za zarobione dolary nie tylko wymarzonego Harley'a, ale jeszcze i na Wartburga mu starczyło. Ze złotowłosego cherubina przeistoczył się w czarnowłosy mop, poobwieszał się łańcuchami, uwiódł panu Nordinowi córkę, a potem żyli długo i szczęśliwie, rozmnażając siebie (syn Gabriel-Tytus-Romek-i A'Tomek, ach, te długie, szwedzkie imiona!) i dolary.

Dokonania artystyczne[edytuj • edytuj kod]

Per nagrał zasadniczo wiele utworów, które podbiły wszystkie szwedzkie remizy. Pierwszy z nich – Flickorna pa TV 2 stał się przebojem głównie dlatego, iż był B-sidem innego singla, który zupełnie nie nadawał się do słuchania. Skonsternowani DJ-e radiowi, odwracali jak najszybciej winyl na drugą stronę. W ten oto sposób ten głęboki utwór o dylematach masturbacyjnych młodego widza szwedzkiej Dwójki, stał się pierwszym hitem. Dalej było już z górki. Swój największy w historii boom demograficzny Szwedzi ponoć zawdzięczają piosenkom Nar vi tva blir en i Can you touch me?, których tekst zawierał streszczoną wersję Kamasutry dla początkujących. Iluż nowych obywateli zostało spłodzonych w stogach siana, w stodołach czy w miejskich szaletach, przy dźwiękach hitów Jeleni Tyłem, dobiegających z tranzystorów!

Mając takie wzięcie w klimatach rocka odpustowo-jarmarcznego, Per napisał dzieło swego życia – Sommartider. Do dziś jest to utwór jednoczący wszystkie pokolenia Szwedów. Dzieci w szkołach są zmuszane do śpiewania go na apelach z okazji zakończenia roku szkolnego. Ich tatusiowie, a nierzadko i dziadkowie, również lubią go sobie odśpiewać po pijanemu, na zakończenie Długiej Nocy Alkoholowej, która w Szwecji wypada codziennie w okresie letnio-urlopowym.

Tłumaczenie tekstu Sommartider na język polski:
Letni czas, hej hej letni czas
Daj swą żądzę, daj mi swą d..., tfu! rękę!
Daj mi wszystko co chcesz i wszystko, co możesz...


Podobno w komitecie ds. Nagrody Nobla rozważano, czy Per Gessle powinien za teksty promujące prokreację i zwiększające przyrost naturalny dostać Pokojową Nagrodę Nobla, lub chociaż Nobla Literackiego. Niestety, Wałęsa i Szymborska go wygryźli.

Ciekawostki[edytuj • edytuj kod]

Per ma, prócz zarabiania pieniędzy, inne rozliczne hobby, min. kolekcjonowanie win i pereł motoryzacji.Utarło się, że przy każdej złotej płycie obala jedną butelkę wina i dokonuje zakupu jednego motocyklu, zaś w przypadku płyty platynowej – obala cały bukłak wina i dokonuje zakupu samochodu.Jego kolekcja prócz słynnego pierwszego Harleya-Davidsona, zawiera takie okazy jak: Iż, Żbik, Komar, Jawa, a także Wartburg, Fiat 126p, Polonez, a nawet półciężarówka typu Żuk którą wybrał na koncert do Chin. Właściciele okolicznych skupów złomu, szacują wartość tej kolekcji na jakieś 20 mln. USD (ok. 2000 USD za tonę surowca).

Zobacz też[edytuj • edytuj kod]