Piła (film)

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
To jest najnowsza wersja artykułu edytowana „19:42, 31 mar 2020” przez „Runab Berkenetz (dyskusja • edycje)”.
(różn.) ← przejdź do poprzedniej wersji • przejdź do aktualnej wersji (różn.) • przejdź do następnej wersji → (różn.)
W przerwach między treningami na rowerze Billy lubi zagrać w Tomb Raider

Piła – pierwsza część serii filmów przyrodniczo-kucharsko-anatomicznych produkcji amerykańskiej, nakręcona w 2004 roku. Reżyserem jest skośnooki australijczyk z Malezji, James Wan.

Bohaterowie[edytuj • edytuj kod]

  • Jigsaw – współczesny apostoł, zajmujący się nawracaniem ludzi ze ścieżki zła i grzechu za pomocą mordowania ich i pozostawiania im jakiejś drogi ucieczki, wymagającej jednak złożenia odpowiedniej opłaty z krwi, kończyn i organów wewnętrznych. Przez cały film nie wiadomo kim on tak naprawdę jest… no dobra, to ten łysy z rakiem ze szpitala. Nie musicie dziękować za spoiler.
  • Lawrence Gordon – doktorek, zajmujący się zdradzaniem żony, przeszukiwaniem szaf i mówieniem pacjentom, że niedługo pójdą do piachu. Po perfekcyjnie przeprowadzonej amputacji w warunkach polowych łazienkowo-więziennych, można sądzić, że jest chirurgiem. Przeżył, a dzięki Jigsawowi nauczył się, że nie warto nosić zdjęcia żony w portfelu.
  • Adam Faulkner – fotograf specjalizujący się w podglądaniu (zarówno kobiet jak i mężczyzn), zamknięty w łazience razem z Gordonem. Umierał całe 3 razy, w tym tylko raz skutecznie, tylko, że nie starczyło czasu antenowego na to podejście i przesunięto je na drugą część.
  • David Tapp – detektyw zajmujący się sprawą Jigsawa, świr i murzyn, do tego, podobnie jak kolega z góry, prawie niezniszczalny. Amerykańscy naukowcy twierdzą, że postacie w tym filmie miały łącznie 9 żyć na spółkę, jeśli to prawda, Tapp z łazienkowym paparazzim zmarnowali razem 66% puli.
  • Steven Sing – kolejny detektyw, tym razem biały i odrobinę bardziej zniszczalny. Ginie po ciosie żyłką w nogi, w skutek czego doznał trwałego ubytku w mózgu. Niektórzy twierdzą, że ta żyłka była przymocowana do spustu dziesięciu strzelb wymierzonych w głowę, ale tak to jest, jak się nie ogląda filmu dokładnie.
  • Zep Hindle – woźny szpitalny, po pracy pedofil i morderca. Mało brakowało, a zabiłby go Jigsaw. Żeby do tego nie dopuścić, Faulkner rozbił mu łeb kawałkiem sracza.
  • Amanda Young – jeden z celów Jigsawa, udało jej się jednak przeżyć. Prawdziwą karierę zrobi jednak w kolejnych częściach, głównie jako żywy przykład syndromu sztokholmskiego.
  • Billy – przyrodni brat Pinokia. Nie chciał jednak zostać prawdziwym chłopcem, tylko kolarzem, dlatego trenował przed zbliżającym się Tour de France, jeżdząc na trójkołowcu.

Zadania[edytuj • edytuj kod]

Żeby uatrakcyjnić przemianę duchową bohaterom filmu, Jigsaw wymyślił kilka małych gier. Okazało się jednak, że poziom trudności w nich, w odróżnieniu do produkcji typu Assassin's Creed był za wysoki, jednak mimo to, pomysły Jigsawa zapewniły masę zabawy. Głównie jemu samemu i widzom. I tak na przykład Gordon miał za zadanie zabić swojego współlokatora z celi. Trudność polegała na tym, że musiał to zrobić przed określoną godziną, jednak Jigsaw nie zdradził mu o jaką strefę czasową chodziło. Faulkner dla odmiany musiał nie dać się zabić, co mu się w gruncie rzeczy nie udało, gdyż dostał bana za używanie czitów. Trzecim elementem w tej rozgrywce był Zep, jednak i on się nie wykazał, gdyż mając broń palną, został pokonany przez dziesięciolatkę i jej bezbronną i rozchwianą emocjonalnie matkę.

W retrospekcjach zostały pokazane i inne zabawy: grubasa, który odgrywał rolę baleronu, owiniętego drutem kolczastym, jakiegoś gołego kolesia, bawiącego się w fakira, włamywacza i żywą pochodnię w tym samym czasie i Amandy, mającej za zadanie dokonanie sekcji zwłok na żywym człowieku. Ogólnie, poziom umiejętności graczy był dość niski, dlatego okazało się, że warto marnować czas na gry komputerowe, gdyż może się to przydać w przyszłości, w razie porwania przez psychopatę.

Ciekawostki[edytuj • edytuj kod]

  • Tytuł filmu jest mylący: wskazuje na jedną piłę, podczas gdy w filmie występują dwie. Myślisz, że nikogo to nie obchodzi? Więc jesteś w błędzie, ten bliźniaczy duet zagrał lepiej niż bracia Mroczkowie w M jak miłość, więc upamiętnienie w tytule filmu im się należy.