Ruch Chorzów

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
Siedziba Ruchu Chorzów

Klub Sportowy Ruch Chorzów – klub piłkarski utworzony w 1920 roku, 14-krotny mistrz Polski w kategorii niepełnosprawnych ze stadionem potocznie nazywanym hasiokiem (co w etnolekcie śląskim oznacza śmietnik) i siedzibą klubu przy ulicy Cichej 6 w Chorzowie-Batorym. Piłkarze grają w strojach barwy białej z różnymi odcieniami niebieskiego. Klub, który jest kwintesencją zakamuflowanej opcji niemieckiej, a mimo to Ci Volksdeutsche z Ruchu przyjaźnią się z Żydami z Widzewa, żeby być jeszcze bardziej antypolskimi.

Historia[edytuj • edytuj kod]

W 1920 roku postanowiono zrobić na Śląsku coś bardziej polskiego. Od klubów mniejszości niemieckiej wciąż się roiło. Powstał Ruch Hajduki, potem Hajduki Wielkie. Gdyby została to ziemia niemiecka, mielibyśmy Ruch Bismarckhutte. Na Chorzów przyszedł czas 1 kwietnia 1939 roku. Zaraz potem było to jednak Bismarckhutte.

Obecnie Ruch Chorzów to nie tylko klub sportowy, działa również w polityce pod nazwą Ruch Autonomii Śląska oraz udziela się charytatywnie.

Kibice[edytuj • edytuj kod]

Kibice Ruchu Narodowego Chorzów nie mają łatwo

Sami o sobie mówią, że są „modrzy” (co w etnolekcie śląskim znaczy „niebiescy”). Stąd biorą się nieporozumienia, bo Modrzy nie utożsamiają się z językiem polskim i Polską w ogóle. Chcą, żeby traktować ich jako Ślązaków, choć przechodząc ulicą Wolności w Chorzowie słyszy się czystą polszczyznę. Dobitnie o tym świadczy ich najbardziej znana flaga „Oberschlesien”. Kibice Ruchu zagrabili sobie dorobek innego starszego klubu z okolicy – Ruchu Hajduki Wielkie, twierdząc że on tak naprawdę nigdy on nie istniał, a wszystkie 14 mistrzów Polski zdobył ich klub. Zdołali co do tego przekonać PZPN, prawdopodobnie dzięki – i tu nigdy niepotwierdzona informacja – kilku kopertom i kilku litrom wódki. Propaganda poszła w Polskę i obecnie jedynymi ludźmi, którzy walczą w imię prawdy, są kibice Ruchu Hajduki Wielkie, którzy malują na chorzowskich murach napisy HKS – Hajdukowy Klub Sportowy. Górnik to największa kosa Modrych. Kibice obu drużyn się wzajemnie nienawidzą, a wynika to z tego, że w przeciwieństwie do KSG, Ruch nie jest w Polsce lubiany ze względu na swoją niepolskość. Kibice Ruchu też chcą być lubiani w całej Polsce i dlatego biją kibiców pobliskiego Górnika, przy okazji dostaje się też kibicom GieKSy. Kibice Ruchu w ogóle nie lubią polskich drużyn, przyjaźnią się raczej z hiszpańskimi, najbardziej znanym takim klubem jest Atlético Madryt, chociaż Modrzy sympatyzują też z mniej znanymi, jak Tortilla Barcelona czy Flamenco Peñíscola. Jedyne polskie drużyny zaakceptowane przez Ruch to: Żydzew Łódź oraz prowatykańska Elana Toruń. Powaleni faszyści nawet na plaży w Gdyni potrafią zrobić bydło. Po porażce z Arką Gdynia próbowali wygrać z Meksykiem. Tylko 10 na 1.

Charytatywność[edytuj • edytuj kod]

Znak otwierający strefę dla fanów

Najbardziej znanym gestem wypływającym prosto z serca Modrych było publiczne przekazanie szalika Ruchu Jerzemu Owsiakowi. Był on tak wzruszony tym faktem, że postanowił, iż jego organizacja Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy zostanie głównym sponsorem Ruchu Chorzów. Od tamtej pory piłkarze z dumą mogą prezentować na koszulkach czerwone pudełko bombonierki – symbol WOŚP. Niewiele osób wie, że Modrzy aktywnie działają w obronie praw zwierząt, szczególnie mocno zależy im na dobrym samopoczuciu psów. Akcja ma kryptonim „Chorzowski Pies” i przeprowadzana jest kilka razy w roku, a ma na celu uszczęśliwienie czworonogów, np. wspólna zabawa czy dokarmianie tych chudszych, jednak jak przekonują sympatycy Ruchu – czworonogi są najbardziej szczęśliwe, gdy człowiek szepce im do ucha miłe słówka. Jednak w tym przypadku przodują kibice GieKSy, u których strasznie „brzęczało” ostatnimi czasy.

Ciekawostki[edytuj • edytuj kod]

NonNews
Zobacz w NonNews temat:
  • Największą legendą klubu jest Janusz Jojko – strzelec najpiękniejszej bramki w historii polskiej piłki[1].
  • O tytuł wicelegendy klubu mógł też powalczyć Miłosz Przybecki w 2017 roku – strzelając w słupek przy całkowicie pustej bramce[2]. No i wywalczył ten tytuł, tyle że wśród internautów.
  • Spod stadionu wypływa rzeka Rawa, znana z intensywnego zapachu i niespotykanej barwy.
  • Chorzowski stadion przy ulicy Cichej nie bez powodu jest nazywany Polską Marakaną. Przydomek swój zyskał dzięki ogromnej jak na polskie warunki pojemności. Efekt taki uzyskano adaptując maszty imponującego oświetlenia stadionu.
  • Na cześć Ruchu Chorzów twórcy bajki Pokémon nazwali najbardziej błyszczących bohaterów „Zespół R” – dla zmyłki ich maskotką jest kot.
  • W niektórych miejscach Chorzowa nadal stosuje się gwarową pisownię nazwy klubu – „Róh Hożuf”.

Zobacz też[edytuj • edytuj kod]

Przypisy