Suspensja

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru

Suspensja (powieszenie, zwieszenie) – w literaturze złośliwa manipulacja pisarza, polegająca na celowym wstrzymaniu i mułowatym toczeniu się akcji, często w najlepszym (czyt. najdramatyczniejszym) momencie. W pierwotnym zamierzeniu, miało tylko nasycić apetyt czytelnika do dalszego czytania. Efekt często jednak był znacznie inny. Biedna książka często lądowała na śmietniku, bądź w bibliotece. Nadmierne trzymanie w napięciu doprowadziło co słabszych psychicznie czytelników do nerwicy i depresji, a resztę do otwartej złości. Stopniowe przeobrażanie się spokojnych moli książkowych i inteligencji w agresywne maszyny nienawiści wobec świata i bliźnich, zaniepokoiły współczesnych pisarzy, którzy starają się nieco przykrócić ten haniebny proceder.

W filmach, a szczególnie serialach, przyjęło postać napisu „Ciąg dalszy nastąpi…”, „Więcej w następnym odcinku”, bądź niezwykle niejasnego zakończenia, po którym możemy spodziewać się kontynuacji.

Skrajny przykład suspensji[edytuj • edytuj kod]

Oto jeden z niebezpiecznych przykładów użycia suspensji. Można go bez obaw przeczytać, gdyż treść jest całkiem wymyślona i nie pozwala na wczucie się w fabuła|fabułę.

I tak oto stanął naprzeciwko. On, w ręce dzierży miecz dwuręczny z ostrzem postrzępionym i w krwi schlapanym. W zbroi płytowej, twardej jak wielkiego lorda Misigrava przemówienie, stoi i nie drży ze strachu. Przed nim jest stwór krwi żądny. Kły wyszczerzywszy i okiem błyskając, jął warczeć i chrapać, by do tętnicy paladyna się dostać. I tak stanął – człowiek i bestia, cywilizacja i przyroda. Któż może ten pojedynek wygrać? Wiatr zimnem omiótł pole, by do bitwy ich przyszykować. Rycerz mieczem swym młynkiem zakręcił ponad głową, ucinając w locie spadające liście. Bestia zaryła po ziemi pazurami, spokojna i rada, iż pożywienie samo pod jamę jej przyszło. Słońce, jakby obawiając się krwi rozlewu, schowało za chmurami. I nastała cisza. Czas skupienia, jakby sam Wielki Ociec zegar wstrzymał. I począł deszcz siec ziemię. Rycerz zaklął w duchu kapryśną pogodę, ale nie uląkł się. Bestia wpatrywała się w jegoż oczy i ruszyła…

Tu następuje zakończenie rozdziału. Następny często przenosi się w inne miejsce i czas, więc co stało się z paladynem można się będzie dowiedzieć kilkadziesiąt stron dalej. Jeśli pisarz jest wyrozumiały, to przedstawi walkę.

Zobacz też[edytuj • edytuj kod]