Szałwia

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
Bober cię okłamywał. W paście do zębów nie ma nawet śladu po szałwii, sama chemia.

Szałwia (Sylvia L.) – chwast rosnący w praktycznie każdym zakątku ziemi. Rzekomo dodawany jest do większości reklamowanych past do zębów w celu podwyższenia ich renomy. Tak naprawdę wszyscy wiedzą, że jedyne, co jest tam z szałwii, to zapach, a zęby po myciu zmieniają barwę na zieloną. Jego zastosowania lecznicze znane i popularne były już w średniowieczu.

Historia

Niegdyś, szałwia stosowana była przez lokalnych konowałów w celu leczenia prymitywnego ludu wsi. Odbywało się to na zasadzie na chybił-trafił, a kończyło się zazwyczaj wymiotami i rozwolnieniem[1]. Uważano to jednak za znak oczyszczenia organizmu i po kilku dniach konwulsji choroba przechodziła samoistnie. Jej lecznicze zastosowanie odkryto idąc za myślą „co ładne i pachnie, przydatne być musi”. Na ich szczęście, dobrze, że muchomory ładnie nie pachną.

Zastosowanie

Obecnie, to nie szałwia, lecz krążący wokół niej mit ma swoje zastosowanie. Producenci past do zębów i innych substytutów dla tych, którym nie chce się szczotkować, dodają jej zapach do każdego swojego produktu. Umieszczona na opakowaniu informacja o rzekomej zawartości tej rośliny, zwiększa sprzedaż i zadowolenie konsumenta czterokrotnie.

Cechy charakterystyczne

Szałwia posiada czerwone, fioletowe lub nieistniejące kwiaty. Jej liście są chropowate lub gładkie. Jest zielona. Lub nie. Więcej informacji u prof. Snape'a.

Przypisy

  1. Spróbuj przetrawić siano.