Techno

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
Zabawa przy muzyce techno

Od techno można z nudów zdechnąć.

Marian Paździoch o techno

Wyłącz tę rąbankę!

Babcia o techno

Umpc umpc umpc umpc umpc srututututu!

Techno o tym artykule

Techno – gatunek muzyki klubowej wykorzystujący do swoich potrzeb elektronikę z lekką posypką amfetaminy zażywaną tuż po posiłku w toalecie podczas łykania piksów. Co ciekawe, sami wykonawcy kojarzeni z techno mówią, że to nie techno, tylko, przykładowo, „lambada-hardkor”. W każdym razie jest to muzyka zagadkowa, do zbadania przez profesorów akademii muzycznych.

Historia[edytuj • edytuj kod]

A tu drogie dzieci odgniecie wam się platfus, ponieważ prekursorami tej muzyki były czarnuchy z gargantuicznymi penisami i nosem jak Dworzec Centralny. Tak, techno to gatunek grany przez czarnych, ale dla wszystkich, którzy chcieli się przy takich rytmach pobawić. Łamała więc podziały etniczne, przynosząc Ameryce wielu dumnych mulatów.

Centrum brzmieniowe rozkwitło w Chicago w połowie lat osiemdziesiątych. Wtedy to powstała legendarna grupa Phuture z Dj Pierrem na czele, grająca niezbyt skomplikowany podkład na syntezatorach. Ze względu na wibrujące i brzmienie, muzykę tę nazwano „Acid”. Właściwe techno miało rozpocząć się w latach dziewięćdziesiątych. Niemniej, Phuture oraz ich epigoni poważnie namieszali, mimo że Marek Sierocki do nich nie dotarł, samo zaś zaangażowanie prekursorów w politykę tamtych sądnych czasów miało się mniej więcej tak, jak Jeżyce do Beverly Hills.

Zasady[edytuj • edytuj kod]

Młodzieniec tańczący przy techno

Techno opiera się na trzech zasadach, które muszą znać osoby słuchające i grające. Oraz te, które zarówno grają i słuchają. I jeszcze te, które ani nie grają, ani nie słuchają, tylko kierują klubami dla kasy.

  • Ta muzyka to sztuka, a my, jej przedstawiciele jesteśmy futurystami – nie interesuje nas czy muzyka powstała poprzez naciśnięcie klawisza, czy poprzez naciśnięcie dwóch. Nie obchodzi nas, że jest kilka rodzajów gitar, gdyż to przeżytki.
  • Kieruj się zasadą Sex, drugs, rotfl'n'lol. Tani seks, jeszcze tańsze narkotyki, darmowe rotfle i lole w pakiecie gratis. To całe twoje życie.
  • Dla twórców – pozwól słuchaczom znaleźć drugie dno piosenki i nie dodawaj do niej tekstu (z pewnym odstępstwem poniżej). Jak myślisz, dlaczego Mozart, Bach, Chopin i Beethoven osiągnęli tak wielki sukces i uznanie? Bo ich piosenki miały drugie dno… Miały ukryte znaczenie i nie miały tekstu. Co?! Jak to nie wiesz kim byli? Nie, to nie jest moja paczka. Oni już dawno nie żyją. Jak to, czy mieli niezły bit? Kurwa, weź po prostu zrób to ukryte znaczenie i mnie nie denerwuj. Pamiętaj aby nie przeklinać.

Teksty piosenek[edytuj • edytuj kod]

  • Bez tekstu – z reguły, jeśli dodajesz do utworu techno tekst, to łamiesz zasady. Możesz wtedy zapuścić długą brodę i spadać na Woodstock.
  • Z tekstem – istnieje jednak odstępstwo od reguły. Rzadko, choć zdarza się, utwór techno ma tekst. Istnieje specjalna skala, w której ma się on zmieścić i obejmuje ona zawrotną ilość słów (poniżej sześciu), których różnorodność jest nadzwyczaj porażająca. Przeważnie „penis” w pięciu różnych językach starczy, byś mógł odnieść sukces, ewentualnie można skorzystać z innego źródła.
  • Pełna prezentacja wszystkich słów świata – jest to niespotykanie rzadko tworzony gatunek, który zawiera cały słownik autora. Skala słów wygląda mniej więcej tak: „jazda”, „kurwa”, „Kaczyński”, „techno”, „kurwa”, „jazda”, „łączymy się w bulu”, „kurwa”, „dupa”, „suczka”, „laser”, „laser”, „dziwki”, „wóda”, „jazda”, „kurwa”, „piwo”, „jazda”.
  • Jedyny wyjątek – Od powyższych jest jeden wyjątek. Szwabski zespół Centhron. Ci śpiewają składnie i nawet ładnie.

Jak zacząć?[edytuj • edytuj kod]

Skutki nadużywania techno

Mężczyźni[edytuj • edytuj kod]

  • Noś białe rękawiczki i stare swetry z ery disco polo zamiennie z dresem i białymi najaczami.
  • Wystrzyż sobie włosy na wyspę.
  • Używaj tyle żelu, żeby ludzie przechodzący obok Ciebie zastanawiali się, czy grasz w filmowej adaptacji Dragon Balla.
  • Możesz zamiast żelu użyć smalcu, cukru lub śliny.
  • Bujaj się. Bujanie się jest fajne.
  • Rozkładaj ręce jakbyś miał hemoroidy pod pachami.
  • Kup malucha i sprzęt grający „pjonieeera”, który przekracza 20-krotnie wartość malucha.
  • Jak jeździsz autem zawsze, zwłaszcza w zimie, musisz jeździć z zimnym łokciem i mieć włączoną muzę na ¾ mocy.
  • Zawsze ruszaj z piskiem opon, nawet na wstecznym.
  • Wymontuj tłumik. Po co Ci zbędne części?
  • Kup telefon „ziemenza” lub też „soniacza” i wgraj super wyjebaną w kosmos techno-muzę.
  • Przyklej sobie do rąk komórkę i odtwarzacz MP3.
  • Miej dzianych starych i korzystaj z tego pełnymi garściami.
  • Postaraj się o jak najwięcej przyjaciół od amfy.
  • Podczas rozmowy ze znajomymi chwal się, jaka to była faza po Vizirze.
  • Noś obrączki, wisiorki, sygnety i – przede wszystkim – słuchawki.
  • Obrączki, wisiorki i sygnety muszą być z najlepszej jakości tombaku.
  • Koniecznie wybierz się na „Beach Party” do Gdyni i wykup wszystkie piwa.

Kobiety[edytuj • edytuj kod]

  • Noś stringi podciągnięte do stanika. Albo nie noś stringów.
  • Lub nie noś stanika.
  • Chadzaj na „solara”.
  • Miej skarpetki zielone jak szpinak.
  • Zakładaj buty o jak najwyższym obcasie.
  • Ewentualnie nie kupuj ubrań. Nago też jest fajnie.
  • Ubieraj się tylko na biało – masz się świecić w ultrafiolecie.
  • Spodnie, kiecki bądź też spódnice nie mogą przekraczać długości twoich paznokci.
  • Nie używaj za dużo mózgu. Szkoda, by się zużył.
  • Na twarzy musisz mieć obowiązkowo przynajmniej tyle tapety, ile uda ci się kupić w ciągu tygodnia szlajania się po sklepach.
  • Szlajanie się po sklepach to twój sport narodowy.
  • Koniecznie przefarbuj włosy na jasny blond.
  • Kup białe kozaki. Pamiętaj! Koniecznie białe.
  • I zakładaj je nawet w letnie 30-stopniowe upały.
  • Uprawiaj seks gdzie i z kim popadnie. Będziesz cool.
  • Pamiętaj, że im słowo dłuższe i trudniejsze do zapamiętania, tym większe zrobisz wrażenie.
  • Musisz mieć obczajone wszystkie dyski w okolicy.

Jak stworzyć własny utwór?[edytuj • edytuj kod]

Metoda 1[edytuj • edytuj kod]

Musisz przerobić hit disco z lat siedemdziesiątych. Jeśli tego nie zrobisz, nie jesteś prawdziwym twórcą techno.

  • Przygotuj stary utwór.
  • Wytnij z niego kilkusekundowy kawałek.
  • Zapętl ten kawałek na 10 minut.
  • Jeśli chcesz urozmaicić utwór, w okolicach piątej minuty możesz na 10 sekund pogłośnić basy.
  • Konieczny dodatek to głos jakiejś super niuni, przyspieszony półtorej raza, aby brzmiało niczym smerfne hity.
  • Możesz ewentualnie nagrać roboty drogowe lub reperację kanalizacji.

Metoda 2[edytuj • edytuj kod]

Używanie bit machiny

Używanie bit machiny.

Do zbudowania bit machiny potrzebujesz:

  • keyboardu z programowalnymi przyciskami, a zwłaszcza Bit Buttonem;
  • silnika elektrycznego z odsłoniętym korbowodem;
  • łożysko;
  • metalowego pręta z gumowym ochraniaczem.

Budowa:

  • Zapisujemy pod jakimś klawiszem parę prostych nut.
  • Łączymy korbowód z łożyskiem, a następnie korbowód z silnikiem i metalową rurkę z łożyskiem.
  • Układamy silnik tak, aby guma na końcu rurki dotykała przycisku gdy korbowód jest położony w najniższym stanie.

Po wykonaniu wszystkich poleceń możemy się cieszyć naszą pro machiną.

Używając kilku takich machin możemy stworzyć naprawdę złożony bit. Jeżeli jesteś hardcorowcem, możesz zastosować silnik spalinowy, a spaliny poprowadzić przez rury i użyć jako sztuczny dym na dyskotece oraz zwiększyć prędkość kątową silniczka, tak aby okres obrotu był 1,5 raza mniejszy (co daje 3/2 większą częstotliwość) – na poziomie używania bit machiny, musisz operować tak banalnymi wyliczeniami.

Podgatunki techno[edytuj • edytuj kod]

Rumuńskie techno

Zobacz też[edytuj • edytuj kod]

Noncytaty
Zobacz cytaty: