Ubuntu

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
Jedyny słuszny napój Ubunciarzy

Ubuntu (czyt. łubudu) – dystrybucja Linuksa której nazwa to afrykańskie słowo oznaczające Nie umiem skonfigurować Debiana. Ubuntu reklamuje się poprzez fotografie łańcuchów szczęśliwych ludzi trzymających się za ręce, bo przecież w kupie siła. Z założenia jest to dystrybucja przyjazna użytkownikom, do momentu, kiedy po raz pierwszy muszą skorzystać z terminala.

Twórcą Ubuntu jest firma Canonical Ltd, której celem jest stanie się gangsterami wolnego oprogramowania tak, jak Microsoft. Właścicielem Canonical jest Mark Shuttleworth, urodzony w RPA Brytyjczyk, który latał na ISS i w 2001 stworzył Freedom Toaster, czyli toster, który nie robił tostów, tylko wgrywał Linuksa na płyty CD/DVD.

Historia

W 2004 wyszła pierwsza wersja Ubuntu, 4.10 Wykopiasty Wieprz. Spowodowało to wielkie oburzenie w społeczności, bo wtedy Linux był jeszcze dla prawdziwych informatyków, którzy nie boją się terminala, a tu powstała dystrybucja, którą może zainstalować i wykorzystywać dowolny lamer. Od 2004 do 2011 Ubuntu używało środowiska pulpitu GNOME 2, ukochanego dziecka słynnego gnoma ogrodowego nazywającego się Richard Stallman. W wersji 11.04 Ubuntu zaczęło przechodzić na środowisko Unity, które naraz zrzynało od OS X, GNOME 3 i pomysłów na Ubuntu Touch, a niedługo potem zaczęło udawać Androida i inne korpo-systemy operacyjne przez wstawienie szpiegowania ze strony Amazona w funkcji wyszukiwania. Wow, dzięki, Canonical, to jak Alexa w moim systemie operacyjnym, tylko bez komend głosowych! W 17.10 przez gównoburzę dookoła Unity zastąpiono je Unreal Engine GNOME'em 3.

Zalety

  • Brak IE oraz Windows Messengera. Można zaoszczędzić trochę czasu na ściąganiu Firefoxa – jest zintegrowany.
  • Ma ładne, wpadające w ucho nazwy kodowe typu Grymaśny Gąsiorek, Podły Padalec, Ospały Osioł, czy Sikająca Sikiratka.

Wady

  • Zbyt przewidywalne daty wydań kolejnych wersji.

Warianty

  • Kubuntu – ze środowiskiem KDE.
  • Xubuntu – z równie szybkim co brzydkim Xfce.
  • Lubuntu – z LXDE dla komputerów, na których nawet Windows XP nie ruszy. Przez brak kompozytora czasem przesuwane okna mają na sekundę efekt spadających kart z Pasjansa.
  • Srubuntu (Ubuntu Server) – bez jakiegokolwiek środowiska graficznego.
  • Ubuntu Studio – do zastosowań multimedialnych, czyli ma wgranego Gimpa i nadaje się najwyżej podciągania kontrastu na zdjęciach babci, która i tak nie widzi różnicy.
  • Nonbuntu – specjalna dystrybucja dla użytkowników Nonsensopedii. Dostęp do artykułów i ich edytowanie nie wymaga dostępu do internetu.

Istnieją także plany stworzenia Łubudubuntu będącego mutacją Ubuntu posiadającą cechy charakterystyczne systemu Windows – m.in. będzie się wieszać oraz posiadać IE bez możliwości usunięcia go.

Zobacz też