VfL Wolfsburg

VfL Wolfsburg – szwabski klub koparski z pierwszej Bundesligi założony 12 września 1945 roku. W roku 2009 zdobył mistrzostwo Niemiec w polskiej piłce nożnej. Najbardziej znanym piłkarzem Volksburga jest Irek Deko który zdobył nagrodę dla najśmieszniejszego playboya w Niemczech. Wolfsburg posiada w swoim składzie dwóch afroamerykańskich raperów, Grejpfruta oraz Sfinksa.

Kadra na 2012/2013

Bramkarze

• Diego Benaglio – goli się raz w roku, sprzedaje szwajcarskie zegarki kolegom z drużyny.
• Patrick Drewes – znajomy Rasiaka, drewno, więc nie gra.
• Marwin Hitz – stały bywalec stadionu, posiada karnet na cały sezon, jest fanem Volkswagena.

Obrońcy

• Emanuel Pogatetz – przyszedł z Hanoweru, ma ogromny kok na głowie.
• Marcel Schäfer – strzela jak Euzebiusz Smolarek, tyle że w szatni.
• Naldo – chciał być Ronaldo, ale urzędnik nie dosłyszał i zostało samo Naldo.
• Jan Šimůnek – czeska maszyna do uprawy tanich fajek, nie lubi „Polackov”, potomek Rasiaka. Gra...hmm...gdzie on gra?
• Alexander Madlung – jest tak szeroki jak długi i waży 6 ton, prawdopodobnie nie ma rodziców.
• Sotirios Kyrgiakos – Grek z Grecjii. Udaje Greka.
• Simon Kjær – pokłócił się z trenerem, wypożyczył się do Romy, ale wrócił.
• Daniel Reiche – a kto to jest?!
• Hrvoje Ćale – komentatorzy głowią się wieki ćale jak wymówić jego imię.

Pomocnicy

• Josué – kapitanek wibratorek, kurdupel, kopię na bramkę raz na dwa lata.
• Thomas Kahlenberg – duński gej, gra w ping-ponga i nie umie pisać.
• Petr Jiraczek – longhairman, strzelił naszym gola na EURO 2012.
• Makoto Hasebe – japoński krawiec, lubi ryż bo wygląda jak Chińczyk.
• Jonathan Santana – argentyński Argentyńczyk argentyńskiego pochodzenia z Argentyny. Siup, i już go nie ma!
• Vaclav Pilarz – kupiony, żeby Jiraczek nie czuł się samotny.
• Diego Niemaradonna – pomocnik rodem z Brazylii, za dobry na Wolfsburg, więc wypożyczyli go do Atletico, gdzie zaliczył 102345 asyst i strzelił 16780 goli w 60 meczach.
• Christian Träsch – lubi robić trach i pić Kubusia.
• Fagner – miał być Vagner, ale nie ma.
• Mateusz Klich – polski talent, który nie gra.
• Sebastian Schindzielorz – rodzony polski piłkarz, nigdy nie strzelił bramki.
• Jan Polak – niby Polak, a jednak nie.

Napastnicy

• Ivica Olić – emigrant z Bayernu, wygląda jak Olbrychski.
• Patrick Helmes – hełm Gustlika, rzadko gra.
• Srdjan Lakić – lakier do włosów, nie da się wymówić jego imienia.
• Ashkan Dejagah – irański archeolog, wykopał mumię na cmentarzu, w wolnym czasie sprzedaję narkotyki w szkole. Ma śmieszne nazwisko, które jest często przekręcane przez komentatorów-De Jaga, De Jong, De Żaba, Deżawu, Dyjak.
• Rasmus Jönsson – Szwed jak się patrzy, tylko nie gra.
• Bas Dost – bus na pół etatu.

Polityka Klubu

Klub wyjątkowo lubi zatrudniać Polaków (np. Jacek Krzynówek, Krzysztof Nowak, Andrzej Juskowiak) oraz Argentyńczyków (jak Andres D'Alessandro, Juan Carlos Menseguez, Jonathan Santana, Facundo Quiroga) oraz Argentyńczyków o polskobrzmiącym nazwisku i typowo argentyńskim imieniu Diego Klimowicz jak i kopaczy biegających jak kaczki. Jednak podejrzewa się, iż zatrudniają Argentyńczyków ponieważ ci jedzą najmniej. Natomiast Polaków z powodu niezwykłych umiejętności piłkarskich.

Transfery 2012/2013

Odeszli

• Mario Mandżukić – Chorwat, trzeci Mario w zestawieniu królów strzelców na EURO 2012, będąc w tyle Fernando Torresa i Alana Dzagoeva! Mimo to został kupiony przez Bayern.
• Hasan Salihamidzić – hasał sobie po boisku Juventusu, i był tak dobry, że uznał, że pora coś osiągnąć. Przyszedł do Wolfsburga i po dwóch latach uznał, że jest za słaby i dobrowolnie odszedł.

Przyszli

• Ivica Olić – znienawidzony przez Bawarię po przestrzeleniu karnego w meczu z Dziećmi Romka postanowił nie przedłużać kontraktu.
• Emanuel Pogatetz – przyszedł z Hanoveru 96, żeby sobie pograć w Wolfsbutgu i ośmieszać Bayern Monachium i przegrać z Freiburgiem, Geuther czy Fortuną Düsseldorf.
• Naldo – Werder urządził wyprzedarz, więc VFL nie mogło nie wykorzystać okazji.
• Vaclav Pilarz – uwielbiany przez kibiców Pilka doszedł do Czipa i Polaka, żeby im się nie nudziło.