Wawel

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
Blok Królewski na Wawelu

Wawel – zamek znajdujący się w Krakowie. Swoim urokiem, po gołębiach i Rynku Głównym dzisiaj robi za atrakcję turystyczną, lecz w latach 1572-1574 została utworzona tam sieć produkcyjna samolotów wojskowych, gdzie zwykle kończyły się wszelkie wycieczki lotnicze. Od niedawna rezydencja Jaśnie Wielmożnego Króla Lecha II Wspaniałego.

Historia obiektu

Od dawien dawna na wawelskim wzgórzu spoczywa duma miasta - zamek. Stoi on (o dziwo) już od XIII wieku i nadal nieźle się trzyma. W czasach, gdy Kraków był stolicą, a pewna w tamtym okresie wieś nie była nawet rozważana na nową siedzibę króla, Wawel inspirował wiele pokoleń, szczególnie Szwedów, Austriaków i Niemców. Szwedzcy najeźdźcy przyjezdni brali pamiątki, przed wyjazdem natomiast zrobili ognisko pożegnalne, z kolei dla Austriaków i Niemców (szczególnie dla tych drugich) stał się drugim domem za granicą. Choć są wątpliwości, czy za granicą... Henryk Walezy w 1574r, chciał zorganizować tam turniej w niesławną dzisiaj grę League of Legends, który jednak się nie odbył, przez problemy z siecią energetyczną (Podobno przeciążenie linii). Na szczęście wyszedł z tej sytuacji obronną ręką i postanowił szybko zorganizować tam pokaz szybkich i nowoczesnych w tamtych czasach samolotów F16, które miały razem z husarią miały uderzyć na Rosję. Niestety Rosjanie mieli tam szpiega który podłożył w hangarach bardzo duże ilości C4. I cały plan skończył się zanim się zaczął. Niestety Polaków nie stać już było na wznowienie produkcji ów samolotów, dodatkowo do tego przyczyniła się linia energetyczna, bowiem żaden elektryk nie wiedział jak to zrobić. Skończyło się na rozebraniu elektrowni, sieci energetycznej i przerobieniu ich na parówki i granaty (Wyczytane w starych kronikach polskich).

Większość polskich królów (oprócz pierwszych, kiedy przed Krakowem stolicą było Gniezno) była koronowana na króla Polski (tak, nawet Jadwiga Andegaweńska i Anna Jagiellonka) w katedrze na Wawelu, pomimo późniejszego przeniesienia siedziby królewskiej, haniebnie interpretowanej dla krakowian jako przeniesienie stolicy. Tego czynu dokonał Zygmunt III Waza, na którego cześć utworzono wierszyk:



Cquote2.svg

Królu Zygmuncie, miałeś Kraków w dupie,
teraz w Warszawie stoisz na słupie.

Cquote2.svg

Po czasie przenosin pod nowy adres o Wzgórze Wawelskie nikt nie dbał, bo nie było komu tyrać. Dopiero później Jan III Sobieski popatrzył na stary i brudny Wawel, ale wiele nie zdziałał. Konserwację na szybko zarządzono przed przyjazdem Stanisława Augusta Poniatowskiego, któremu korona, Wawel, Rzeczpospolita Obojga Narodów była obojętna, bo Rosja i tak miała z nas niezły teatrzyk kukiełkowy.

Już nawet nikt nie pamięta kiedy (może nikt nie chce pamiętać?) uroczy zameczek przemieniono w stajnie. Koniki chodziły po bibelocikach. Tak.

Co warto obejrzeć

Jak na każdy zamek przystało, Wawel pozostawił po sobie wiele wpływów sztuki z różnych epok. Wprawne oko dostrzeże styl renesansowy, barokowy i klasycystyczny. Do dzisiaj chętnie są tu zwiedzane apartamenty królewskie, skarbiec czy dziedziniec arkadowy, plener idealny do cyknięcia słit foci. Wśród eksponatów zachowały się niektóre insygnia koronacyjne i arrasy. Cała reszta jest tylko tanią podróbą, plagiatem i kopią (choćby i chorągwie krzyżackie), stanowiącą otoczkę beznadziejności samego centrum miasta. Mimo zhańbienia, jakie tu zapanowało, Wawel nadal pracuje na budżet Krakowa, stał się ostatnio tematem politycznym, znacząco wybiegając poza swoje rama kultury. Warto też zwiedzić Kamienisko,czyli Zaginiony Wawel, choć nie taki zaginiony, bo archeologowie znaleźli tam kilka kamyków z starych kościołów.

Zobacz też