Windowsiarz

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
Plik:Pracownicy microsoft.jpg
Pierwsi windowsiarze
Plik:Bill Gates.jpg
Gates prowadzący windowsiarzy do raju
Typowy dom windowsiarza

Windowsiarze (lub Łindąłsofcy, Windziarze) – potoczna nazwa użytkowników Windowsa.

Bycie windowsiarzem polega na utrzymaniu swoich danych na dysku i obronie przed wirusami. Ekstremalną wersją jest używanie przeglądarki Internet Explorer albo używanie Windowsa do przechowywania w pracy ważnych danych.

Charakterystyka

Ze względu na dużą liczbę windowsiarzy trudno scharakteryzować typowego osobnika. Zazwyczaj są oni ludźmi o mocnych nerwach i/lub zamiłowaniach masochistycznych. W swoich mieszkaniach często stale utrzymują burdel, wielce prawdopodobne, że próbują się w ten sposób upodobnić do kodu źródłowego Windowsa, to tłumaczy również zamiłowanie do systemu kontroli wersji SVN. Cechuje ich niezwykła zdolność do zmiany koloru skóry, podobnie jak u kameleona. Często korzystając ze swojego najukochańszego systemu, zmieniają kolor twarzy na niebieski, wydając w tym czasie z siebie niekontrolowane okrzyki i mają chwilowe napady agresji. Naukowcy twierdzą, że ma to związek z wbudowaną w każdy system z rodziny Windows funkcją automatycznego pobierania programów, zwanych wirusami. Podobnie jak w przypadku linuksowców w obecności windowsiarza nie należy mówić, że posiada się system inny niż Windows, a w szczególności, że jest to Linux, gdyż zaczynają opowiadać o niższości Linuksa nad Windowsem, a niezgodzenie się z przedstawionymi argumentami grozi śmiercią lub trwałym kalectwem. Ich najczęstszym i niemożliwym do obalenia argumentem w sporze z wyznawcami Linuxa jest: „ale przecież gdyby Windows nie był the best, to nie używałoby go tylu ludzi na świecie…”. Ortodoksyjny Windziarz twierdzi to samo o Internet Explorerze i Outlooku.

Religia

Bill na banknocie

Wierzą w moc wielkiego Billa i złego szatana Linuksa, i jego stwórcę, jeszcze gorszego Linusa Torvaldsa. Windowsiarze walczą z wyznawcami Linuksa – tak zwanymi opensource'owcami. Windowsiarze to elitarna grupa, aby nim być, trzeba być co najmniej multimilionerem burżujem, niektórzy próbują dostać się do tej elity, poprzez instalowanie nielegalnych kopii systemu, lecz oni zsyłani są na potępienie (ewentualnie po serial-key do sklepu). Jak widać, Windows to jedyna religia, do której ludzie garną i którą wyznają bez namaszczenia jej kapłanów/guru.

Katechizm Windowsiarza

Od Homera do Billa Gatesa, czyli Biblia Windows

  1. Na początku było słowo i w słowie były bajty, i więcej nic nie było.
  2. I oddzielił Bóg jedynkę od zera, i zobaczył, że to było dobre.
  3. I Bóg powiedział Niech będą dane. I stało się.
  4. I Bóg powiedział Niech ułożą się dane na swoje właściwe miejsca i stworzył dyskietki, i twarde dyski, i kompaktowe dyski.
  5. I Bóg powiedział Niech będą komputery, żeby było gdzie włożyć dyskietki, i twarde dyski, i kompakty i stworzył komputery, i nazwał je hardware'em, i oddzielił software od hardware'u.
  6. Software'u jeszcze nie było, lecz Bóg szybko stworzył programy – duże i małe – i powiedział im Idźcie i rozradzajcie się, i wypełniajcie całą pamięć.
  7. Ale sprzykrzyło się Bogu tworzyć programy samemu i rzekł Stworzę programistę według swego podobieństwa i niech on panuje nad komputerami, programami i danymi. I stworzył Bóg Programistę, i umieścił go w Centrum Obliczeniowym, żeby w nim pracował i przyprowadził on Programistę do drzewa katalogowego, i powiedział W każdym katalogu możesz uruchamiać programy, tylko z Windows nie korzystaj, bo na pewno umrzesz.
  8. I Bóg rzekł Niedobrze Programiście być samotnym. Stworzymy mu tego, który będzie się zachwycał dziełem Programisty. I wziął On od Programisty kość, w której nie było mózgu, i stworzył To, co będzie zachwycało się dziełem Programisty, i przywiódł To do niego, i nazwał To Użytkownikiem, i siedzieli oni razem pod nagim DOS-em, i nie wstydzili się tego.
  9. Ale Bill był chytrzejszy niż wszystkie dzikie zwierzęta, które uczynił Pan Bóg i rzekł Bill do Użytkownika Czy naprawdę Bóg powiedział, żebyście nie uruchamiali żadnych programów? I rzekł Użytkownik W każdym katalogu możemy uruchamiać programy, tylko z drzewa Windows nie możemy, abyśmy nie umarli. I rzekł Bill Użytkownikowi Jak możesz mówić o czymś, czego nie spróbowałeś! Tego dnia, kiedy uruchomicie program z drzewa katalogowego Windows, będziecie równi Bogu, bo jednym przyciskiem myszki stworzycie to, czego zapragniecie. I zobaczył Użytkownik, że owoce Windows były miłe dla oczu i godne pożądania, bo jakakolwiek wiedza stała się od tej chwili już niepotrzebna, i zainstalował Windows na swoim komputerze. I powiedział Programiście, że to jest dobre, i on też go zainstalował.
  10. I zaraz wyruszył Programista szukać nowych drajwerów. A Bóg rzekł Dokąd idziesz? A on odpowiedział Idę szukać nowych drajwerów, bo nie ma ich w DOS-ie. I wtedy rzekł Bóg Kto ci powiedział, że potrzebujesz drajwerów? Czy czasem nie uruchomiłeś programów z drzewa katalogowego Windows? Na to rzekł Programista Użytkownik, którego mi dałeś, aby był ze mną, zamówił programy pod Windows i dlatego zainstalowałem Windows. I rzekł Bóg do Użytkownika Dlaczego to uczyniłeś?. I odpowiedział Użytkownik Bill mnie zwiódł.
  11. Wtedy rzekł Pan Bóg do Billa Ponieważ to uczyniłeś, będziesz przeklęty wśród wszelkiego bydła i wszelkiego dzikiego zwierza. I ustanowię nieprzyjaźń między tobą a Użytkownikiem, on będzie cię zawsze przeklinał, a ty będziesz mu sprzedawał Windows.
  12. Do Użytkownika zaś Bóg rzekł Windows bardzo cię rozczaruje i spustoszy twoje zasoby, i będziesz musiał używać marnych programów, i nie będziesz mógł się obejść stale bez serwisu Programisty.
  13. Programiście zaś rzekł Ponieważ usłuchałeś głosu Użytkownika, przeklęte niech będą twoje komputery, gdyż powstanie w nich mnóstwo błędów, wirusów, w pocie czoła twego będziesz stale poprawiał swoją pracę.
  14. Powiedział do Billa Gatesa zwalczać wyznawców szatańskiej ideologii pingwinka Linux.
  15. I odprawił ich Pan Bóg ze swego Centrum Obliczeniowego, i zabezpieczył hasłem wejście do niego.
  16. General protection fault.

Przypowieść o spełnionym człowieku

Pewien człowiek bardzo chciał zostać pisarzem. Chciał, aby ludzie, czytając jego twórczość, chwytali się za serce, aby w uniesieniu rwali włosy z głowy, aby doprowadzała ich ona do ekstazy. Chciał, aby pisane przez niego słowa wdzierały się do ludzkich dusz i wykuwały się w nich krwawymi zgłoskami. Chciał być znany, czytany i przeklinany. Jego marzenie spełniło się: człowiek ten pisze dla Microsoftu komunikaty o błędach systemowych.

Dziesięć przykazań

  1. Nie będziesz miał systemów cudzych przede mną.
  2. Nie będziesz brał imienia Billa twego nadaremno.
  3. Pamiętaj, aby dni wydawania nowych aktualizacji święcić.
  4. Czcij firmę Microsoft i jej software.
  5. Nie usuwaj Windowsa z dysku twego.
  6. Nie cudzołóż z innymi systemami na komputerze twoim.
  7. Nie używaj nielegalnych kluczy produktu w Windowsie twoim.
  8. Nie dawaj fałszywego świadectwa przeciwko Windows.
  9. Nie pożądaj pieniędzy Billa Twego.
  10. Ani żadnej rzeczy, która jego jest.

Przykazanie miłości

Będziesz miłował Billa, Pana swego, z całego serca swego, z całej duszy swej i ze wszystkich możliwych sił swoich, a Windowsa swego jak siebie samego.

Grzechy główne

  1. Krytykujesz Vistę.
  2. Używasz nielegalnych produktów firmy Billa Twego.
  3. Nie pamiętasz kolorów użytych w logo Windows.
  4. Wiesz, wiedziałeś, lub będziesz wiedział o wadach jakiegokolwiek produktu Mikromiękkiego.
  5. Nie umiarkowałeś się w odświeżaniu pulpitu i czyszczeniu kosza.
  6. Nie zachowałeś spokoju, kiedy Bill zesłał na ciebie objawienie „niebieskiego ekranu życia”.
  7. Nie robisz kompletnie nic, aby doprowadzić Windows 10 do doskonałości.

Grzechy cudze

  1. Doradzać odinstalowanie Windows.
  2. Kazać innym odinstalowanie Windows.
  3. Zezwalać na instalację Linuxa.
  4. Pobudzać innych do zmian w UEFI przeciwko Windowsowi.
  5. Chwalić tych, którzy używają jabłuszka.
  6. Milczeć, widząc, że ktoś nie używa jedynego słusznego systemu.
  7. Nie karać łamiących ten katechizm.
  8. Pomagać w usuwaniu śladów po Windowsie z czyjegoś komputera.
  9. Uniewinniać tych, którzy zdecydowali się wykroczyć przeciwko katechizmowi.

Oczywiście nie jest to cały katechizm, ale reszta jest znana tylko wtajemniczonym windowsiarzom.

Tajemnice windowsiarzy

Żaden windowsiarz nigdy nie powie, że:

  • aby system miał podobne możliwości do Linuksa, musisz wydać kilka milionów złotych na oprogramowanie.
  • aby system był trochę bezpieczny, musisz wydać kolejne parę milionów na programy antywirusowe, firewalle, programy anty-spyware.
  • aby system był stabilny i bardzo bezpieczny, musi być wyłączony.
  • system lub programy na niego musisz kupić kilka razy, a i tak nie będziesz ich posiadał.
  • Windows początkowo został zaprojektowany jako system dla małp.

Społeczność

Windowsiarze, w przeciwieństwie do Linuksowców, stanowią bardzo otwartą grupę społeczną, a udowadniają to za pomocą ich systemu (Windows), który pozwala na komunikację pomiędzy użytkownikami a hakerami, wirusami i innymi programami. Co ciekawe, pozwalają to robić bez swojej wiedzy, pokazując tym samym, że nie mają niczego do ukrycia na swoich dyskach. Szczególnie lubią komunikować się za pomocą komunikatora Microsoft Internet Explorer, który wcale nie jest komunikatorem.

Szablon:Informatyka