Yuri (postać z Command & Conquer)
|
|
Ten artykuł jest niezmiernie długi i jego czytanie może spowodować liczne szkody, takie jak: strata czasu, ból palców, możliwość zepsucia się myszki, klawiatury, procesora i przypalenie drugiego dania. Upewnij się, że jesteś na siłach lub wylosuj sobie coś krótszego. |
Za późno, towarzyszu. Cały świat i cała jego historia są moje do podboju i rządzenia!
- (Przed)ostatnie słowa Yurija przed śmiercią
Yuri (urodzony kiedyś tam, czy żyje, czy nie, to zależy od tego, którą kampanię się preferuje[1]) – główny bohater[2] antagonista w Command & Conquer: Red Alert 2 i kontynuacji. Niedoszły władca świata, który tym światem by pewnie i rządził, gdyby nie te głupie dzieciaki, i ich pomysły. Jako jedyny w świecie Red Alertów posiada mind control i to właśnie za pomocą tej wyśmienitej zdolności próbował przejąć władzę nad naszym zadupiem. W cutscenkach w grze gra go Udo Kier.[3]
Rola we wspaniałym świecie Red Alertów[edytuj • edytuj kod]
Kiedyś tam, w odległej galaktyce przeszłości.[edytuj • edytuj kod]
Jako iż Yuri jest złoczyńcą w Command and Conquer, a w tych grach o głównych złolach nie możesz wiedzieć nic lub wiedzieć niewiele, to ten przypadek nie różni się od pozostałych. O Yuriju wiadomo tylko nieco więcej niż o Kane, a jest to spowodowane żelazną zasadą każdego twórcy, który w danym momencie nie ma pomysłu na przeszłość jakieś postaci. O najwcześniejszej przeszłości Yurija wiadomo tylko tyle, że pochodzi z Rumunii oraz po swej rodzinie odziedziczył zajebisty zamek w Transylwanii, bo kto bogatemu zabroni. Tak, to tylko tyle, co wiadomo o jego przeszłości przed akcją Red Alertów.
II Wojna Światowa[edytuj • edytuj kod]
– Ej, chłopaki, mam zajebisty plan.
– No już się boimy spytać, jaki tym razem.
– Stworzymy armię ludzi z psionicznymi zdolnościami. Tak na stówę skopiemy tyłki aliantom.
– Ale towarzyszu Stalinie, nie oglądał pan filmów? To się zawsze źle koń---
– Mówię, że robimy, to robimy i bez dyskusji albo wiesz co.
– No dobra, dobra, ale po co tak brutalnie.
- Prawdopodobnie tak wyglądała rozmowa przed wdrożeniem w życie super tajnego projektu Stalina, który miał zapewnić zwycięstwo ZSRR, ale jedyne co, to stworzył nowego wroga ludzkości.
Tutaj już wiadomo o Yuriju nieco więcej, szaleństwo, wiem. Mimo iż typ nie pojawił się w Red Alert z wiadomego powodu, to jednak wiadomo nieco więcej o tym, co tam wtedy porabiał. W Red Alert 2 dowiadujemy się, że w czasie akcji pierwszej części Stalin wykazał się wysoką inteligencją i wpadł na pomysł, że ej, chłopaki, a może byśmy tak stworzyli armię ludzi z mocami psionicznymi, tak na sto procent skopiemy dupy aliantom. No i jako iż wszyscy w otoczeniu Stalina się zgodzili, bo kto by chciał ryzykować własnym życiem, to jedną z osób, które wcielono do tego super hiper mega ultra tajnego projektu, stał się Yuri. No ale kiedy zyskał urządzenie dające mu mind control, to uznał, że osoby odpowiedzialne za ten projekt mogą mu tylko buty czyścić i radośnie spierdolił.
Kiedy wojna się skończyła, Stalin strzelił kopytami i ZSRR dostało po dupie od aliantów, ale kogo to obchodzi, bo na sto procent nie Yurija. Po tym, jak alianci wstawili na stołek przywódcy Sowietów Alexandra Romanova, Yuri dołączył do niego, teoretycznie stając się jego doradcą i pomagając uzbroić ZSRR w technologię psioniczną. Praktycznie jednak bądźmy poważni, chyba wiadomo, kto z imieniem na Y w tle rządził ZSRR, co nie? Jednak wtedy nikt nie musiał o tym wiedzieć.
Czecia Wojna Światowa[edytuj • edytuj kod]
W którymś momencie takiego życia jako teoretycznie doradca Alexandra Romanova, a praktycznie potajemnie władcy ZSRR, Yuri uznał, że hej, a może by tak ten cały świat to jednak przejąć, będzie fajnie. Właśnie dlatego wywołał Trzecią Wojnę Światową, używając swego mind controlu, aby zapobiec łatwemu rozpoczęciu i zakończeniu konfliktu, i przy okazji podczas globalnej napierdalanki zamieniając Amerykanów w swych bezmyślnych niewolników, stosując do tego mniejszą wersję Psychicznych Dominatorów o dumnej nazwie Psychic Beacons. Po odwróconej wygranej Moskwy Yuri ulotnił się na chwilę.
Jest, ale nikt go nie widział.[edytuj • edytuj kod]
Jeżeli zdecydowałeś się, że wolisz aliantów i grasz w ich kampanię, to Yurija za często nie ujrzysz. Otóż w kampanii aliantów Yuri był praktycznie nieobecny, jedynie postacie o nim mówiły oraz czasami zostawał przedstawiony na zdjęciach. Dodatkowo generałowie alianccy wiedzieli o tym, że Yuri to główny doradca Alexandra Romanova oraz kilku z nich w sumie słusznie podejrzewało, że Yuri to nie taki ot tak o doradca, ale miał znacznie większy wpływ na władcę ZSRR. Ogólnie w kampanii aliantów Yuri po prostu jest, ale tak w świecie gry to jakoś nikt go nie widział.
Kiedy wszyscy myśleli, że będzie spokój...[edytuj • edytuj kod]
Lepiej masz, jeżeli uznałeś, że kampania Sowietów będzie koks, gdyż tam Yuri jest praktycznie co pięć minut. W tejże kampanii na samym początku Yuri wydaje się sympatycznym gościem w stosunku do dobrze zapowiadającego się generała ZSRR, którym jesteś ty. Jako iż Yurijowi nie trudno jest zaimponować, jeżeli jest się generałem ZSRR oraz ma się plot armor szczęście po swojej stronie, to Yuri szybko zauważył umiejętności obecnego generała i zaczął wysyłać go na zajebiście ważne misje. Przy okazji jak ty i pozostali generałowie nie patrzyliście, to Yuri użył swego mind controlu, aby zategesić Premiera Romanova, grupowa żałoba zaczyna się za pięć minut. Również, jako iż generał Vladimir Yurijowi tylko przeszkadzał, gdyż jako jedyny czaił, że ten doradca Premiera Romanova to coś nie ten tego, to Yuri wyjebał Vladimira z funkcji dowódcy marynarki wojennej ZSRR i przekazał tę rolę komuś zajebistszemu. Generał Vladimir stanowił jednak faktyczne zagrożenie dla planów Yurija, dlatego ten, korzystając z faktu, że miał najsilniejszą wolę w całym ZSRR i jego mind controlowi nikt się nie mógł oprzeć, po skopaniu przez wojska ZSRR dup aliantom w Pearl Harbor oskarżył Vladimira, że to on zategesił Premiera Romanova i kazał ci, abyś Vladimira złapał i sprowadził na permanentny wpierdol. Czy do tego permanentnego wpierdolu doszło, czy nie, to już gra uznała, że nie powie, jednak znając Yurija chyba można domyślić się odpowiedzi.
Potem z kolei Yuri uznał, że nie, alianci nie mają prawa bawić się Urządzeniem do Kontroli Pogody, nie ma tak łatwo szanowni panowie. W związku z tym wysłał cię, abyś to ustrojstwo szanowne rozpierdolił, co oczywiście ci się udało, bo jesteś zajebisty. Spowodowało to również, że Yuri ogarnął, że jego nowy, ulubiony generał jest wytrwalszy, niż by można przypuszczać i zaprosił cię do Moskwy, aby „„„pogratulować””” ci osobiście, a tak na serio to na jakieś dziewięćdziesiąt dziewięć procent chodziło o to, że znajdowałeś się za daleko, aby mind control Yurija mógł na ciebie lepiej zadziałać i musiałeś się bardziej zbliżyć, jednak kogo to obchodzi. Na szczęście dla ciebie Premier Romanov też cię lubił, dlatego przed śmiercią nagrał kasetę, w której wyjawiał prawdę na temat tego, co Yuri odjaniepawlał i odjaniepawla. No i w związku z tym Yuri miał problem, bo obróciłeś się przeciwko niemu, i razem z armią ZSRR zwaliłeś mu się na głowę. Oczywiście, że go oraz jego armię pokonałeś, co teoretycznie doprowadziło do śmierci Yurija w wyniku zawalenia się budynku, w którym był, ale czy na stówę zginął?
Po tej epickiej wygranej, kiedy wszyscy myśleli, że Yuri kipnął jak należy, razem ze swoją zajebistą armią poleciałeś skopać dupę aliantom, rozjebałeś ich Chronosferę i tym optymistycznym akcentem zostałeś nowym Premierem, kongratulejszyns. I kiedy wszyscy myśleli, że będzie spokój, Yuri uznał, że się do ciebie telepatycznie odezwie, dealuj z tym.
Tyle Psychicznych Dominatorów w całym mieście…[edytuj • edytuj kod]
– Dlaczego miałbym być zadowolony z rządzenia jednym narodem, skoro mogę kontrolować całym światem, „Panie Prezydencie”?
– Nie możesz nam grozić. Jesteśmy najpotężniejszym narodem na Ziemi. Wiesz, wygraliśmy wojnę.
– Jak wy wygraliście wojnę, to ja miałem piątkę z historii. Na jakiej podstawie tak twierdzisz?
– … Skopaliśmy dupę twojemu narodowi, zaprowadziliśmy pokój…
– Po pierwsze, to nie jestem Rosjaninem, tylko Rumunem, więc proszę mnie tu od Rosjan nie wyzywać. A po drugie, czy ty naprawdę myślisz, że wygranie z kimś, kto ma mind control, jest takie proste?
– … … Kurwa, Wiesiek, odpalaj atomówki.
– To też wam ukradłem. A poza tym, Wiesiek zawsze był po mojej stronie, dwie minuty temu podłożył bomby pod Białym Domem.
– O kur---
- Rozmowa Yurija z Michaelem Duganem: wersja prawdziwa.
W Yuri's Revenge dowiadujemy się, że ZSRR miało taką fajną technologię klonowania, a jako iż była epicko-epicka z dodatkiem sosu epickości, to Yuri sobie ją radośnie podprowadził i stworzył pierdylion klonów, tak, samego siebie też. Oczywiście nie ma tak łatwo, żeby mieć pewność, że żaden jego klon nie zacznie spiskować przeciwko niemu, to dał im znacznie słabsze moce psychiczne, zgodnie z zasadą, że lepiej zapobiegać niż leczyć. Oczywiście tak dla pewności do kwadratu normalnie Yuri na polu walki pojawił się… hmmm… no ten… raz? Dwa razy? Coś koło tego, a i tak wtedy znajdował się na zajefajnej latającej platformie, dzięki której był odporny na każde zagrożenie, które mogło na niego czyhać na polu bitwy. Dodatkowo udowadniał, że ci z Westwood Studio, tworząc tę grę, wyjątkowo go lubili, gdyż jego mind control znajdował się na takim poziomie, że mógł kontrolować całe budowle przeciwnika poprzez kitrający się w środku personel. Czy ten typ mógłby być mniej przekokszony przez dwie sekundy?
No ale w końcu alianci skopali srogo dupę siłom Premiera Romanova poprzez kompletnie oczekiwany przez Sowietów atak Chronosferą na Moskwę. Po tym cudownym wydarzeniu Yuri uznał, że to już czas, aby pokazać światu, że tak łatwo to się napierdalać nie przestaną i ujawnił światu, że podczas wojny stworzył własną armię oraz w kilku miejscach świata wybudował takie fajne urządzenia zwane Psychicznymi Dominatorami, za pomocą których planował rozszerzyć działanie swego mind controlu na cały ziemski padół. Kiedy Yuri zadzwonił do prezydenta Ju-Es-Ej, Michaela Dugana, i mu o tym powiedział, Dugan na początku starał się rozwiązać tę sprawę pokojowo, oferując Yurijowi amnestię oraz możliwość rządzenia Rosją. Ja wiem, że pewnie wielu z was by na to przystało, jednak Yuri uznał, że będzie rządził światem i chuj, Rosja to za mało. No to w związku z tym Michael Dugan uznał, że jak tak, to te Psychiczne Dominatory trzeba rozpierdolić i zarządził atak powietrzny na Psychiczny Dominator w San Francisco i odniósł przy tym sromotną klęskę.[4] Chociaż też nie do końca, gdyż udało się owemu atakowi uszkodzić pobliską elektrownię atomową, która zasilała ów Psychiczny Dominator, dzięki czemu niektórym centrom dowodzenia aliantów i sowietów udało się uniknąć wpadnięcia pod kontrolę ich BFF-a. No ale stety czy niestety, znaczna większość ludzkości poddała się permanentnie władzy Yurija.
Tak, tak, bardzo smutne, wiem, jednak na szczęście to jeszcze nie kontynuacja Red Alert 2, więc Albert Einstein ciągle żył i stał po stronie aliantów. W związku z tym radośnie wymyślił i stworzył nową, lśniącą, i świeżą jak bułki z Biedronki o poranku maszynę czasu, dzięki której alianci bezpretensjonalnie skoczyli sobie w czasie do momentu, gdy Psychiczne Dominatory były jeszcze nieukończone. Korzystając z okazji, zniszczyli mnóstwo baz Yurija, przekonali Sowietów, że hej, ten wasz Yuri to tak naprawdę wróg Wszechświata, dzięki czemu pierwszy i ostatni raz w historii ludzkości stali się sojusznikami, i razem poszli napierdolić Yurijowi, który tego ewidentnie się nie spodziewał.
Wszystko, co dobre kiedyś się kończy…[edytuj • edytuj kod]
Tak się Yuri napierdalał z sowietami i aliantami znajdującymi się w sojuszu, i napierdalał, aż w końcu ostatecznie na Antarktydzie przegrał, zdarza się nawet najlepszym. Po pokonaniu go został złapany przez aliantów i wkopany do miejsca o przepięknej nazwie, a mianowicie do Komory Psychicznej Izolacji, której jedynym celem egzystencji jest uniemożliwienie Yurijowi używania jego mind controlu. Wiadomo, został tam wrzucony na resztę życia. Chociaż tak na dobrą sprawę, to też nie wiadomo, gdyż w końcu na przykład kilka jego klonów mogło się ostać niezauważonych po akcji Red Alert 2 i Yuri's Revenge. Dodatkowo nie jest powiedziane, że Yuri nie posiadał jakichś sojuszników, którzy poszli za nim z własnej, nieprzymuszonej woli i którzy mogli umknąć aliantom i sowietom, szczególnie w ferworze mnóstwa walk oraz z faktu, że chociażby żołnierze alianccy i sowieccy mogli być zmęczeni, i nie zauważyć absolutnie każdego. W związku z tym niewykluczone jest, że i wspomniane klony Yurija, i wspomnieni sojusznicy mogą kombinować jak wyciągnąć ich pana i władcę z więzienia, a co za tym idzie może się w rzeczywistości okazać, że może niezabicie Yurija nie było takie dobre…[5]
czasami wyjątkowo dziwnie.[edytuj • edytuj kod]
Ciekawiej robi się, jeżeli grasz w kampanię ZSRR, gdyż tam historia Yurija poszła innym, co najmniej specyficznym, torem. Otóż tam Sowieci uznali, że oni uratują świat przed tym psycholem z imieniem na Y i użyli maszyny czasu stworzonej przez Einsteina, aby cofnąć to, co się odjaniepawliło, i naklepać Yurijowi. W tej kampanii okazało się, że Yuri, zgodnie z zasadą, że przezorny zawsze ubezpieczony, posiadał bazę na Księżycu, do której planował się przenieść po przejęciu władzy nad światem, gdyż ponownie, przezorny zawsze ubezpieczony. Oczywiście Sowieci, po dowiedzeniu się tego i po ówczesnym rozjaniepawleniu Chronosfery aliantów, udali się na Księżyc, i Yurijowi tę bazę zniszczyli, w związku z czym Yuri musiał się z niej przenieść na nowo na Ziemię. Po powrocie na nasz ziemski padół Yuri przeniósł się do swego rodzinnego zamku w Transylwanii, gdyż jak wiadomo, kto bogatemu zabroni. Oczywiście pamiętajcie, że w tym momencie akcja dzieje się w przeszłości, więc w związku z tym Psychiczne Dominatory jeszcze nie zostały ukończone. Właśnie dlatego Sowieci mieli łatwiej pokonać Yurija, mimo iż jego zamek był broniony i przez normalną armię Yurija, i przez obecne w pobliskich bazach siły aliantów oraz sowietów, którymi Yuri kontrolował przy pomocy swych starych i ciągle działających Psychic Beacons.
Oczywiście to nie oznacza, że Yuri się w tym momencie poddał, gdyż ponieważ dlatego że okazało się, że w wolnej chwili zbudował sobie dokładnie taką samą maszynę czasu, jaką wysmażył Einstein. Ową maszyną Yuri planował cofnąć się w czasie, aby cofnąć cofnięcie odpalenia jego Psychicznych Dominatorów. Zgadliście, nie udało mu się to. Znaczy, cofnął się w czasie, jednak nim do tego doszło, Zofia[6] za pomocą różnych machinacji doprowadziła do przeciążenia w obwodach maszyny czasu i przez to Yuri, zamiast wylądować tam, gdzie chciał, skończył w prehistorii. Wnioskując po zakończeniu ostatniej cutscenki w grze, został zategeszony przez tyranozaura. Wspaniały los, wiem, że chcielibyście, aby was też taki spotkał.
Yuri i jego zajebistość potęga.[edytuj • edytuj kod]
Prawdopodobnie spodziewaliście się, że opis tego, jaką to Yuri miał epicką armię, zająłby dwie strony Worda, jednak prawda jest zupełnie inna. Pomimo iż jego armia w grze jest bardzo dobrze zbilansowana pod względem potęgi, przez co jest lubiana przez fanów, to nie jest nie wiadomo jak zróżnicowana, aby pisać o niej nie wiadomo ile. Znaczna większość jednostek Yurija może ci bezterminowo podprowadzić jednostki z twej armii, szczególnie w momencie, w którym już myślisz, że zaraz przejdziesz misję bez zbędnych problemów. No, a przynajmniej gdzieś tak od drugiej połowy Red Alert 2, gdyż przez pierwszą połowę, kiedy jeszcze nie wiesz, że Yuri kontroluje wszystkimi naokoło, to jego armia jest też po twojej stronie. W związku z tym przez pierwszą połowę drugiej części Red Alerta to ty możesz robić rozpierdol wśród przeciwników i przechodzić misje w pół minuty. Jednostki mogące mind controlować członków twojej zajebiście-zajebistej i niepokonanej armii to klony Yurija, ku zaskoczeniu absolutnie nikogo, Chaos Drones, chociaż owe mogą kraść ci członków armii tylko na chwilę, jednak to czyni je jeszcze większymi przeszkadzajkami, Mastermind, który wbrew pozorom jest pojazdem w postaci czegoś, co wygląda jak czołg z oszklonym mózgiem[7], Psychic Tower, czyli taka wieża wyglądająca na miniaturce w grze trochę jak wielki świecznik ze statycznym płomieniem, która może kontrolować do trzech twoich jednostek i Genetic Mutator, czyli jedna z dwóch superbroni Yurija, która zasadniczo może zmienić członków twej armii w Brute, czyli jedną z frakcji armii Yurija, która służy głównie do rozjaniepawlania czołgów. No, chyba że grasz po stronie ZSRR i stworzyłeś psy bojowe, to Genetic Mutator owe tylko brutalnie zategesi, gdyż zwierząt nie może mutować. Są to frakcje armii Yurija, które w grze zobaczysz najczęściej zaraz po regularnych żołnierzach oraz Magnetronach i które, szczególnie jeżeli jesteś nowym graczem, szybko doprowadzą do tego, że twoje klawiatura i monitor będą zwiedzać świat, lecąc przez okno.
Cała reszta jednostek ludzkich i nie tylko też nie wykazuje się jakimś specjalnie wyśmienitym zbilansowaniem pod względem potęgi, gdyż również od drugiej połowy Red Alert 2 mogą napruć ci krwi. Są to wspomniany wcześniej Brute, czyli muntanty większe niż życie, które bezproblemowo rozwalą twoje czołgi i ogólnie strzały z owych pojazdów masowej zagłady nic im nie robią. Jak coś, to są też odporne na psy bojowe, jakbyś jeszcze nie rozważał wyrzucenia klawiatury przez okno, to tak tylko dodam. Do owych jednostek należą również ta o dumnej nazwie Virus, czyli po prostu jednostki, które strzelają w kierunku twoich toksyną, która powoduje, że twoi żołnierze wybuchają w chmurze zrobionej z owej toksyny, powodując reakcję łańcuchową, a budynki i czołgi, które znajdowały się zbyt daleko, aby wybuchnąć, ale jednocześnie weszły w kontakt z toksycznymi oparami, zostają nieco uszkodzone. Jako iż w samej grze dookoła jest trochę wody i to w sumie w dość sporej ilości misji, to oczywiście Yuri się na to przygotował, i posiada Boomer Submarine, czyli bardziej koks wersję łodzi podwodnych należących do ZSRR, gdyż ta tutaj potrafi napierdalać z dwóch torped naraz oraz wystrzeliwać pociski balistyczne w kierunku naziemnej części armii, bo czemu nie. Jego armia i tak nie jest jakaś super potężna, więc wypada dodać trochę epickości. W swym arsenale Yuri posiada także Gattling Tanks, które zobaczysz zapierdalające, dosłownie, w kierunku twej armii, gdy już myślisz, że rozprawiłeś się ze wszystkimi i możesz iść na wódę. Oczywiście, abyś nie miał tak łatwo w życiu, to owe mogą bez problemu rozwalić twoją armię Kirovów, lekkich czołgów i w ułamek sekundy powybijać ci całą armię, ponieważ kto bogatemu zabroni. W tym czasie jakże cudowne Floating Discs powystrzelają ci z powietrza za pomocą swych laserów pozostałe pojazdy oraz żołnierzy, kiedy akurat nie będziesz patrzył, bo jeszcze byś wygrał, a Yuri nie może do tego dopuścić. Przy okazji kojarzone przez chyba wszystkich Magnetrony w tym czasie podprowadzą ci swymi promieniami resztę czołgów oraz rozwalą budynki z odległości i jedyne, co zobaczysz, to informacja, że zjebałeś po raz 2137, i musisz przechodzić misję od nowa. Zdarza się nawet najlepszym.
Są oczywiście też jednostki czysto techniczne, jak po prostu inżynierowie czy amfibie, a także regularni żołnierze wchodzący w skład armii Yurija, jednak kogo by oni obchodzili, na nich i tak nikt nie zwraca uwagi, bo każdy, dopóki można oraz póki gra ci pozwala, traktuje armię przeciwnika za pomocą klonów Yurija i Magnetronów, czasami dodając do tego Brute, jak za dużo czołgów zaczyna jechać. No ale żeby nie było, to Yuri ma swe trzy bronie masowej zagłady, które też pojawiają się w normalnej grze, czyli wspomniany wcześniej Genetic Mutator, Psychic Dominator i po prostu Yuri Prime. To pierwsze jak się po tym kwadrylionie lat aktywuje, to, co w sumie nazwa już sugeruje, po prostu zaczyna kontrolować na wieczność każdą jednostkę w obszarze trzy na trzy. Przy okazji, żeby nie było tak łatwo, wytwarza energię zdolną roztegesić lub uszkodzić, zależy od odległości, każdą strukturę, jaka się napatoczy, przy okazji zaczynając kontrolować każdą istotę żywą i nie tylko, która się tam znajdowała. Jeżeli z kolei ta epicka broń masowej zagłady zostanie użyta razem z Genetic Mutator, to wiele przeciwników, nawet w głównej bazie wroga, może stać się kontrolowanymi, co powoduje wiadomo jakie następstwo. A Yuri Prime to po prostu najpotężniejszy klon Yurija, który może kontrolować każdą jednostkę przeciwnika oraz znaczną większość budowli. Przy okazji dzięki temu, że porusza się na lewitującej platformie, może łatwo spierdzielić od psów bojowych, po prostu wystarczy, że wleci nad jakikolwiek zbiornik wodny i po problemie. Przy okazji może wytworzyć energię psychiczną zdolną rozjaniepawlać przeciwników i budowle wrogiej armii silniejszą niż energia psychiczna pozostałych klonów tego porąbańca z imieniem na Y. Dobrze chociaż, że Yuri Prime, w przeciwieństwie do pozostałych klonów, nie potrafi z automatu wykrywać szpiegów przeciwnika, gdyż już się obawiałam, że jest zbyt przekokszony.
Morał z tego jest taki, jak widzisz armię Yurija, to odpalaj atomówki. Co z tego, że w tej misji, w którą obecnie grasz, ich nie ma/nie stać cię. Odpalaj, mówię.
Fandom Yurija[edytuj • edytuj kod]
Fandom Red Alert 2 jest wyjątkowo duży, jednak jeżeli zapytasz dowolnego fana, dlaczego lubi tę grę, to odpowie ci, że ze względu na Yurija. Tak, każdy fan Red Alert 2 automatycznie staje się fanem Yurija czy tego chce, czy nie. Niektórzy ludzie uważają, że jest to spowodowane tym, iż Yuri jest po prostu dobrze napisaną postacią i to na dodatek graną przez spoko aktora, jednak my wiemy, że jest to spowodowane tym, że mind control Yurija działa na fanów Red Alert 2, i dlatego typek ma tyle fanów. Ogólnie fandom Yurija jest typowym fandomem, jednak przynajmniej z tego, co da się zaobserwować, ze znacznie mniejszą ilością dziwnych i/lub bardzo normalnych członków. Szczytem tego, co udało się osiągnąć fandomowi Yurija, to mod do Yuri's Revenge o dumnej nazwie Mental Omega[8], który jest niedokończony, ale wszyscy go kochają, bo można w nim grać po stronie Yurija, wszakże nazwa zobowiązuje. Niby są jeszcze inne strony konfliktu w tymże modzie, którymi można grać, jednak nie oszukujmy się, każdy w Mental Omega gra dla wiadomo kogo na Y. Poza tym, powstaje sporo FanArtów go przedstawiających, w większości są to ot normalne rysunki, jeżeli trafisz na jakiś dziwny lub walnięty, to oznacza, że powinieneś przestać tyle scrollować na DeviantART. Powstają również memy związane z naszym ulubionym antagonistą, czasem wyskoczą jakieś filmiki, które są zazwyczaj memami, gdyż ponieważ dlatego że jest to, najczęściej, najłatwiejszy kontent do stworzenia i wybicia na YouTube Shorts, raz na sto lat jakiś FanFiction wyskoczy, nic nadzwyczajnego.[9] Taki tam, typowy fandom, tylko z większą ilością normalności, jedynie jednym dziwnym shipem oraz taki, w którym jest absolutnie każdy fan Red Alert 2.
Ciekawostki[edytuj • edytuj kod]
- Z jakiegoś nieznanego ludzkości powodu w Command & Conquer: Red Alert 3 i Red Alert 3 – Uprising pojawiła się postać Yuriko Omega, która jest praktycznie po prostu Yurijem, ale w wersji żeńskiej, jest od niego o wiele młodsza, no i Yuriko swoje moce posiada od urodzenia, a także jej historia jest znana. Oczywiście przez fakt, że jej imię kończy się na -ko, a w dżapańskim ta końcówka oznacza Córka kogoś tam, to połowa fandomu zaczęła spekulować, że no nie ma chuja we wsi, Yuriko na sto procent ma jakieś powiązania z Yurijem. Jednak te spekulacje szybko zostały storpedowane przez twórców, którzy powiedzieli, że nie, geniusze, laska się po prostu nazywa tak, a nie inaczej i nie ma w tym żadnej głębszej filozofii;
- W jednym z kwintyliona scenariuszy do nigdy niewydanego i ogólnie anulowanego Command & Conquer 3: Incursion twórcy planowali, aby Yuri był wynikiem jakiegoś tam projektu Kane'a. No i potem, jak się z NOD-em napierdalał, to miał zostać przerzucony w przeszłość, gdyż GDI miało dla beki aktywować przechowywaną na jakimś wygwizdowie oryginalną Chronosferę z czasów II Wojny Światowej, bo dlaczego nie, co może się stać. Miało to po prostu sprawić, że Red Alert 2 i Yuri ogólnie staliby się kolejnym odłamem linii czasowej. Czy byłoby to lepsze niż obecna fabuła Red Alertów i serii Tyberium, to już niech każdy odpowie sobie sam;
- Każdy z nas kojarzy z Red Alertów to zdjęcie, na którym jest Yuri razem ze Stalinem. Każdy również wie, że jest to po prostu przerobione zdjęcie, które w rzeczywistości przedstawia Lenina i Stalina. Także gdzie tutaj jest ciekawostka? A no zaczyna się ona w momencie, kiedy ogarnie się, że to zdjęcie, na którym fotomontaż jest bazowany, oryginalnie i tak było sfałszowane. Jako iż historycznie Stalin nie spotykał się jakoś zajebiście często z Leninem, a jeszcze rzadziej był z nim fotografowany, to kazał po prostu sfałszować zdjęcie tak, aby wyglądało, jakby ci dwaj byli BFF-ami.[10] Oznacza to, że zdjęcie w Red Alert 2 jest sfałszowanym zdjęciem sfałszowanego zdjęcia;
- Fani Yurija są wszędzie, a najlepiej przedstawia to sytuacja z 2014 ze społeczności Team Fortress 2. Pozornie niby nie stało się wtedy nic nadzwyczajnego, ot Valve wypuściło patch, który umożliwiał dostosowywanie Grubego poprzez elementy stworzone przez społeczność. No i jak zapewne możecie się domyślić, ktoś uznał, że takiej okazji nie można tak po prostu zaprzepaścić, i tenże fan stworzył przedmiot, który zmieniał twarz Grubego tak, aby miał takie wąsy, jakie w Red Alert 2 ma Yuri. Tenże przedmiot nawet nazywał się Yuri's Revenge, aby jeszcze bardziej ten fakt podkreślić;
- Z jakiegoś powodu pierwotnie Yuri miał wyglądać jak Rasputin, nawet istnieją concept arty przedstawiające go w tej wersji. W Rasputinowej edycji wygląda jeszcze dziwniej, niż zapewne sobie teraz to wyobraziliście.
Odwieczne pytanie fanów[edytuj • edytuj kod]
Skoro Red Alerty zawsze jako kanoniczne zakończenie biorą to z kampanii aliantów, to oznacza, że Yuri nadal żyje w tym szalonym świecie. W związku z tym, dlaczego w Red Alert 3 zamiast niego wprowadzono kompletnie nową postać, jaką była Yuriko Omega?
Przypisy
- ↑ Chociaż jako iż Red Alerty jako kanoniczną zawsze biorą kampanię aliantów, to skubaniec ma szczęście.
- ↑ Chcielibyście
- ↑ Nie regulujcie ekranów, ten aktor naprawdę ma tak na imię i nazwisko.
- ↑ Nie mówcie, że oczekiwaliście, że udałoby się pokonać głównego antagonistę Yuri's Revenge w połowie pierwszej cutscenki gry.
- ↑ Dobra, ja już przestaję psuć.
- ↑ Taka laska, która w Red Alert 2 i w Red Alert 2 – Yuri's Revenge w kampanii ZSRR odprawiała głównego bohatera przed misjami.
- ↑ Red Alert 2 to wspaniała gra, cicho tam z tyłu.
- ↑ Nie, Bóg też nie wie, kiedy ten mod zostanie dokończony. Nie pytajcie, tylko się rozczarujecie.
- ↑ Chociaż warto na marginesie dodać, że jest mikroskopijna ilość osób, która na zasadzie, że kto bogatemu zabroni, shipuje Yurija z Tanyą, nawet mimo iż ta dwójka pół sekundy ze sobą nie gadała oraz generalnie są wrogami. Nie, też nie wiem, dlaczego ci fani uważają, że Tanya pasuje do Yurija, prawdopodobnie wiadomo czemu.
- ↑ Wiecie, Stalin TAK BARDZO chciał, aby każdy uważał, że Stalin na sto procent jest następcą Lenina.