Zagórz

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru

Zagórz – miasto w Karpatach nad rzeką Osława, na południe od Sanoka i północ od Leska. Każdy kto jedzie w Bieszczady, często nieświadomie, przejeżdża przez miasto Zagórz. Uwagę typowego urlopowicza, może przyciągnąć kilka ostrych zakrętów na Leskiej Górze, lub sądzenie, że jest to Sanok.

Duch zakonnika, ale ta macewa… to nie duch zakonnika

Historia[edytuj • edytuj kod]

Zagórz powstał jako jedna z wielu wiosek w okolicy, w celu płacenia podatków, dziesięciny i oddawania plonów, aby ludziom (w zamkach) żyło się lepiej. Lud żył tak przez pięć wieków, do czasu powstania kolei. Zauważono wówczas, że polscy i ukraińscy chłopi, mogą przydać się przy kładzeniu torów i w innych pracach. Z czasem część z nich została zatrudniona w nowym przedsiębiorstwie. Warto zaznaczyć, że PKP nazywało się wówczas Österreichische Staatsbahn, na cześć cesarza, bez którego nigdy nie powstały by tory na Podkarpaciu. Odtąd zajmowano się przeganianiem pociągów na właściwy tor oraz karmieniem ich węglem i wodą (pasterstwo przydaje się w życiu). W 1977r. Zagórz został miastem. Data mówi sama za siebie- każda wioska może zostać w komunizmie miastem, nawet jeśli nie posiada rynku, ani stylowego ratusza. Również miejscowi widzą, że centrum z jednym blokiem, biedronką i dwoma domami handlowymi, nie przypomina takich miasteczek jak Lesko czy Brzozów. Przy okazji powstała gmina, która odciążyła finansowo Sanok, ale zachowała prawo do obsługi przez autobusy linii 5 MKS Sanok.

Lista osiedli miasta Zagórz[edytuj • edytuj kod]

  • Stary Zagórz – jak mówi sama nawa, jest to najstarsza część miasteczka.
  • Nowy Zagórz – byłe osiedle kolejarskie założone w XIX wieku (obecnie nie potrzeba kolei, każdy posiada auto)
  • Dolina – dawniej oddzielna wioska, gdzie mieszkał słynny rolnik na Dolinie. Osiedle znane z braku latarń (w nocy uwaga na psy).
  • Leska Góra – domy dookoła cegielni na górze.
  • ODJ (Osiedle domków jednorodzinnych) – część Nowego Zagórza (Beverly Hills), ważne żeby pokazać, jak dużo dzielnic ma miasto.
  • Pod Klasztorem – najodleglejsze osiedle, tuż pod wzgórzem klasztornym (uwaga na wąską drogę, można wpaść do rzeki).
  • Skowronówka – najładniejsze osiedle, gdzie skowronki latają. Przebiega przez nią droga do Poraża, którego mieszkańcy są uznawani za barbarzyńców.
  • Wielopole – jak sama nazwa wskazuje, mieszkańcom nie potrzeba chodnika, gdyż mają wiele pola przy drodze.
  • Zasław – najgorsza droga w mieście. Po za tym, osiedle znane z przemysłu wszelakiej produkcji, i ciekawych bloków z kolumnami (taki Akropol).
  • Żabnik – osiedle na przeciwnym brzegu Osławy, w stosunku do Zasławia. Żaby chyba zostały rozjechane przez mieszkańców.

Znane miejsca[edytuj • edytuj kod]

  • Ruiny Klasztoru Karmelitów Bosych – najsłynniejsze bieszczadzkie ruiny (nie licząc lokalnych PGR-ów). Zbudowane za fundusze Sarmatów z Leska na początku XVIII wieku. Ruiny nie były jednak od początku ruinami, co to, to nie. Znajdował się tu wspaniały kościół, klasztor, szpital, nawet tunel łączący kościół z zamkiem w Lesku. Całość była warownią, którą zaprojektował jakiś kijowy architekt (po pierwszym i ostatnim oblężeniu sfajczyła się, po ostrzale Ruskich). Braciszkowie dzielnie odbudowali całość. Zastał ich jednak Austryjak, który w bezbożnym zamyśle, ponownie spalił (w białych rękawiczkach) klasztor w 1822 roku. Braciszkom brakło kasy i wsparcia, więc tym razem nie odbudowali klasztoru… ale teraz mamy słynne ruiny.
  • Kościół w Starym Zagórzu – kościół ufundowany przez Króla Kazimierza III Starego, który przyłączając Ruś do Polski, przywiózł z łupami ikonę Maryi i wstawił ją do ołtarza w tymże kościele. Ów ikona przyśniła mu się w nocy, gdy szedł na Lwów. Bo Bóg zawsze stoi po stronie Polaków.
  • Droga wojewódzka do Komańczy – podobno poszerzą ją wtedy, kiedy wróble będą miały po pięć kilo. Turyści jadący samochodami, powinni jechać zgodnie z przepisami, i jak najbliżej chodnika/rowów.
  • Skocznie narciarskie – od pewnego czasu podupadają na wyglądzie. Swego czasu rekordzistą skoczni K40 był skoczek z Pomorza.
  • Stacja PKP i dworzec autobusowy – można by sądzić że są to najciekawsze miejsca w mieście. Jedynie tutaj można spotkać turystów.

Ciekawostki[edytuj • edytuj kod]

  • Za PRL-u istniała tu filia Autosanu produkująca przyczepy na Zasławiu. Obecnie na jej terenie istnieje wiele fabryk, w których szczęśliwcy mogą pracować za 800 złotych na miesiąc. Stąd powiedzenie: „Kiedyś 1 prezes i 3000 ludzi, dziś 30 prezesów i…” a z resztą nieważne.
  • Na drodze skrzyżowaniu drogi krajowej i wojewódzkiej, znajduje się sygnalizacja świetlna, uruchomiona po 6 miesiącach od wybudowania.
  • Jak na polskie miasto przystało, w miejscu piekarni powstała Biedronka.
  • Krzyż na górze był pierwotną inspiracją mieszkańców Świebodzina.

Zobacz też[edytuj • edytuj kod]