Zakopane

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
Panorama Zakopanego. Widać, że Zakopane

Zakopane – najbardziej na południe wysunięta dzielnica Warszawy, położona w górach. Cechuje się głównie dużą liczbą ceprów przyjeżdżających autami na warszawskiej rejestracji. Rywalizuje z Koszalinem o tytuł najbardziej zatłoczonego miasta w historii Polski.

Tubylcy[edytuj • edytuj kod]

Dojrzali tubylcy wychodzą po zmroku z swoich drewnianych chatek wraz z ciupagą i idą prostować sąsiedzkie zażyłości. Wykazują mocne upośledzenie aparatu mowy, zniekształcając 99% używanych słów. Lubią też jeździć po Krupówkach (jedynej konkretnej ulicy) w swoich drewnianych, antycznych środkach transportu, poruszanych za pomocą stworzeń z napędem 4x4, czyli tak zwanymi dorożkami. Na Krupówkach kwitnie w sezonie życie towarzyskie. Lubią tu przyjeżdżać Warszawiacy i Rosjanie, niestety nie cieszą się oni powodzeniem wśród tubylców.

Atrakcje[edytuj • edytuj kod]

Nojwiyńkso atrakcja w Zokopanym? Bus do Białki

Górale o atrakcjach w Zakopanem

W Zakopanem można zakupić przysmak serowy nazywany oscypkiem, którego receptura nie jest do końca znana. Kolejną atrakcją są wspomniane wyżej góry, na które można wchodzić i robić im zdjęcia albo też skakać z nich na główkę. Niestety, często zasłaniają one słońce i są sprawcami lawin. Następne miejsce warte odwiedzenia to najsłynniejsza kolejka linowa w Polsce (najprawdopodobniej też w Europie). Prowadzi ona na Kasprowy Wierch. Aby skorzystać z tej atrakcji trzeba pojechać do Karpacza przejścia granicznego w Zgorzelcu i ustawić się w długiej jak chCenzura2.svgm strzelił kolejce. Po przeczekaniu ok. tygodnia (czasami dwóch) możemy wejść do zatłoczonego wagonika (który, jak to mówią tubylce ledwo zipie) i czekać jak jakaś ciupaga wbije nam się w… na odjazd zardzewiałego wagonika. Do kolejnej atrakcji zaliczany jest też Giewont, na który wchodzimy obowiązkowo po południu, gdy poprzedniego dnia w pogodzie mówili „Jutro w Zakopanym (rzadziej: Zakopanem) po południu burze i wiatr”.

Narciarz w Zakopanem[edytuj • edytuj kod]

Typowy narciarz w tej okolicy ma sprzęt za 4000 zł, ubranie za 2000 zł oraz gogle za 1000 zł. Wjeżdża na początek trasy i rozpoczyna szusowanie. Po 50 metrach się przewraca, wstaje i idzie do baru wypić grzane wino. Następnie schodzi ze stoku i pisze na Facebooku coś w stylu 2 godziny jeździłem pora odpocząć.

Dojazd[edytuj • edytuj kod]

Oczywiście do Zakopanego dojedziemy słynną drogą (podobno wymówienie nazwy tej drogi zwiastuje nieszczęścia). Na poboczach możemy podziwiać piękne reklamy (naukowcy z NASA przeliczyli je wszystkie i wyszło im 12 347 982, ale po przeczytaniu tego zdania ubędzie jedną, a przybędzie dwanaście). Po krótkim staniu w korku (ok. 5–10, w porywach do 14 dni) dojedziesz do Zakopanego gdzie na wszystkich pensjonatach, hotelach, łazienkach i parkingach witają cię tabliczki z napisem „brak miejsc”. Ach ta magia gór!

Ciekawostki[edytuj • edytuj kod]

  • Pociąg do Zakopanego nazywa się nekrofilią.
  • Na Giewoncie ma powstać lotnisko im. Hanki Mostowiak.
  • Legenda głosi, że z Krakowa można dojechać do Zakopanego autobusem w 2 godziny!
  • Gdyby przekopano tunel ze Słowacji, pod Tatrami, to można by dojechać do Zakopanego szybciej niż zakopianką.

Zobacz też[edytuj • edytuj kod]

NonNews
Zobacz w NonNews tematy: