Forum:We the fallen...

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
Ten wątek nie był edytowany od 4334 dni. Nie baw się w archeologa i nie odkopuj go. Zamiast tego możesz wrócić na stronę główną forum i założyć nowy temat.

Ludzie, było źle, teraz jest tragicznie. Trawi nas totalny brak inicjatywy. Nie wiem co się z wami dzieje. Dzisiaj gdy zobaczyłem historię ostatnich zmian, było mało aktów ingerencji. Dowodzi to że macie projekt gdzieś. Gadaniem i zrzędzeniem na kanale nic nie załatwimy. Jak tak dalej będzie, tą wikię trzeba będzie zapieczętować, bo nikt jej nie moderuje. Nie oszukujmy się, bez pracy NIC się nie poukłada. Miałem nawet ochotę wstawić coś na główną, ale nie ma co. Upadły szepcze... 11:56, cze 6, 2012 (UTC)

O CO TUTAJ CHODZI!? SZEWEK+ 15:24, cze 6, 2012 (CEST)
Też sądzę, że ten temat to totalny bełkot. Andrzej 1 9 14:04, cze 6, 2012 (UTC)
Zenek, to porum zawiało w stronę przesadnego dramatyzowania... Który admin zarywa nocki tylko po to, by patrolować OZ w nocy? Żaden. Czasami zdarza mi się siedzieć do drugiej czy trzeciej, ale nie dzieje się to notorycznie. Administratorzy to nie maszyny, nie są tutaj 24/7 i przede wszystkim – mają swoje życie. Ja wczoraj wieczorem być po prostu nie mogłem – przyczyny prywatne.
Złe edycje, wandalizmy, słabe artykuły, które pojawiły się w nocy usuwa zazwyczaj administrator, który przychodzi najwcześniej i nie jest to godzina poranna, bo każdy ma pewne obowiązki, takie jak szkoła i po prostu trzeba się z tym liczyć. Mówienie, że jest tragicznie ze względu na to, że parę niewycofanych zmian wisiało przez kilka godzin, między którymi czytelnicy raczej śpią sprowadza się do absurdu. Wycofanie tego nad ranem nie w każdym przypadku jest możliwe, więc nie oczekujcie, że z administracji zrobi się grupa szybkiego reagowania. Artur21 13:58, cze 6, 2012 (UTC)

Soki przecierowe są smaczne i zdrowe :) Upadek moralny...

Zenek, ty wiesz, że to powinno z N:B polecieć? :D Grzesiekdasys ryśtyś. 14:23, cze 6, 2012 (UTC)

Tragiczne jest raczej to, że "inicjatywa" jest utożsamiana z rewertowaniem i nikomu to nie przeszkadza. ;> Vae (dyskusja) 14:40, cze 6, 2012 (UTC)

Zawiodłem się na was, cukrzycie i gadacie pierdoły. Owszem, admin nie będzie wisiał cały czas, lecz od ok wieczorem 23 do 13 rano nic nie było ruszone. Nawet nikt nie raczył Ek pierdolnąć. Prawie 14 godzin, bez żadnego czyszczenia. Lecz czuj z lenistwem na oz. Więcej sobie editów revertami nabiję. W tej chwili cały projekt ledwo oddycha, na masce gazowej. Mamy mało nowości, mało newsów... od strony użytkownika strona wygląda jak martwa, albo przynajmniej poważnie zaniedbana. Tutaj już nie dramatyzuję, bo tak jest. Popytajcie znajomych, oni powiedzą że tak główna wygląda. 禅.氮. 17:14, cze 6, 2012 (UTC)
Ja nie cukruję, ani nie gadam pierdół. Uważasz, że od godziny 23:00 do 13:00 administrator jest obecny ciałem przed komputerem? Odpowiem – nie, ponieważ kanał wyludnia się mniej więcej od godziny 21:00, od 21:00 do 23:00 na kanale są obecni przynajmniej dwaj administratorzy (czasem trzech, nie więcej), którzy i tak odpowiadają sporadycznie, do północy na kanale nie pozostaje żaden admin (chyba, że wisi), co oznacza, że najpewniej żadnego nie ma przy komputerze, od północy do 7:00 wszyscy admini śpią (albo nie są dostępni w tych godzinach, zajęci czym innym), od 7:00 rozpoczyna się poranny maraton związany z budzeniem, ruszeniem z wyra czterech liter, ogarnięciem się i wyjściem do budy, od 8:00 administratorzy siedzą do różnych godzin w szkole, co jest zależne od planu lekcji, nie od nich samych, a wracają dopiero popołudniu. Więc jak, Zenku, chcesz, by ktokolwiek coś ruszył, jeśli wiadomo, że admin w czasie, gdy śpi/jest nieosiągalny, bo szkoła sprzątnie OZ należycie? W wakacje to już bardziej możliwe, ale na obecną chwilę – niewykonalne. W schemacie dnia celowo pominąłem lekcję zwaną informatyką oraz dobrodziejstwo zwane internetem w telefonie (w moim przypadku jest zawodny, bo nie mam możliwości usunięcia strony, a kodowanie w Operze Mini jest tak spieprzone, że i edytować stron z polskimi znakami nie mogę). Posprzątałeś dopiero (p)o 13:00 – wniosek: Ciebie również nie było w tychże godzinach. Administrator nie ma obowiązku siedzenia tutaj 24/7, bo – przypominam – ma również swoje życie. Artur21 18:04, cze 6, 2012 (UTC)
Niestety muszę przytaknąć Zenkowi. Delikatnie mówiąc zmierzamy stopniowo po równi pochyłej. Ale bynajmniej nie utożsamiałbym tego tak jak on z zanikiem patrolowania ostatnich zmian. Bez przesady, brak admina przez kilka(naście) godzin to nie tragedia. Są też jednak inne problemy. Zajrzałem sobie na nowe strony i generalnie w pierwszej pięćdziesiątce nie ma artykułu, który wbiłby mnie w fotel, wprawił w osłupienie czy też zwyczajnie rozśmieszył. Owszem jest trochę całkiem śmiesznych artykułów, ale większość zajmują drętwe bredzenia o niszowych muzykach (moje zresztą) czy inne suchary o antycznych konsolach. To owszem jest śmieszne, ale dla ludzi siedzących w temacie (coś jak kawały o ex). Tak się nie da przyciągnąć kogokolwiek. I daleko tak nie zajdziecie. Piszę "zajdziecie", bo lada moment zniknę na jakiś czas z Nonsy, więc już nikt nie będzie pisać nowych artów i skostniejecie na dobre, a chciałbym mieć do czego wrócić.
Tu nawet nie ma co wrzucić na główną. Ostatnie artykuły to tragedia, zespół utartych żartów z brodą, a do tego napisanych okropnym kanciastym stylem. No, ale ważniejsza jest luka w zasadach SDU, której nikt przez tyle czasu nie zauważył. To jest, drodzy panowie i panie, zwykłe rozmienianie się na drobne w zgodzie ze starym hasełkiem, według którego "komunizm niszczy problemy, które sam sobie stworzył". A gdzie istota rzeczy? Bo Nonsensopedia artykułami przede wszystkim stoi. I nie zmienią tego ani najpiękniejsze szablony, którym ktoś poświęcił godziny pracy ani hiperprecyzyjne prawo. Czytelnika, bo to o niego chodzi przede wszystkim, obejdą one tyle co nic.
Żeby nie było jednak, że tylko krytykuję. Zdaję sobie sprawę, że to ostre słowa i nie każdy ma czas albo zwyczajnie umiejętności wystarczające do napisania dobrego artykułu. Jeśli nie ma czasu trzeba dostosować zamiary. Po co szeroko zakrojona akcja "Euro 2012", skoro wiecie, że nie macie czasu? To chcecie ograniczyć się do jakichś rachitycznych skrótów. A ja Wam coś powiem. Większość ludzi rzyga już tym całym Ojro. Gdziekolwiek nie spojrzysz Ojro. Idziesz na uczelnię: ojro, jedziesz autobusem: ojro, włączasz telewizor: ojro. Większość ludzi boi się już otwierać lodówkę ze strachu przed "kiełbasą polskiej reprezentacji na Ojro 2012". Do czego zmierzam? Może lepiej wyjść naprzeciw tej grupie (a jest odnoszę wrażenie większa niż kibiców) i reklamować się wzorem Białegostoku hasłem: "Wejdź na naszą stronę. Jako jedyni nie straszymy zdjęciami nagiego Michela Platiniego". Józef Piłsudski Signature.svgNu? 18:09, cze 6, 2012 (UTC)