Edytujesz „Gra:Fantasy/strona 115”
Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
Uwaga: Nie jesteś zalogowany. Jeśli wykonasz jakąkolwiek zmianę, Twój adres IP będzie widoczny publicznie. Jeśli zalogujesz się lub utworzysz konto, Twoje zmiany zostaną przypisane do konta, wraz z innymi korzyściami.
Ta edycja może zostać anulowana. Porównaj ukazane poniżej różnice między wersjami, a następnie zapisz zmiany.
Aktualna wersja | Twój tekst | ||
Linia 3: | Linia 3: | ||
|tekst= |
|tekst= |
||
<onlyinclude> |
<onlyinclude> |
||
Nagle zaczepiają cię cztery pijane krasnoludy. Mimo |
Nagle zaczepiają cię cztery pijane krasnoludy. Mimo że bardzo starasz się unikać walki, nie dają ci wyboru. |
||
Najpier obalasz dwóch uderzeniami kija, potem wykonujesz skomplikowany piruet, dzięki któremu unikasz rozchlastania toporem na pół i pozbawiasz życia kolejnego krasnoluda. W końcu stajesz naprzeciw ostatniego z nich. |
|||
<choose><option> |
<choose><option> |
||
Ruszasz na niego i łamiesz mu kijem klatkę piersiową, prześlizgując się pod ostrzem topora. Przy zwłokach krasnoludów znajdujesz list, z którego wynika, że przywódca buntowników ukrywa się w [[Gra:Fantasy/strona 117|kanałach]]. |
Ruszasz na niego i łamiesz mu kijem klatkę piersiową, prześlizgując się pod ostrzem topora. Przy zwłokach krasnoludów znajdujesz list, z którego wynika, że przywódca buntowników ukrywa się w [[Gra:Fantasy/strona 117|kanałach]]. |