Gra:Strona 17.032

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru

Cóż. Miałeś pecha. Ciechowski rzucił na ciebie spojrzenie spod grzywki i wyciągnął w twoim kierunku ręce, zapewne w celu fagocytacji. W pomieszczeniu rozbrzmiewa Śmierć na pięć, a ty, sam nie wiedząc czemu, wyskakujesz przez okno. Chyba już wiesz, co teraz będzie? Nie wiesz? To sprawdź. Możesz sprawdzić tu lub tu. Dobra, niech ci będzie. Ewentualnie skacz tutaj.