Hipokryzja

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
Słownik
Zobacz w słowniku:
Hipokryta
Niby tak bardzo uwielbia Pikachu, ale tankuje benzynę

Alkohol i nikotyna są dobre. Mieliśmy na myśli te inne narkotyki. Te nieopodatkowane.

Rządy świata o szkodliwości narkotyków

Hipokryzja – pożywka i młyn na wodę kłamcom i złodziejom; ci wywrotowcy twierdzą, że mówię jedno, robię inne, a każdy wie, że człowieka nie pomówię, nie skrzywdzę. I co, myślisz sobie, że możesz bezkarnie prawić mi swoje farmazony, a? Wiesz, że szanuję zdanie każdego człowieka, więc spierdalaj.

Stosunek do innych ludzi[edytuj • edytuj kod]

Mam prawo zrobić im, co mi się podoba. Nie potrzeba nam żadnych zasad, zleję pierwszą osobę, która nawinie mi się pod buta. Tak, Ciebie też. Ale nienawidzę przemocy, to takie złe. W końcu staram się szanować każdego człowieka, tylko wyrżnąłbym w pień tych skurwysynów, którzy nie mają szacunku do innych. W ogóle, wyrżnąć cały rodzaj ludzki. To śmieci. Ej, tylko nie bij mnie, nic ci nie zrobiłem!

Poglądy polityczne[edytuj • edytuj kod]

Zdecydowanie jestem liberałem, tylko gospodarka rynkowa jest zła, więc wolałbym planową. Nie ma we mnie krzty konserwatyzmu, lecz Kościół w naszym kraju to fundament i tradycja, więc powinien mieć jakiś wpływ, nie? Nie lubię wszelkich sił lewicowych, podziwiam zatem Marksa i jego filozofię – jest tak sprawiedliwa, chciałbym wprowadzenia jej w życie. A tak w ogóle, to wszelka władza i polityka to zło, wprowadźmy anarchię. Ale z rządami silnej ręki, dlatego w ostatnich wyborach głosowałem na faszystów. Bo w naszym państwie potrzeba więcej imigrantów, którzy nie mogą znaleźć swojego miejsca na świecie. Nie jestem gejem, a to co oni robią jest chore. Ale przecież mogliby mieć równe prawa, więc osobiście popieram homoseksualne związki partnerskie.

Zobacz też[edytuj • edytuj kod]