King Diamond

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
Nie, facet nie jest normalny

I don't wanna be your diamond king

Udo Dirkschneider śpiewa, że nie chce być czyimś Kingiem Diamondem

Moim wzorem kapłana jest Anton Szandor LaVey – skromny, uczciwy...

King Diamond o swoich wzorach

King Diamond (właśc. Kim Bendix Petersen, ur. 14 czerwca 1956 w Kopenhadze) – duński kastrat wykonujący muzykę szatanistyczną[1], lider Mercyful Fate i własnego zespołu, który oryginalnie nazwał King Diamond. Prywatnie smakosz kocich udek i znawca sztuki sakralnej. Uważa przy tym, że miejsce sztuki jest w muzeum, dlatego chce zamknąć wszystkie kościoły.

Biografia[edytuj • edytuj kod]

Zanim jeszcze Kim stał się Kingiem, był piłkarzem. Gdy pewnego razu dostał piłką w głowę, objawił mu się Rogaty i kazał mu grać metal i śpiewać metal. Pojawił się jednak jeden mały problem: nie było jeszcze wtedy metalu! Częściowym rozwiązaniem problemu okazało się amatorskie pogrywanie na gitarze w hardrockowym zespole Brainstorm. Szybko jednak chęć bawienia się w muzyka zemściła się na Petersenie. Jedna ze strun pękła i uderzyła go w w część ciała poniżej brzucha. Prawdopodobnie temu zawdzięczamy niezwykły głos wokalisty.

Po przygodach z gitarą, Petersen opuścił Brainstorm i przeszedł do metalowego Black Rose, gdzie jednak czekała go tylko bida z nędzą[2].

Przełom nastąpił dopiero w 1980, gdy dołączył do kolejnego zespołu Brats, który szybko zdominował przy użyciu skórzanego pejczyka i przemianował na Mercyful Fate. Zespół śpiewał o Szatanie, a sam Petersen przyjął pseudonim King Diamond, bo babcia chciała go wydziedziczyć za szarganie nazwiska występami w szatanistycznym zespole, a do tego jeszcze pomalowany jak debil.

W tamtym okresie twórczość Kinga Diamonda koncentrowała się na śpiewaniu szatanistycznych piosenek, pisaniu szatanistycznych piosenek oraz prawdopodobnie też uczeniu się na pamięć szatanistycznych piosenek. Ponadto wokalista prowadził dialogi z czaszką oraz słyszał głosy w głowie. Gdy te głosy zaczęli słyszeć też fani za pomocą nagłego pojawienia się ich w piosence Melissa, King Diamond zorientował się, że coś jest nie tak i rozwiązał zespół. Stało się to przyczyną założenia własnego zespołu, przez który przewinęli się przez lata tacy ludzie jak Snowy Shaw, Mikkey Dee czy Mike Wead. Tamże Kind Diamond robił w zasadzie to samo, ale już bez tekstów, których nigdy nie nagrywał.

W 1992 na skutek morderczych napadów zombie-fanów, zdecydowano się reaktywować Mercyful Fate, które gra do dziś, choć tym ważniejszym zespołem nadal pozostaje King Diamond.

Dyskografia[edytuj • edytuj kod]

  • Fatal Portrait (Fatalny portret, 1986) – pierwszy album po rozwiązaniu Mercyful Fate. I w zasadzie to samo, co tamże, z tym, że kilka utworów opowiada historię człowieka, którego prześladują duchy, mówiące „Jonasz” w losowych momentach jego życia.
  • Abigail (Abigail, 1987) – tutaj z kolei młoda para o wdzięcznym nazwisku La'Fey[3] przybywa do starego domu, należącego do rodu La'Feyów. Prześladuje ich rodzinny duch. W tle latają zmartwychwstałe martwe płody i zabójstwo żony La'Feya.
  • Them (Oni, 1988) – album opowiada o Kingu Diamondzie i jego chorej psychicznie babci. Rzeczona babcia widzi duchy zamordowanych dzieci – tytułowych Onych, ale nikt poza wnuczkiem jej nie wierzy. Okazuje się, że dzieci zamordował Amon. Tak, ten Amon. A dom jest jego świątynią.
  • Conspiracy (Konspiracja, 1989) – dorosły King wraca do Domu Amona i rozprawia się z duchami.
  • The Eye (Oko, 1990) – tu z kolei opowiada się o czasach krucjat. W tle mamy gwałty na zakonnicach.
  • The Spider's Lullabye (Pajęcza pożegnajka, 1995) – tu z kolei mamy do czynienia z morderczymi pająkami, które wyzwoliła starożytna klątwa. Prawie jak u Kinga, tyle że tego drugiego.
  • The Graveyard (Cmentarz, 1996) – King przybywa do posiadłości nieśmiertelnego majora, gdzie zakochuje się w córce tegoż. Majorowi się to nie podoba, co kwituje krótkim skuCenzura2.svgłaś się, kochanie i postanawia ją zabić. Ostatecznie i major i córka kończą dwa metry (wg Angoli siedem stóp) pod ziemią.
  • Voodoo (Wóda, 1998) – tu z kolei o hawajskich obrządkach pseudoreligijnych.
  • House of God (Dom Boży, 2000) – tu z kolei mamy wilkołaki i mumie w jednym.
  • Abigail II: The Revenge (Abigail II: Zemsta, 2002) – powrót nieumarłego płodu. Tym razem jednak ów płód objawia się kilkaset lat wcześniej i robi sieczkę z mózgu swojej imienniczce.
  • The Puppet Master (Lalkarz, 2003) – tu z kolei mamy do czynienia z psychopatyczną żoną tytułowego lalkarza, która zabija i zjada bezdomnych. Niehigieniczne.
  • Give Me Your Soul...Please (Daj mi swoją duszę... Proszę!, 2007) – proszę, proszę, PROSZĘ!!! Albo zawsze możesz dostać wpierdol.

Przypisy

  1. Nie mylić z satanistyczną
  2. Na szczęście dachowce były darmowe
  3. Wystarczy zmienić jedną literkę...