Nonźródła:Genderowa interpretacja bajek i baśni

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru


Komentarz; pod terminem gender studies kryje się krwawa nauka badająca tożsamość płci (gender) i ich relacji we współczesnym społeczeństwie. W praktyce to jazda bez trzymanki po tematach seksu i menstruacji, feministyczny bełkot, przy którym nawet Sigmund Freud zarumieniłby się szkarłatnie. To co przeczytacie, to efekt chorych umysłów, jakie wytworzyła nasza cywilizacja, a które gwałcą wszystko to, na czym opiera się nasze dzieciństwo.

Czerwony Kapturek[edytuj • edytuj kod]

Dziewictwo, gonady, fallus i krew, czyli gender studies

Kolor płaszczyka głównej bohaterki jest nieprzypadkowy. Symbolizuje bowiem krew, a krew łączy się z kobietą w sposób istotny. Matka wysyła Czerwonego Kapturka na pewną wyprawę, czyli przyniesienie chorej babci różnych dóbr. Zauważmy, że ona nie robi tego osobiście, więc obserwujemy konflikt między pokoleniami oraz całym systemem rodzicielskim. W opowieści nie pojawia się ojciec, więc jakby motyw opiekuna-samca, strażnika stada, ulega zatarciu. Jest to więź między matkami i córkami, a więc gonadalna walka pomiędzy samicami.

Droga, którą Czerwony Kapturek ma przebyć, to droga każdej kobiety. Zauważmy, że Kapturek niesie koszyk, co symbolizowałoby pewne brzemię, artefakt o konkretnym przeznaczeniu. Być może jest to dziewictwo. Las to nic innego, jak granica pomiędzy światem dziecięcym a dorosłym. Wchodząc z kolorem menstruacji staje się jednocześnie kobietą dojrzałą fizycznie, lecz nie psychicznie, o czym przekonuje nas postać wilka.

Wilk w tej bajce reprezentuje mężczyznę po czterdziestce, przejrzałego, miłośnika lolitek takich jak Czerwony Kapturek. Napotkawszy bohaterkę sprowadza ją na złą drogę, uwodząc, pozwalając zapomnieć o końcu drogi do dojrzałości. On sam decyduje się zjeść babcię. To nieprzypadkowe. W ten sposób oplącze Czerwonego Kapturka wobec własnych perwersji, wokół swego fallusa żądzy i dewastacji moralnej. Pozbawi dziewictwa brutalnie i bezlitośnie. Lecz nim to się stanie, przybywa gajowy. Kim on jest w tej bajce? To postać symbolizująca ojcostwo, obronę, patriarchat. Zastępuje Kapturkowi ojca, którego nie posiada, bądź który nie odgrywa roli. Zabija wilka-pedofila i ratuje dojrzałość Czerwonego Kapturka, który teraz może cieszyć się spełnioną misją wejścia w dorosłość po ciężkich przygodach.

Brzydkie kaczątko[edytuj • edytuj kod]

Jest to opowieść o transseksualnym dojrzewaniu małego chłopca w piękną kobietę.

Brzydkie Kaczątko wykluwa się z jajka w rodzinie kaczki i od razu widzimy, że nie pasuje do całej rodziny. Zostaje odrzucony przez inne kaczki, nie pasuje do nich. Widzimy ten heteroseksualny świat i relacje między matką a potomstwem. Bohater odstaje od tej układanki, za co czekają go szykany, nietolerancja świata na którym się odnalazł. Matka-kaczka nawiązuje z synem specyficzną więź, która będzie determinowała jego dalszy rozwój, gdyż jako jedyna będzie go wspierać, mimo jego inności. Punktem przełomowym jest moment w którym dzikie kaczki wylatują, a jego zaczynają obrażać. Natomiast drugi później, gdy widzi łabędzie, czyli obraz kobiecego piękna.

W scenie strzelania do gęsi, które chcą go przygarnąć, widzimy obraz ludzi, którzy są wrodzy wszelkim przejawom odmiennej seksualności. Wynika to z nieprawidłowego wychowania, skoncentrowanego na kulcie genitaliów własnej płci.

W końcu kaczątko dojrzewa na tyle, żeby dojrzeć i zmienić się w pięknego łabędzia, czyli kobietę, ponieważ jako samiec został odrzucony przez równych mu.

Kubuś Puchatek[edytuj • edytuj kod]

Krótko mówiąc; jest to opowieść o kulcie fallicznym oraz błędnej interpretacji własnego dojrzewania płciowego, a przede wszystkim frustracji seksualnej. Łatwiej będzie nam to zauważyć, kiedy przeanalizujemy pojedynczych bohaterów.

Krzyś – chłopiec wrażliwy, z wybujałą wyobraźnią. Widoczny u niego jest kompleks Piotrusia Pana, czyli strach przed dorośnięciem. Delikatność stawia go w miejscu transpłciowym, bez konkretnej polaryzacji. Wraz z pozostawieniem genitaliów w statusie quo, odgryza się od biologicznej części ludzkiego życia, dokonuje mentalnej kastracji wbrew temu o czym pisał Freud (lęk kastracyjny). Przypomina to działanie A. Milne, twórcy Kubusia Puchatka, który na starość odciął sobie jaja zardzewiałą brzytwą.

Kubuś Puchatek – jest pluszowym misiem, który porusza się jedynie w czerwonej koszulce, bez bielizny. Ponieważ nie ma wyeksponowanych genitaliów, wnioskujemy, że jest istotą aseksualną. Jednak mózg zawsze ma pewną płeć, wobec tego musimy sięgnąć do psychiatryczno-seksuologicznej semantyki. W oryginale Puchatek nazywa się jak dziewczynka, więc musi być płci żeńskiej. Sugerowałby to także kolor jego koszuleczki (patrz: Czerwony Kapturek), jednak brak cech płciowych uniemożliwia mu ekspresję działań seksualnych. Tę frustrację topi w miodku, który je na potęgę.

Tygrysek – ten bohater znowu popadł w hipomanię wywołaną brakiem tożsamości płciowej. To, że skacze na ogonku, ma mu rekompensować brak penisa. Infantylizm intelektualny jest reakcją obronną na troski dojrzewania. Mimo to jest najbardziej zaawansowany fizycznie wśród wszystkich.

Królik – synonim życiowej pierdoły i starej dziewicy. Cierpiący na zaburzenia obsesyjno-kompulsywne stara się odbić własne porażki na życiu innych, a przy okazji spętać ich w seksualnej zależności. Brak genitaliów rekompensuje mu hodowanie marchewek i wchodzenie do domu przez dziurę, co sugeruje też kompleks Edypa (motyw porodu) – jako jeden z zapewne licznego potomstwa, nie mógł liczyć na wyraźną miłość matki.

Prosiaczek – podobnie jak Krzyś balansuje na granicy transpłciowej. Jednak świnia zawsze była symbolem rozwiązłości, więc on sam także rośnie powoli na zboczeńca. Jego pozorna niewinność ma w sobie coś perwersyjnie destrukcyjnego, a maska grzecznego jedynie zjednuje mu przyjaciół. Bez wątpienia nadejdzie jednak dzień, w którym objawi swój prawdziwy ryj.

Kłapouchy – pod postacią bluesowego osła kryje się depresyjna apatia seksualna. On zarówno dojrzewanie jak i inicjację ma za sobą, lecz nie ujrzał w tym rozwoju swego przeznaczenia. Odciął się od tamtego życia trafiając do świata dziewiczego, niewinnego. Jego odczepiany ogon to oznaka poważnych zaburzeń psychicznych na tle personalnym i autoidentyfikacyjnych.

Królewna Śnieżka[edytuj • edytuj kod]

Kojarzy się ze śniegiem, a więc bielą polskich ziemniaków

Opowieść o dziewictwie, gdyż Śnieżka kojarzy się ze śniegiem, a więc bielą, która z kolei symbolizuje niewinność.

U zwierząt samce zagryzają niekiedy potomstwo konkurenta. Podobna sytuacja, chociaż w drugą stronę przedstawia się w tej baśni, gdzie kobieta z osobowością histrioniczno-narcystycznej mówiąca do lustra, postanawia zabić córkę swego nowego męża, wobec której zazdrości urody. Ten bezlitosny świat kobiet stawia młodą dziewczynę na przegranej pozycji, chociaż ciągle posiadającą tarczę niewinności. Macocha każe myśliwemu zabić Śnieżkę, ale ten z litości pozostawia ją przy życiu. Ta sytuacja pokazuje, że w momencie braku postępów, kobieta chce wykorzystać najbardziej samcze siły, które jednak w swej pierwotności hołdują pewnym zasadom, więc Śnieżka żyje (ergo: wciąż jest dziewicą).

Spotkanie siedmiu krasnoludków to wbrew pozorom spotkanie z siłami żywotnymi. Krasnal zawsze przypomina penisa, wobec tego, należy je utożsamić z siedmioma dobrymi potęgami kierującymi ludzkim umysłem;

  1. Cnota
  2. Wierność
  3. Lojalność
  4. Namiętność
  5. Wiara
  6. Jurność
  7. Natura

Wraz z przybyciem Śnieżki, ich moce zostały uzupełnione o miłość, więc wytworzono pewną perwersyjną jedność. Tych siedmioro chroni życie perfekcyjnej dziewicy przed złem, lecz pewnego razu zawodzą. Wtedy bowiem czarownica do zniszczenia dobra sięga po fałszywe dobro czyli farbowane zło. Pod maską litości zaszczepia destrukcyjne grzechy. Ratunkiem ukazuje się być książę, który również utożsamia cnotliwość. Widząc martwą Śnieżkę postanawia zabrać ją ze sobą jako symbol, ale podczas transportu budzi się z letargu. Od tamtej pory mogli żyć według kanonów własnej płci.

Grajek z Hamelin[edytuj • edytuj kod]

Opowieść o pedofilu, który postanawia pozbyć się znienawidzonych dzieci. W tym celu gra na swoim flecie.