Tramwaje w Poznaniu
Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
![]() |
Ten artykuł tak beznadziejnie zredagowano, że nawet nasz rezolutny szympans w to nie wierzy. A on cierpliwym zwierzęciem jest… Do przetrząśnięcia widłami: wyciąć objazdy, linie tymczasowe i inne takie; ma pozostać wyłącznie stała siatka bez aktualizacji objazdów dwa razy dziennie Jeżeli nie potrafisz operować widłami ani redagować tekstu, zajrzyj do Kanciapy przed wzięciem się za poprawę. Jeżeli nie potrafisz uzasadnić wstawienia szablonu, nie wstawiaj go. |
Superdługie linie poznańskich tramwajów to chluba miasta i jego podstawa. Tam gdzie nie jedzie bimba, tam nie ma miasta. Linii jest akurat w tym momencie dwadzieścia (licząc nocnik… tfu, nocny), ale kto wie, jak długo się utrzyma ten stan rzeczy? Niektórzy mówią o liniach widmo… Kiedyś mogli się chwalić nikomu niepotrzebną krótką linią tramwajową która przeszła do historii jako "Najkrótszy tramwaj w Bolsce.. znaczy w Polsce" który miał długość podobną od najbliższej piekarni z Rogalami Marcińskimi do Starego Rynku.
Kursujące[edytuj • edytuj kod]
- 1 – była zawieszona z powodu remontu na Grunwaldzkiej, który trwał dość długo. Obsługuje nową pętle za tunelem na Franowie z cmentarzem na Junikowie, sprytnie omijając centrum miasta i wożąc głównie powietrze. Kiedyśtam zahaczała o cmentarz na Miłostowie i biła rekordy popularności jako zamiennik karetek pogotowia i karawanów pogrzebowych.
- 2 – jedzie z Ogrodów na Dymbiec przez Wildę. Łatwo można zarobić w twarz.
- 3 – Błażeja – Słowiańska. Zrobiona zupełnie na odwal. Jedziesz sobie spokojnie w stronę Górczyna, a tu sruu! Tramwaj zawraca na Poznański Spieprzony Tramwaj i dubluje tobie trasę. Możesz też wysiąść na przystanku, i poczekać na tramwaj, który jedzie w drugą stronę, ale jednak w tą samą. Jaka jest jej stała trasa? Nie wiadomo. Czasem Franowo, czasem Ogrody, czasem nawet Górczyn. Królik doświadczalny.
4 – z Połabskiej na Starołękę Linia wozi Babcię i studentów do centrum przy okazji zabierając ludzi na dworzec. Taka se linia po której jeżdżą złombino. Nie jeździ bo barkuje panów tramwajarzy- 5 – wozi z Górczyna roboli pod Stomil, po drodze zabierając studentów spod Polibudy na Rataje i dowożąc powietrze do nowej pętli przesiadkowej na zadupiu na Unii Lubelskiej.
- 6 – jeździ sobie z Miłostowa przez Królowej Jadwigi i Grunwaldzką aż na Junikowo w jedyne 80 minut, całkiem dookoła miasta, wożąc chyba wszystkich od galerianek po roboli i blokersów ze staruchami! Linia cmentarno-kibolska, gdzie łatwo zarobić wpierdol. Raz jeździ na Junikowo, raz na Budziszyńską, masz totolotka w cenie biletu.
- 7 – z ruchliwych Zawad na Ogrody, w zasadzie jest wersją demo i nieudanym klonem jedynki, bo ma krótszą trasę i omija centrum. Tak jak w 1 nie ma pasażerów, w 7 są pasażerowie ujemni: niby tramwaj pusty, ale jakoś coś odpycha i zniechęca od wsiadania.
8 –Oczywiście wielki powrót w Wigilię, tyle że przejeżdża z Ogrodów na Górczyn, wożąc jedynie domokrążców i fanów tramwajów, koniecznie chcących się przejechać stopiątką.- 9 – umożliwia dojazd z Dymca na Aleje Marcinkowskiego. Jakieś dziesięć przystanków po to, aby na końcu motorniczy wyrzucił cię na błoto remontowanego Placu Niewoli.
- 10 – z Błażeja na Dymbiec. Taka, jak jej pasażerowie: śmierdzi, nikogo nie obchodzi i nikt jej nie chce.
- 11 – z Piątkowa… znaczy ulicy Piątkowskiej na Unii Lubelskiej. Wlecze się przez Głogowską i Łazarz. Oczy bolą i uszy puchną od hałasu a nos wykręca od smrodu żulerni.
- 12 – ze Starołęki na Piątkowo. Linia która ukradła kiedyś pasażerów z 4 kiedyś jeździła z Budziszyńskiej.
- 13 – ze Starołęki na Marcinkowskiego. Gówno jak 9, ale trochę dłuższe.
- 14 – z Górczyna na Piątkowo. Prosta jak strzała i wiezie prostych ludzi, aby mogli wykonywać proste czynności w prostych miejscach. W sumie taka linia średnicowa. Jedzie przez dworzec; zapewnione konwersacje z menelami.
- 15 – zwozi stare babcie z Winograd na Junikowo. Taka jakaś byle jakaś…i to by było na tyle.
16 – z Franowa na Piątkowo (Os. Tego co wygrał z Turkiem) wozi blokersów do klubów, burżujów do biur, mikoli na stację, galerianki na deptak i generalnie wszystkich we wszystkie miejsca, które warto w Poznaniu zobaczyć. Wieczorami bywa nieprzyjemna. Linia brała udział w kuligu za tramwajem.nie jeździ bo nie17 – z Ogrodów na Starołękę to tak naprawdę gówno powstało z tego że nie ZTM nie ma pomysłu na trasę siedemnastki. Linia jest nazywana linią obwodnicową gdyż jeździ po obrzeżach miasta.też nie jeździ bo nie- 18 – Ogrodów na Franowo. Zręcznie przejeżdża przez Śródmieście, a także zabiera w ciul pasażerów. Wlecząc się przez 50 minut.
- 201 (tudzież tramwaj rozrywkowy) – ma trasę podobną do 20, ale trochę dłuższą (bo kołuje przy rondzie Starołęka i przez osiedle Lecha wraca na Sobieskiego) i jeździ w nocy. Śmierdzi spoconymi ludźmi, fajkami, browarem i starym moczem. Ma atrapę monitoringu, dzięki której pasażerowie czują się bezpiecznie. Widać, że ten od ZTM nie lubi hucznych zabaw, więc zamiast zwyczajnie wezwać policję, po prostu ją zawiesił.